Po 20 latach od premiery filmu "Vinci" trwają zdjęcia do drugiej części kultowej produkcji. Oprócz dobrze znanych twarzy, Cumy i Szerszenia, pojawią się w niej też nowe postaci. - Dużo się zmieniło, tyle mogę powiedzieć, ale jedna rzecz się nie zmieniła: potrzeba adrenaliny w tych bohaterach - podkreśla Robert Więckiewicz. Reżyserem ponownie jest Juliusz Machulski.
Historia spektakularnej kradzieży "Damy z gronostajem" będzie mieć swój dalszy ciąg. W Krakowie właśnie ruszyły zdjęcia do drugiej części kultowej komedii kryminalnej - "Vinci". Jej reżyserem, podobnie jak części pierwszej z 2004 roku, jest Juliusz Machulski. Tłem po raz kolejny będzie krakowskie Muzeum Czartoryskich, ale stawką w grze jest tajemniczy obraz, który zaginął w czasie II wojny światowej.
ZOBACZ TEŻ: Nowy film Tima Burtona kinowym hitem. Tyle "Beetlejuice Beetlejuice" zarobił w weekend otwarcia
"Sentymentalna, niezwykła podróż"
Na ekranie znów nie zabraknie zaskakujących wątków i znanych bohaterów. - To jest dla nas sentymentalna, niezwykła podróż - przyznaje Borys Szyc, odtwórca roli Szerszenia.
- Pojawiła się siwa broda, zmarszczki. Wszyscy są 20 lat starsi i jesteśmy teraz ciekawi co się działo w ich życiu przez te 20 lat - mówi z kolei Robert Więckiewicz, który ponownie wcieli się w rolę Cumy. - Dużo się zmieniło, tyle mogę powiedzieć, ale jedna rzecz się nie zmieniła: potrzeba adrenaliny w tych bohaterach - podkreśla. - Cuma tym razem mieszka w Hiszpanii, jest rentierem, nic nie musi. Ma wziąć udział w skoku, ale nie wie, na co to będzie skok - opowiada Juliusz Machulski.
Oprócz Szerszenia i Cumy w filmie pojawią się też nowi bohaterowie, ale szczegóły na ich temat pozostają tajemnicą. Tego, czy kontynuacji uda się powtórzyć sukces pierwowzoru, dowiemy się w 2025 roku, na kiedy to zaplanowana jest premiera. Dystrybutorem filmu jest Warner Bros. Discovery, właściciel między innymi tvn24.pl.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN/ Studio Filmowe Zebra