Ojciec Britney Spears złożył w sądzie w Los Angeles wniosek o zrzeczenie się pełnionej od 13 lat kurateli nad córką. W dokumencie, do którego dotarła między innymi stacja CNN, James Spears uzasadnił, że jego córka jest "uprawniona do tego, by sąd poważnie rozpatrzył, czy kuratela jest dalej potrzebna".
Britney Spears od ponad dwóch lat walczy przed sądem o zniesienie bądź zmianę warunków nałożonej na nią w 2008 roku kurateli. W ostatnich miesiącach piosenkarka domagała się przede wszystkim odsunięcia swojego ojca Jamesa "Jamiego" Spearsa od kontroli nad jej życiem. - Muszę się pozbyć mojego ojca i oskarżyć go o kuratorskie nadużycia - powiedziała w oświadczeniu artystka, które wygłosiła przed sądem 15 lipca bieżącego roku. Sprawa nabrała tempa, gdy w połowie lipca adwokatem piosenkarki został jeden z najsłynniejszych hollywoodzkich prawników, były prokurator federalny Mathew S. Rosengart.
James Spears: sąd powinien zbadać, czy istnieją podstawy do dalszej kurateli
James Spears złożył w sądzie w Los Angeles wniosek o zakończenie kurateli nałożonej na córkę 13 lat temu. Do dokumentu dotarły we wtorek amerykańskie media, między innymi dziennikarze telewizji CNN. Spears we wniosku napisał, że jego córka "ma prawo, aby ten sąd poważnie rozważył, czy kuratela jest nadal potrzebna". Portal CNN pisze, że "Spears zacytował słowa córki, jakie padły podczas dwóch rozpraw latem tego roku (w czerwcu i lipcu - red.)".
"Ostatnie wydarzenia odnoszące się do kurateli nasuwają pytanie o to, czy okoliczności nie zmieniły się tak bardzo, że podstawy do nałożenia jej mogą już nie istnieć" - napisano we wniosku, który cytuje CNN.
"Pani Spears zeznała w tym sądzie, że chce odzyskać kontrolę nad swoim życiem bez zabezpieczenia kuratelą. Chce być w stanie podejmować decyzje w zakresie swojego zdrowia, decydować kiedy, gdzie i jak często sięgać po terapię. Chce kontrolować swoje finanse, pochodzące z kariery oraz wydawać je bez nadzoru. Chce mieć możliwość wyjścia za mąż i urodzić dziecko, jeśli na to się zdecyduje. W skrócie, chce żyć własnym życiem i podejmować decyzje bez ograniczeń ze strony kuratora bądź patrzenia na rozstrzygnięcia sądowe" - czytamy w dokumencie.
W dokumencie zaznaczono, że James Spears "chce wszystkiego, co najlepsze dla swojej córki". "Jeśli pani Spears chce zakończenia kurateli i wierzy, że sama poradzi sobie z własnym życiem, to pan Spears jest zdania, że powinna otrzymać taką szansę" - stwierdzono. Warto przypomnieć, że jeszcze w sierpniu James Spears w innym dokumencie zadeklarował gotowość do "uporządkowanego przeniesienia opieki nad córką na nowego kuratora".
Prawnik Britney Spears: kolejne prawne zwycięstwo Britney
Informacja o wniosku Spearsa pojawiła się tydzień po tym, jak adwokat piosenkarki poinformował, że James Spears zażądał od otoczenia Britney dwóch milionów dolarów za rezygnację z kurateli.
Mathew S. Rosengart - prawnik 39-letniej artystki, w komentarzu przesłanym CNN, określił wniosek jako "kolejne prawne zwycięstwo Britney Spears". "Wygląda na to, że pan Spears wierzy, że może próbować uniknąć odpowiedzialności oraz sprawiedliwości, w tym złożyć zeznania pod przysięgą jak również pod przysięgą odpowiadać na pytania dotyczące kolejnych odkryć" - stwierdził prawnik, dodając, że Britney Spears będzie "rozważać wszystkie opcje".
Britney Spears. Trudności ze zdrowiem i ubezwłasnowolnienie
W 2008 roku ojciec Spears wraz z jego ówczesnym adwokatem Andrew Walletem uzyskał kontrolę nad wszystkimi aspektami życia Britney, w tym nad jej szacowanym na 60 milionów dolarów majątkiem. Artystka zmagała się wtedy z trudnościami psychicznymi i uzależnieniami.
W czerwcu tego roku 39-letnia Britney Spears złożyła przed sądem 20-minutowe zeznanie przez telefon. "Czuję, że wszyscy się przeciw mnie sprzymierzyli, czuję się zastraszana, ignorowana i sama. Męczy mnie samotność" – wyznała, podkreślając, że "była wykorzystywana, nie może spać, jest przygnębiona i pozbawiona prywatności".
Fani gwiazdy kwestionują etyczność i legalność narzuconej jej i częściowo ją ubezwłasnowolniającej opieki. Zainicjowali kampanię pod hasłem #FreeBritney.
Piosenkarka od 13 lat nie może się cieszyć pełnią wolności. W tym czasie wydawała platynowe albumy, występowała m.in. w telewizji i w Las Vegas, ale nie miała kontroli nad finansami żadnego z tych projektów.
Źródło: CNN, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock