"Malinowy król" Urszuli, "Remedium" Maryli Rodowicz, "Baśka" Wilków czy "Czerwone korale" Brathanków to tylko niektóre z hitów, jakie usłyszeli widzowie w sopockiej Operze Leśnej podczas trzeciego dnia Top of The Top Festival.
Transmisja koncertów Top of the Top 2019 na antenie TVN od godziny 20.00.
Za nami trzeci dzień Top of the Top Sopot Festival. W czwartkowy wieczór w sopockiej Operze Leśnej odbyły się dwa koncerty.
Pierwszy z nich przebiegł pod hasłem "PRZEBOJE Z WINYLI", a w drugiej części wieczoru publiczność wysłuchała koncertu "PRZEBOJE WOLNEJ POLSKI".
"Festiwal sopocki zawsze był kultowym festiwalem"
- Musiałam się opanowywać. Zawsze sobie powtarzam: nie ty masz płakać, tylko ludzie mają płakać, ty masz się uspokoić. Ale czasami mi się nie udaje - mówiła po występie Maryla Rodowicz. - Festiwal sopocki zawsze był kultowym festiwalem i być tutaj zaproszonym, to naprawdę było coś - dodała artystka.
Na scenie pojawili się także między innymi: Wilki, Michał Szpak, Pectus z Kasią Popowską, Sławek Uniatowski, Skaldowie, Urszula, Patrycja Markowska i Grzegorz Markowski, Varius Manx z Kasią Stankiewicz, Brathanki i Halina Mlynkova, Jary Oddział Zamknięty, Golden Life i Aleksandra Gintrowska.
"Muzyka jest wolnością absolutną"
- Nie mogłam się doczekać tego występu. Jak czasem człowiek się obawia ogromnych koncertów, tak tym razem miałam (w głowie) takie: oby jak najszybciej na scenę, nie mogę się doczekać ludzi - powiedziała Halina Mlynkova, wokalistka zespołu Brathanki. - Po tylu latach, kiedy tutaj występowaliśmy wielokrotnie, to ogromna przyjemność i przede wszystkim sentyment - dodała.
Robert Gawliński z zespołu Wilki przyznał, że "kocha ludzi, którzy przychodzą na takie koncerty".
- Dla mnie te lata 80., 90., ta muzyka miała piękne przeboje, wielkie melodie. W tej chwili jest wiele cudownej produkcji, doskonałych błyskotek, ale nie ma takich wielkich hiciorów, które można by było zagrać przy ognisku - przyznał.
Urszula tłumaczyła, że jej zdaniem "muzyka jest wolnością absolutną". - Kiedy możesz się wyrazić poprzez muzykę, to jest najważniejsze, co może się wydarzyć w życiu, tego życzę każdemu muzykowi - mówiła. Michał Szpak w rozmowie z TVN24 stwierdził, że sopocki festiwal to "absolutnie najwyższa plejada gwiazd".
- Cieszę się, że mogę wziąć w tym udział i że jest to tak dobrze zorganizowane. Wachlarz wykonawców jest tak ogromny, że możemy posłuchać bardzo dobrej muzyki o każdej minucie trwania tego festiwalu - mówił.
Dzień zwieńczył występ Chłopców z Placu Broni, którzy podwójnie wykonali "Kocham wolność".
Autor: akw,akr//rzw / Źródło: tvn24