Listonosz zaniepokojony brakiem kontaktu z mieszkańcem wezwał policjantów. Przed domem znaleźli ciało mężczyzny. Nie wiadomo, kiedy zmarł, ale - jak informuje prokuratura - ciało było w stanie znacznego rozkładu i bardzo zniszczone.
Do makabrycznego odkrycia doszło na terenie małej wsi w gminie Grabów pod Łęczycą. Policjanci zostali wezwani na miejsce przez listonosza, który już drugi raz nie mógł skontaktować się z mieszkańcem jednej z posesji, żeby doręczyć mu przesyłkę.
Przed domem leżały szczątki mężczyzny. Po podwórku biegały psy
- Listonosz, który chciał dostarczyć przesyłkę do mężczyzny, po raz kolejny nie mógł wejść na posesję - a był już tam miesiąc wcześniej i też miał z tym problemy - zaniepokoiła go ta sytuacja i wezwał na miejsce policję - opisuje w rozmowie z tvn24.pl, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. - Policjanci przyjechali na miejsce i weszli na posesję. Od razu znaleźli leżące obok domu ciało mężczyzny i biegające obok psy. Było w stanie znacznego rozkładu, bardzo zniszczone. Wstępnie nie stwierdzono udziału osób trzecich - dodaje prokurator. Prokuratura zleciała sekcję zwłok mieszkańca gminy Grabów, która ma pomóc wyjaśnić przyczyny jego śmierci.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock