Młody mężczyzna zginął w piątek rano pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie). Jak ustalili policjanci, 23-letni kierowca samochodu osobowego próbował uniknąć zderzenia z dzikiem, który wszedł na jezdnię, stracił panowanie i uderzył w jadącego z naprzeciwka tira.
Do dramatu doszło nad ranem na drodze krajowej nr 91 między miejscowościami Srock a Rękoraj.
- Ze wstępnych ustaleń piotrkowskich policjantów wynika, że na drogę wtargnął dzik, który wbiegł wprost pod nadjeżdżającego citroena C5 - mówi Ewa Drożdż z piotrkowskiej komendy.
W samochodzie jechał tylko 23-letni kierowca.
- Mężczyzna próbując uniknąć zderzenia wykonał gwałtowny unik i stracił panowanie nad pojazdem - dodaje policjantka.
Śmierć na miejscu
Auto 23-latka wpadło w poślizg i zjechało na przeciwległy pas ruchu. Niestety, akurat jechał tam samochód ciężarowy. Zderzenie doszczętnie zniszczyło przód samochodu 23-latka. Mężczyzna zginął na miejscu.
- Stan trzeźwości denata będzie znany po wykonaniu sekcji zwłok - wyjaśnia Ewa Drożdż.
Kierowca samochodu ciężarowego był trzeźwy, miał wszystkie wymagane dokumenty.
Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piotrków Trybunalski