Mija 20 lat od premiery "To właśnie miłość" - świątecznej komedii wszech czasów w reżyserii Richarda Curtisa. Odświeżony cyfrowo film 8 grudnia znowu trafił do kin. Ale to nie jakość 4K przyciąga nowych fanów, tylko scenariusz i gwiazdorska obsada. Film można obejrzeć także w Playerze.
- Jestem bardzo podekscytowany nową wersją filmu, nigdy nie wyglądał ani nie brzmiał lepiej - zapewniał w variety.com Richard Curtis, odpowiedzialny za scenariusz i reżyserię "To właśnie miłość". Zanim 20 lat temu wpadł na pomysł tej świątecznej komedii, miał już na swoim koncie takie tytuły jak "Cztery wesela i pogrzeb", "Notting Hill" czy "Dziennik Bridget Jones". "To właśnie miłość" początkowo miało łączyć 14 historii. Ostatecznie w filmie śledzimy 10 wątków z życia kilkunastu osób. Akcja dzieje się przed świętami. Co ciekawe, sceny z ludźmi witającymi się na lotnisku są autentyczne - przez tydzień nagrywano je ukrytą kamerą w hali przylotów Heathrow. Kiedy twórcy uznali, że któryś z zarejestrowanych momentów ma potencjał, prosili nagrane osoby o zgodę na wykorzystanie wizerunku.
Kto zagrał w "To właśnie miłość"?
W komedii wystąpiła plejada gwiazd: Hugh Grant, Keira Knightley, Emma Thompson, Alan Rickman, Colin Firth, Liam Neeson, Martin Freeman. W niezapomnianych epizodach możemy oglądać m.in. Rowana Atkinsona czy Claudię Schiffer - po latach okazało się, że gwiazda modelingu za 60-sekundowy epizod dostała 200 tys. funtów (ok. 1 mln złotych). Od lat fani komedii zastanawiali się, czy powstanie jej kontynuacja. Projekt "Christmas Actually", nad którym pracował Richard Curtis, okazał się jednak przedstawieniem, które miało premierę w Londynie 7 grudnia. Curtis chciał w ten sposób wesprzeć założoną przez siebie organizację charytatywną Comic Relief, która pomaga ludziom głodującym w Etiopii. W 2017 roku nagrał w tym celu charytatywny 10-minutowy film z aktorami "To właśnie miłość", który pokazał światu 24 marca, z okazji Red Nose Day - Dnia Czerwonego Nosa, który kończył zbiórkę na rzecz organizacji. - Nie marzyłem o tym, żeby stworzyć sequel "To właśnie miłość". Ale pomyślałem, że realizacja 10-minutowego spojrzenia na to, jak się miewają obecnie bohaterowie, może być niezłą zabawą - mówił Curtis przy okazji premiery. - Kto najlepiej się zestarzał? Myślę, że to ważne pytanie... Czy to oczywiste, że Liam [Neeson]? - dodał. ZOBACZ TEŻ: "To właśnie miłość" 14 lat później. Ciąg dalszy popularnej komedii
"To właśnie miłość" - jak zmienili się aktorzy
Hugh Grant w roli Dawida, premiera Wielkiej Brytanii, zapisał się w historii światowej kinematografii sceną tańca do utworu "Jump" The Pointer Sisters. - W scenariuszu był taniec. Pomyślałem sobie "to będzie cios" i być może będzie to najbardziej bolesna scena, jaka kiedykolwiek powstała w historii kina. Byłem nią przerażony - wspominał Grant na łamach HuffPost. Prób nigdy nie doprowadzał do końca, ale się udało. - Ludziom się to podoba, a ja jestem dziś dumny z tego, że nagrałem tę scenę bez żadnych używek - przyznał ze śmiechem.
Martine McCutcheon gra Natalie, w której zakochuje się premier. Jej bohaterka słyszy żarty na temat "grubych ud" (co dziś sami twórcy filmu uznają za niewłaściwe). Sama aktorka też przez lata walczyła z kompleksami. "Od najmłodszych lat byłam świadoma tego, że jestem większa. Starałam się być tak szczupła, jak to tylko możliwe, ale przez długi czas mi się to nie udawało. Byłam notorycznie zawstydzana ze względu na moją wagę. Ludzie mówili o mnie, jakbym była kawałkiem mięsa. Nie mogę uwierzyć, że to się nadal dzieje w dzisiejszych czasach", napisała McCutcheon na Instagramie w 2022 roku.
Emma Thompson gra Karen, siostrę Davida. W najbardziej emocjonalnej scenie filmu uświadamia sobie, że naszyjnik, który znalazła, jej mąż (Alan Rickman) kupił innej kobiecie. Karen ociera jednak łzy i razem z rodziną jedzie na świąteczne przedstawienie. Thompson przyznała, że podczas nagrywania tych ujęć czerpała z własnego doświadczenia. - Wiem, jak to jest znaleźć naszyjnik, którego nie miałaś znaleźć. Cóż, nie przeżyłam dokładnie takiej sceny, ale wszyscy doświadczyliśmy podobnych uczuć - powiedziała w "The Standard", nawiązując do sześcioletniego małżeństwa z Kennethem Branaghem.
Thomas Brodie-Sangster miał 13 lat, gdy pojawił się na planie "To właśnie miłość". Jego bohater Sam cierpi po stracie ukochanej mamy, ale też po raz pierwszy się zakochuje. Aktor ma dziś 33 lata i wiele ról na koncie. W lipcu Brodie-Sangster ogłosił na Instagramie zaręczyny z aktorką Talulah Riley (byłą żoną Elona Muska), nawiązując do komedii. "Z radością ogłaszam, że Talulah i ja jesteśmy zaręczeni. Miłość jest wszędzie", napisał.
Keira Knightley gra Juliet, w której zakochuje się najlepszy przyjaciel jej męża Mark (Andrew Lincoln). Gdy aktorka pojawiła się na planie, miała 17 lat. W jednej ze scen nosi duży kaszkiet. - Miałam wtedy ogromnego pryszcza na środku czoła. Na tym polega problem bycia 17-latką i grania w filmach! Nie było innego wyjścia, jak tylko znaleźć czapkę, która by to zakryła, ponieważ ani oświetlenie, ani makijaż sobie z tym nie poradziły - mówiła w wywiadzie dla BBC Radio 1 .
Colin Firth gra pisarza Jamiego, który odkrywa, że żona zdradza go z jego bratem. Zrozpaczony wyjeżdża do domku na francuskiej prowincji, gdzie poznaje pochodzącą z Portugalii pomoc domową Aurelię (Lúcia Moniz). On nie zna portugalskiego, a ona ani słowa po angielsku, ale w finałowej scenie się zaręczają. Firth, który współpracował z Curtisem przy "Dzienniku Bridget Jones", wykazał się aktorską intuicją: przyjął propozycję roli jako pierwszy z gwiazdorskiej obsady.
ZOBACZ TEŻ: Jak zmieniły się gwiazdy "Listów do M."?
Źródło: TVN24, variety.com, huffppost.com, bbc.co.uk,
Źródło zdjęcia głównego: | materiały prasowe