Złote Globy 2022 bez czerwonego dywanu, gwiazd i mediów

Golden Globes
Zwiastun filmu "Belfast" Kennetha Branagha, faworyta Globów
Źródło: UIP
Złote Globy, najważniejsza impreza filmowa w Hollywood obok Oscarów, odbędą się 9 stycznia. Tym razem jednak bez czerwonego dywanu, gwiazd i dziennikarzy. Wiadomość podały w środę amerykańskie media branżowe, m.in. "The Hollywood Reporter".

"Nie będzie czerwonego dywanu, gwiazd ani celebrytów, poza członkami HFPA (Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej przyznającego Globy - red.), nie będzie przedstawicieli prasy ani publiczności, co odzwierciedla zarówno poważną sytuację z COVID-19, jak i fakt, że HFPA jest obecnie persona non grata dla wielu w Hollywood" - napisał "The Hollywood Reporter", najważniejszy filmowy tytuł w Ameryce.

Wielkiego zaskoczenia nie było, bo biorąc pod uwagę oba wymienione wyżej powody, liczono się z takim rozwiązaniem. Zdumienie wywoływał jednak fakt, że organizatorzy Złotych Globów zwlekali z poinformowaniem o charakterze uroczystości niemal do samego końca. Media rozpisywały się bowiem, że na kilka dni przed imprezą nic nie wiadomo o nadchodzącej gali.

Dziś już wiemy, że ani dziennikarzy, ani nominowanych gwiazd na gali nie będzie.

"Belfast" w reżyserii Kennetha Branagha to faworyt 79. Złotych Globów
"Belfast" w reżyserii Kennetha Branagha to faworyt 79. Złotych Globów
Źródło: United International Pictures Polska

Czy galę będzie można zobaczyć?

To jednak nie koniec złych wiadomości. Teraz trwają spekulacje, czy istnieje szansa, że uroczystość w ogóle będzie można obejrzeć. Bo transmisji oficjalnie w tym roku ma nie być wcale. Taka decyzję podjęła ponad pół roku temu stacja NBC, która od lat odpowiada za transmisję z gali. Jednym z powodów jest m.in. to, że żaden artysta nie chce podjąć się prowadzenia gali, by nie narazić się bojkotującemu imprezę środowisku.

Szansą na pokazanie uroczystości pozostaje więc streaming ceremonii w internecie, choćby na stronie samego HFPA.

Niewykluczone, że czerwonego dywanu by nie było i bez bojkotu. W Hollywood w ostatnich tygodniach odwoływana jest bowiem większość imprez. Wszystko za sprawą nowego wariantu koronawirusa.

Benedict Cumberbatch w "Psich pazurach" Jane Campion
Benedict Cumberbatch w "Psich pazurach" Jane Campion
Źródło: NETFLIX

Awantura, ale o co?

2021 rok był z pewnością najgorszy w całej historii HFPA. Na początku ubiegłego roku ujawniono, że w wśród zasiadających w stowarzyszeniu od lat 87 dziennikarzy nie ma żadnych czarnoskórych członków. Zarówno artyści, jak i studia filmowe w Hollywood zaczęły domagać się od szefów HFPA gruntownej reformy. "THR" opublikował nawet artykuł o konieczności rozwiązania stowarzyszenia i dokonania wyboru jego członków na nowo. To właśnie wtedy NBC ogłosiła, że rezygnuje z transmisji gali.

Reszta roku upłynęła już w HFPA na wprowadzaniu w życie rewolucyjnych zmian. M.in. wprowadzono do stowarzyszenia dwudziestu jeden nowych członków. Natychmiast też dano im prawo głosu (zwykle udziela się go w kolejnej edycji) i od razu mogli wybierać nominowanych do 79. edycji Złotych Globów.

Ale mimo tych zmian niesmak pozostał. Zapewne potrzeba czasu, by sytuacja wróciła do normy. W oficjalnym komunikacie zamieszczonym na stronie stowarzyszenia czytamy, że brak czerwonego dywanu i gości wynika z troski o zdrowie artystów i dziennikarzy. Organizacja chwali się też, jak wiele zrobiła dla ludzi kina podczas pandemii i jak jej działalność charytatywna wspiera branżę.

Olivia Colman z rolą w "Córce" to jedna z faworytek do nagrody za rolę kobiecą
Olivia Colman z rolą w "Córce" to jedna z faworytek do nagrody za rolę kobiecą
Źródło: Monolith Films/Velvet Spoon

Faworyci Złotych Globów

Nominacje do Złotych Globów ogłoszone zostały 13 grudnia.

Faworytami 79. Złotych Globów okazały się dwa tytuły. To "Belfast" w reż. Kennetha Branagha oraz "Psie pazury" w reż. Jane Campion. Oba filmy otrzymały po siedem nominacji.

Pierwszy film opowiada historię chłopca i jego robotniczej rodziny w burzliwych latach sześćdziesiątych XX wieku. Belfast zamienia się w sierpniu 1969 roku w strefę wojny między dwiema frakcjami, walczącymi o kwestię przynależności Irlandii Północnej do Wielkiej Brytanii.

Drugi obraz to przejmujący antywestern, z elementami dramatu psychologicznego i wielkimi kreacjami aktorskimi tercetu - Benedict Cumberbatch, Kirsten Dunst i Jesse Plemons. Campion opowiada w nim o dwóch braciach, właścicielach rancza w Montanie, którzy stają przeciwko sobie, gdy młodszy ożeni się potajemnie z miejscową wdową.

Złote Globy, obok produkcji kinowych i filmów fabularnych, honorują również seriale. W tej kategorii absolutnym liderem jest "Sukcesja", która ma na koncie pięć nominacji.

Uroczystość wręczenia Złotych Globów odbędzie się w nocy z 9 na 10 stycznia naszego czasu.

Czytaj także: