Wybuch wulkanu Cumbre Vieja na La Palmie. Magda Gessler o sytuacji na wyspie. Restauratorka uspokaja fanów

Wulkan Cumbre Vieja wybuchł w niedzielę, niszcząc kolejne tereny kanaryjskiej wyspy La Palma. Aktywność wulkanu jest w centrum obserwacji naukowców z całego świata, gdyż panuje pogląd, że ewentualne osunięcie się jego zachodniej ściany doprowadzi do megatsunami na Oceanie Atlantyckim. Naukowcy przewidują, że w sytuacji, w której zrealizowałby się najgorszy scenariusz, tsunami zagroziłoby bezpieczeństwu północnej Brazylii, Gujanie Francuskiej, wschodniemu i południowemu wybrzeżu Stanów Zjednoczonych oraz Saharze Zachodniej i Mauretanii.

Czytaj więcej o zniszczeniach na wyspie.

We wtorek wulkanolog z Krajowego Instytutu Geograficznego (IGN) w Madrycie Alicia Felpeto wyjaśniła w rozmowie z madryckim dziennikiem "Publico", że z analizy wcześniejszych wybuchów kanaryjskiego wulkanu wynika, iż erupcja może trwać nawet przez 84 dni. - W chwili obecnej największe zagrożenie stanowią pożary wynikające z erupcji - przestrzegła Felpeto, wskazując, że temperatura wydostającej się z wulkanu magmy sięga 1000 stopni Celsjusza.

Sytuacja zaniepokoiła Magdę Gessler, która od lat związana jest z Hiszpanią i która w ostatnich dniach była w San Sebastian, gdzie kręcono kolejne odcinki 10. edycji "MasterChefa". Restauratorka i gwiazda "Kuchennych rewolucji" na swoich kanałach społecznościowych opublikowała wideo, pokazujące tragedię mieszkańców La Palmy. W rozmowie z tvn24.pl Gessler powiedziała, że w ostatnich tygodniach nie była na Wyspach Kanaryjskich, chociaż na jednej z wysp posiada dom.

- Ostatnio byłam razem z produkcją "MasterChefa" w Kraju Basków, w San Sebastian. Cały czas byłam bezpieczna. Jednak opublikowałam wideo, które dostałam z La Palmy, bo jestem przerażona tym, co tam się dzieje. Przecież od lat mówi się o niebezpieczeństwie megatsunami, które miałoby katastrofalne skutki po obu stronach Atlantyku - wyjaśniła Gessler.

- Z Hiszpanią, szczególnie z Fuerteventurą, jestem bardzo mocno związana. Na Lanzarote pracuje mój przyjaciel, który jest jedynym Polakiem pełniącym funkcję dyrektora jednego z najlepszych hiszpańskich szpitali - dodała.

Portal z ofertami nieruchomości "Idealista" oszacował, że wulkan zniszczył do tej pory mienie o wartości około 87 milionów euro. Hiszpańskie banki zaoferowały udostępnienie wolnych budynków osobom, które straciły dach nad głową.

Lokalne władze zaleciły mieszkańcom, aby oczyszczali warzywa i ubrania, aby uniknąć spożycia toksycznego popiołu. Przewidują, że chmura dwutlenku siarki przemieści się na wschód nad pozostałą część Wysp Kanaryjskich, Półwysep Iberyjski i Morze Śródziemne.