Miesiąc od katastrofy. "Katarzyna" stoi i jeszcze długo może się nie ruszyć

Źródło:
tvn24.pl
Mieszkańcy mogą wrócić na kilkanaście minut
Mieszkańcy mogą wrócić na kilkanaście minut
wideo 2/2
Mieszkańcy mogą wrócić na kilkanaście minut

To jej decyzja sprawiła, że wstrzymano prace nad jedną z najważniejszych obecnie inwestycji realizowanych w kraju. Dorota Dąbrowska, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi, nakazała wstrzymanie pracy nad ryciem tunelu kolejowego pod miastem po tym, jak w sercu miasta runęła jedna z kamienic. Kiedy prace zostaną wznowione? - Tego obecnie nie wie nikt. To bardziej skomplikowane, niż może się komukolwiek wydawać - podkreśla rozmówczyni tvn24.pl.

Ulica 1 maja w Łodzi w ścisłym centrum miasta pomiędzy ulicami Żeromskiego i Gdańską jest zamknięta dla kierowców. O zakazie przypominają znaki i postawione w poprzek jezdni barierki. Z tej perspektywy nie widać oficyny, która runęła 8 września. Moment, w którym mieszkania kilku rodzin nagle znikają, nagrał mieszkaniec sąsiedniej kamienicy. Wiedział, że zaraz coś się stanie, bo - jak opowiadał - „stropy zaczęły się uginać”. Kiedy włączył nagrywanie, oficyna się zawaliła. Wszystko trwało siedem sekund. Potem podwórko spowiła biała chmura pyłu.  Teraz brama, z której można by było zobaczyć gruz wciąż zalegający na podwórku kamienicy została zastawiona zielonym materiałem, żeby nie gromadzili się tu ciekawscy.  - Tutaj, na łączeniach kamienicy numer 23 i 21 utknęła „Katarzyna”. Stoi lekko na ukos, miała „jechać” w stronę podstawówki. Jest jakieś 25 metrów pod ziemią, ale i tak zrobiła sporo zamieszania na powierzchni - mówią mi pracownicy firmy, która na zlecenie PKP PLK wykonuje tunel. 

Moment zawalenia się ściany w kamienicy w Łodzi
Moment zawalenia się ściany w kamienicy w ŁodziLDZ Zmotryzowani Łodzianie

Milimetry

Nie możemy zejść na dół i zobaczyć, co dzieje się pod ziemią. PKP PLK przekazało, że „obecnie jest to niemożliwe”. Wcześniej jednak inwestor kilkakrotnie zapraszał dziennikarzy. Każda taka wizyta robi wrażenie. TBM „Katarzyna” (TBM to skrót angielskiej nazwy - tunnel boring machine) ma tarczę o średnicy ponad trzynastu metrów. W normalnych warunkach, jest w stanie stworzyć około 15 metrów tunelu dziennie. Od momentu katastrofy porusza się o kilka milimetrów. - Tarcza musi raz na dobę wykonać obrót techniczny. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa, żeby się nie zaklinowała. Dzięki temu, będzie mogła potem bezpiecznie ruszyć do dalszej pracy, bez dodatkowego ryzyka dla budynków na powierzchni - mówi nam Dorota Dąbrowska, Łódzki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego.  Zazwyczaj nie wypowiada się publicznie i nie komentuje szczegółów dotyczących tego, co będzie działo się na budowie tunelu. Dla nas zrobiła wyjątek. 

To od jej decyzji zależy, kiedy prace będą mogły zostać wznowione i na jakich warunkach. Odpowiedzialność jest o tyle gigantyczna, że „Katarzyna” dopiero od niedawna przedziera się pod najbardziej zbitą, śródmiejską zabudową.  - Tarcza przejechała pod kilkunastoma kamienicami. Żeby dotrzeć do dworca, musi pokonać kilkadziesiąt kolejnych. Niestety, łódzkie śródmieście pełne jest kamienic w bardzo złym stanie technicznym, bez fundamentów. Były budowane w sposób, którego dzisiaj nikt by już nie zaakceptował - opowiada. 

