80 tytułów z 49 krajów walczy o nominacje do Złotych Globów 2019 - prestiżowej nagrody Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej (HFPA). Wśród nich jest "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego. W kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny zmierzy się z takimi tytułami jak meksykańska "Roma" Alfonso Cuarona, duński laureat z Sundance "Winny" czy japoński zdobywca Złotej Palmy "Shoplifters". Lista nominowanych zostanie ogłoszona 6 grudnia.
W 2014 roku "Ida" - inny film Pawła Pawlikowskiego, który zdobył Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny - również walczył o Złoty Glob. Znalazł się w piątce nominowanych i był o krok od zdobycia statuetki. W finale przegrał z rosyjskim "Lewiatanem", którego potem pokonał podczas oscarowej gali.
Dotąd żaden polski tytuł nie zdobył Złotego Globu.
Droga do Złotego Globu
W przeciwieństwie do Oscarów o Złote Globy może starać się kilku kandydatów z danego kraju. W bieżącym roku wśród 80 ubiegających się o tę nagrodę tytułów znalazło się m.in. sześć produkcji z Rosji oraz po pięć z Indii i Chin. Czterech reprezentantów mają Norwegowie, a trzech Włosi.
Polski film jest jeden nie dlatego, że inne tytuły nie przeszły przez sito selekcji. Po prostu żaden z pozostałych rodzimych producentów nie zgłosił swego obrazu do rywalizacji.
Aby móc zakwalifikować się do konkursu, film nieanglojęzyczny musi trafić na ekrany w kraju, który go wyprodukował, w okresie ostatnich 15 miesięcy poprzedzających rywalizację.
"Zimna wojna" wśród faworytów
Film Pawlikowskiego jest również polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Od miesięcy typowany jest przez krytyków jako jeden z najważniejszych faworytów. Zanim statuetki Oscarów zostaną jednak rozdane, trwa kilkumiesięczny sezon przyznawania nagród krytyków i stowarzyszeń filmowych. Otworzyły go przed paroma dniami nominacje do British Independent Film Awards (nagród niezależnego kina brytyjskiego - BIFA). Tam "Zimna wojna", będąca produkcją polsko-brytyjsko-francuską, zdobyła nominację w głównej kategorii - najlepszy film brytyjski.
Szum wokół filmu zaczął się po premierze w Cannes, gdzie obraz nagrodzono za najlepszą reżyserię. Potem doceniono go w kraju, przyznając jednogłośnie Złote Lwy na festiwalu w Gdyni. Recenzenci zachwycają się nie tylko perfekcyjną pracą Pawlikowskiego. Wielu z nich jako kandydatkę do najważniejszych nagród sezonu (włącznie z Oscarem) typuje również Joannę Kulig, odtwórczynię głównej roli kobiecej.
Obraz jeszcze na etapie produkcji został zakupiony do regularnej dystrybucji przez amerykańskiego giganta, firmę Amazon. Na ekrany kin za Oceanem trafi 26 grudnia. Do tej pory prawie na pewno zapracuje na długą listę kolejnych prestiżowych nagród.
W wyścigu do Złotych Globów jest również zaliczany do faworytów.
Polskie nominacje do Złotych Globów
Wśród polskich reżyserów największą liczbą nominacji do Złotego Globu zdobył Krzysztof Kieślowski. W 1992 r. Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej nominowało "Podwójne życie Weroniki", w 1994 r. "Trzy kolory: Niebieski", a rok później "Trzy kolory: Czerwony". Żaden z nich jednak nie wygrał.
W 1992 r. Złoty Glob w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny zdobyła "Europa, Europa" Agnieszki Holland. Obraz zgłoszony został jednak nie przez Polaków, lecz przez Niemców - głównego producenta.
W 2002 r. o Złoty Glob w kategorii najlepszy film dramatyczny (osobno honoruje się dramat i komedię), walczył "Pianista" Romana Polańskiego. W finale przegrał z "Godzinami" Stephena Daldry'ego.
W ubiegłym roku nominację do prestiżowej statuetki w kategorii film animowany zdobył "Twój Vincent" Doroty Kobieli i Hugh Welchmana, jednak również nie wygrał.
Nominacje do Złotych Globów zostaną ogłoszone 6 grudnia, a ceremonia wręczenia nagród odbędzie się prawdopodobnie 6 stycznia. Nagrody Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej są uważane za najpoważniejszy prognostyk przed Oscarami, mimo że ostatnimi czasy w wielu kategoriach ich zdobywcy się różnią.
Autor: Justyna Kobus//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kino Świat