Przy ulicy Świętego Jerzego 11 w Łodzi zawaliła się kolejna kamienica. Specjalistyczna grupa poszukiwawcza z psami, która przyjechała na miejsce z Poznania, nikogo nie odnalazła. To drugie takie zdarzenie w ciągu dwóch dni. W niedzielę informowaliśmy o zawaleniu się stropów budynku przy ulicy Głowackiego w Łodzi.
Informacje o zawaleniu się kamienicy potwierdziła straż pożarna. - O godzinie 9.48 wpłynęło zgłoszenie o zawaleniu kamienicy przy ulicy Świętego Jerzego w Łodzi. Na miejscu w tej chwili pracuje 23 strażaków - poinformował starszy kapitan Bartłomiej Wójcik ze straży pożarnej.
- Budynek był niezamieszkały i zabezpieczony, ale zawsze ostatecznie musimy wykluczyć, czy nie było tam osób bezdomnych - przekazał nam strażak.
Straż pożarna: w budynku nikogo nie było
Z Poznania przyjechała specjalistyczna grupa poszukiwawcza z psami, żeby przeszukać gruzowisko. - W budynku nikogo nie odnaleziono, nasze działania zostały zakończone około godziny 13. - przekazał nam kapitan Bartłomiej Wójcik.
Kolejna zawalona kamienica
Dzisiejsze zdarzenie jest drugim takim w ciągu dwóch dni. W niedzielę (7 sierpnia) informowaliśmy o zawaleniu się stropów budynku przy ulicy Głowackiego w Łodzi.
Kamienica przy ulicy Głowackiego w Łodzi zawaliła się w niedzielę około godziny 11. - Na ostatnim piętrze kamienicy załamały się stropy dachu o wymiarach 5 na 5 metrów. Budynek od dawna pozostawał niezamieszkany - mówił młodszy kapitan Łukasz Górczyński, rzecznik komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. Na miejsce skierowano dwa psy tropiące. Jak przekazał Górczyński w niedzielę przed godziną 17, gruzowisko zostało przeszukane - nikogo nie znaleziono.
Źródło: tvn24.pl Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Zbigniew Tomala