Paweł Osiewała, prezydent Sieradza (woj. łódzkie) zarzeka się, że 79-latki przechodzącej przez parking przed galerią handlową po prostu nie zauważył. - Przecież bym wysiadł, pomógł - zapewnia. To, że to on potrącił staruszkę i odjechał bez udzielenia kobiecie pomocy, ustaliła po kilku tygodniach policja. Sprawy samorządowca nie skierowała do sądu, tylko wystawiła mandat. - Funkcjonariusze okazali niespotykaną wręcz wyrozumiałość - mówią prawnicy.