Czytaj też: Bez fundamentów i na "pożyczonych" ścianach. Drążenie pod Łodzią jest ekstremalnie trudne

Wypłaszczenie wskazań

Taką kamienicą - jak zaznaczało po katastrofie PKP PLK - jest gmach przy ul. 1 maja 23. „To kamienica z początku XX wieku, pozbawiona podpiwniczenia i solidnych fundamentów” - podkreślano w komunikacie po zawaleniu się oficyny. Od wydarzeń z 7 września niewiele się zmieniło - opadł kurz, ale gruz wciąż opiera się o ścianę sąsiedniej kamienicy. - To nie jest bez znaczenia dla stabilności sąsiednich budynków - przyznaje Dorota Dąbrowska.  Podkreśla, że zawalenie się części budynku wpłynęło na całą okolicę i sąsiednie budynki. - Mamy dziesiątki urządzeń pomiarowych, które wskazują, że doszło do tąpnięcia ziemi i naprężeń ścian pod wieloma adresami. Dopiero teraz, niemal miesiąc po zdarzeniu wskaźniki się wypłaszczają. Czyli sytuacja zaczyna wracać do normy, do sytuacji sprzed wypadku - podkreśla.  To jednak nie oznacza, że niedługo będzie można wznowić pracę. W tym tygodniu w siedzibie PKP PLK w Łodzi odbyło się spotkanie sztabu, w którym uczestniczyli m.in. przedstawiciele nadzoru budowlanego, zamawiającego oraz wykonawcy robót. Takie spotkania organizowane są co kilka dni od momentu katastrofy.

Czytaj też: Runęła ściana kamienicy w centrum Łodzi. Pięć kluczowych pytań - Kilka dni po zdarzeniu, 12 września, inwestor odebrał pismo, w którym wstrzymałam prace związane z drążeniem tunelu. Nakazałam w nim wykonanie zabezpieczeń, wzmocnień gruntu w postaci iniekcji. Inwestor miał też przedstawić ocenę techniczną w zakresie stabilizacji i zatrzymania osiadania gruntu - mówi Wojewódzka Inspektor Nadzoru Budowlanego. Zaznacza, że prace zostały wykonane, a raport do niej trafił. Niestety, był niekompletny. Dlatego podczas sztabu w siedzibie inwestora przekazano przedstawicielom PKP PLK, że trzeba go uzupełnić - wykonać analizę i ocenę bezpieczeństwa dla istniejących budynków i możliwości uruchomienia „Katarzyny”.   Raport ma zostać przedstawiony do 12 października, potem WINB będzie mieć miesiąc na podjęcie decyzji, co dalej z budową. Jakie opcje są na stole? - Najbardziej optymistyczny wariant jest taki, że pozwolę kontynuować pracę, bo nie będzie zagrożenia dla mieszkańców i ich budynków. Opcją pośrednią jest uzależnienie zgody od wykonania określonych działań poprawiających bezpieczeństwo. Wariantem skrajnym jest wycofanie zgody na budowę, ale ten wariant jest opcją atomową i na tym etapie trudno sobie wyobrazić, żeby do tego doszło - przekazuje Dorota Dąbrowska, Łódzki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. 

Dzień za dniem

Mieszkańcy częściowo zawalonej kamienicy w momencie katastrofy budowlanej byli w hotelach, za które płaci inwestor (za pomocą publicznych środków). O ile stan gmachu obecnie jest zagadką i na tym etapie trudno narzekać, że mieszkańcom nie pozwolono wrócić do domów, o tyle sytuacja mieszkańców innych budynków jest już bardziej skomplikowana.  Podczas zorganizowanego w tym tygodniu sztabu pojawili się łodzianie, którzy od tygodni nie mogą wrócić do domów, chociaż - jak zaznaczają - ich budynki nie są zagrożone, skoro na budowie tunelu nic się nie dzieje. - Czemu jesteśmy trzymani w hotelach, skoro proces wznowienia prac może jeszcze trwać tygodniami? Gdzie w tym wszystkim sens? - pyta Andrzej Marciniak, jeden z mieszkańców.

