Agent Bruce'a Willisa zaprzecza informacjom, że aktor sprzedał prawa do swojej twarzy. W ubiegłym tygodniu ogłoszono, że wizerunek gwiazdy ma być wykorzystany do tworzenia jego "cyfrowego brata bliźniaka", jednak rzecznik Willisa twierdzi w rozmowie z BBC, że nie ma żadnej umowy w sprawie sprzedaży praw.
W marcu tego roku rodzina Bruce'a Willisa poinformowała, że kończy on karierę aktorską. Zdiagnozowano u niego afazję, która może wpływać między innymi na zdolność mówienia, pisania, czy pamięć. Tymczasem w ostatnią środę brytyjskie i amerykańskie media poinformowały, że Willis został pierwszą gwiazdą Hollywood, która sprzedała prawa do wykorzystania swojej twarzy do tworzenia "cyfrowego brata bliźniaka".
Twarz Willisa użyta w reklamie
Prawa te miały zostać sprzedane amerykańskiej firmie Deepcake. Specjalizuje się ona w montażu materiałów w technologii deepfake, która to - wykorzystując sztuczną inteligencję - pozwala na pokazanie wideo z wykorzystaniem dowolnej osoby, bez jej bezpośredniego udziału w nagraniu. W ten sposób już w ubiegłym roku stworzony cyfrowo wizerunek aktora pojawił się w reklamie rosyjskiej sieci komórkowej. Specjaliści Deepcake wkleili twarz Willisa na ujęciach zrealizowanych z udziałem innego aktora. Według cytowanej przez BBC wypowiedzi przedstawiciela firmy, aktor i jego zespół ściśle współpracował przy reklamie. „To, co zdecydowanie zrobił, to dał nam zgodę (i wiele materiałów) na stworzenie swojego cyfrowego bliźniaka”.
To, jak wyglądał efekt, pokazał w mediach społecznościowych Reuters:
Według informacji podanych przez media w ubiegłym tygodniu, Bruce Willis miał potwierdzić sprzedaż praw do wykorzystania swojej twarzy. „Bruce Willis stał się pierwszą gwiazdą Hollywood, która sprzedała prawa do stworzenia swojego „cyfrowego bliźniaka”, który może wystąpić na ekranie”, pisał nawet w ubiegłym tygodniu brytyjski "Telegraph".
"Bruce nie mógł nikomu sprzedać żadnych praw, one domyślnie są jego"
Jednak cytowany w poniedziałek przez BBC rzecznik Bruce'a Willisa zaprzecza sprzedaży praw. "Bruce nie ma partnerstwa ani umowy z firmą Deepcake" - czytamy na stronie BBC. Brytyjski portal cytuje też oświadczenie Deepcake, według którego informacje jakoby firma kupiła prawa do twarzy Willisa nie były dokładne. "Sformułowanie o prawach jest błędne... Bruce nie mógł nikomu sprzedać żadnych praw, one domyślnie są jego" - czytamy.
BBC podkreśla, że wątpliwości wynikają również z nowości tej technologii i faktu, że brakuje jasnych regulacji w tej sprawie. Podmiana twarzy przy użyciu sztucznej inteligencji budzi też dużo kontrowersji. Portal przypomina, że w kwietniu związek brytyjskich artystów zainicjował kampanię "Stop AI Stealing The Show" (Powstrzymać sztuczną inteligencję przed kradzieżą show - red.). Niektórzy obawiają się, że sztuczna inteligencja może pozbawić aktorów pracy. Inni uważają, że technologia może również doprowadzić do utraty przez aktorów kontroli nad ich wizerunkiem czy głosem.
ZOBACZ TEŻ: Skracali mu dialogi, w scenach z bronią obsadzali dublera. Wiedzieli, że jest chory, ale przyciągał widzów
Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock