Stan 89-letniej Sophii Loren poprawia się, ale aktorka będzie potrzebować kilkumiesięcznej rehabilitacji, poinformował jej manager Carlo Giusti. Zdobywczyni Oscara przewróciła się przed dwoma tygodniami w swoim domu i doznała m.in. złamania biodra.
Carlo Giusti, manager Sophii Loren, przekazał w czwartek w rozmowie z magazynem "People" nowe informacje o stanie zdrowia aktorki. - Wszystko idzie w dobrym kierunku - powiedział. Zaznaczył jednak, że 89-latce "będzie potrzebne co najmniej kilka miesięcy rehabilitacji". Loren przewróciła się w swoim domu w Genewie 24 września, doznała kilku poważnych złamań, w tym złamania kości udowej i biodra i musiała przejść operację. Tuż po niej Giusti mówił dla "People", że zabieg udał się "wyjątkowo dobrze", a Loren "powoli wraca do zdrowia". Poinformował też, że aktorce w szpitalu towarzyszy jej dwóch synów, 54-letni Carlo Ponti i 50-letni Edoardo Ponti.
Sophia Loren ciągle aktywna
Pomimo wieku, aktorka do chwili wypadku prowadziła aktywne życie. Na początku września była obecna na pokazie mody Giorgio Armaniego podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Według włoskiego dziennikarza Giuseppe Fantasii wyglądała tam "bardzo żywiołowo", a ludzie byli "bardzo podekscytowani", że mogą ją zobaczyć.
Ostatni film, w jakim wystąpiła Loren, to "Życie przed sobą" z 2020 roku, wyreżyserowany przez jej syna Edoardo. Aktorka jest laureatką Oscara z 1960 roku za rolę w filmie "Matka i córka" w reżyserii Vittorio De Sicy oraz z 1991 roku za całokształt twórczości.
Źródło: People