Co dalej z mieszkańcami zawalonej kamienicy w Łodzi?
Co dalej z mieszkańcami zawalonej kamienicy w Łodzi?Marzanna Zielińska/Fakty TVN

Ponieważ na zabraniu nie otrzymał jednoznacznej odpowiedzi, wysłaliśmy pytania do biura prasowego PKP PLK. W odpowiedzi czytamy, ze w hotelach obecnie przebywa około 250 osób, które były relokowane na czas drążenia tunelu.  „Obecnie wykonawca prowadzi działania, które mają umożliwić części mieszkańców powrót do swoich mieszkań. Pozostali, pod których domami znajduje się tarcza – są jeszcze proszeni o cierpliwość” - czytamy w komunikacie.  Jak długo mogą trwać te działania i ile cierpliwości mają wykazać łodzianie? Nie wiadomo. Kiedy te pytania zadajemy Dorocie Dąbrowskiej, Wojewódzkiej Inspektor Nadzoru Budowlanego, słyszymy, że "dokładnej odpowiedzi nie zna nikt". - Sprawa jest skomplikowana na wielu płaszczyznach. Mieszkańcy będą mogli w spokoju wrócić do domów po tym, jak maszyna drążąca wykona tunel pod ich budynkami i pojedzie dalej. Ale to nie jest takie proste - podkreśla rozmówczyni tvn24.pl. Zaznacza, że katastrofa oddziaływuje na wiele budynków w sercu miasta. A one mają różnych właścicieli. - Za tkankę miejską odpowiada Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który równolegle prowadzi kilka postępowań w zakresie katastrofy budowlanej, jak i niewłaściwego stanu technicznego będącego następstwem zawalenia się budynku. Od tych decyzji można się odwoływać, więc bardzo trudno mi wskazać, kiedy tunel będzie znowu drążony - zaznacza Dorota Dąbrowska.

Łódzkie "metro"

Tunel średnicowy ma w przyszłości połączyć Dworzec Fabryczny w Łodzi ze stacjami Łódź Kaliska (kierunek Sieradz, Kalisz) i Żabieniec (kierunek Kutno, Łowicz) i skrócić czas przejazdu pociągów na trasie Warszawa - Poznań i Wrocław.

7,5-kilometrowy tunel dzieli się na dwie części. Dwutorowy odcinek od Łodzi Fabrycznej do Kozin drąży większa z dwóch tarcz - "Katarzyna". Cztery jednotorowe tunele na zachód od przystanku Koziny kopie mniejsza tarcza - "Faustyna".

Według najnowszego harmonogramu jego budowa ma się zakończyć w czerwcu przyszłego roku. Po pracach wykończeniowych, testach i odbiorach technicznych pociągi mają jechać pod Łodzią od grudnia 2026 r. Kiedy pytamy przedstawicieli kolei o to, czy obecne problemy z "Katarzyną" wpłyną na termin zakończenia prac, Anna Znajewska-Pawluk z zespółu prasowego PKP PLK przyznaje, że tak.

"Wydaje się, że przerwa Katarzyny w pracy może wpłynąć na końcowy termin zakończenia inwestycji, ale na tym etapie trudno nam to oszacować. Termin zakończenia uzależniony jest na tym etapie od wznowienia drążenia i wtedy będzie można określić wpływ na kontrakt" - czytamy w oświadczeniu wysłanym do naszej redakcji.

Tunel ma przebiegać pod ścisłym centrum ŁodziPKP PLK

Autorka/Autor:bż/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PINB w Łodzi

Pozostałe wiadomości

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Sprawca zamachu w Magdeburgu przebywa obecnie w areszcie śledczym. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób. Wśród ofiar jest dziewięcioletnie dziecko. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

W Zambii aresztowano dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę rzucenia uroku na prezydenta. Przy podejrzanych znaleziono amulety oraz żywego kameleona. "Spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta" - poinformował rzecznik policji.

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Źródło:
PAP, BBC

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl