"Romantyzm jest azylem, w którym jeszcze można znaleźć człowieczeństwo"

Źródło:
tvn24.pl
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"
YouTube.com/KataxTV
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"YouTube.com/KataxTV

To nie jest po prostu pomysł na projekt z cyklu "fajnie byłoby coś skombinować, bo to się dobrze sprzeda" - podkreśla Piotr Rogucki w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć na kogoś wpływ, a nagle się okazuje, że tak jest. To piękna strona tego, co robimy - dodaje producent muzyczny Kuba Karaś.

Pierwszy to wokalista, autor tekstów oraz lider zespołu Coma. Piotr Rogucki bez wątpienia jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych męskich głosów na polskiej scenie rockowej.

Drugi, który od kilku lat podbija branżę muzyczną, jako producent oraz współtwórca duetu The Dumplings, to Kuba Karaś. Razem stworzyli "Ostatni bastion romantyzmu" - płytę, która od razu po swojej premierze podbiła serca słuchaczy.

Estera Prugar: Czym jest dzisiaj romantyzm?

Piotr Rogucki: Wiesz co, skamieliną - jeżeli chodzi o wspomnienie epoki literackiej. Epoką, która została trochę przewartościowana i obecnie wywołuje raczej pejoratywne skojarzenia – bardziej cierpiętnictwo i narodowość, niż ducha swobody myślenia, który w niej dominował.

Natomiast na naszej płycie romantyzm nie jest uosobieniem epoki literackiej, ale raczej romantycznością – centralą dobrych uczuć, które jeszcze w nas pozostały. Elementem dobrej naiwności w relacjach międzyludzkich, która obecnie jest obudowana manipulacją, wynikającą z czasów, w których żyjemy. Czy to ze strony polityki, czy też cyfryzacji. Dla nas, w tym momencie romantyzm jest azylem, w którym jeszcze można znaleźć człowieczeństwo i prawdziwą miłość.

Kuba Karaś: Myślę, że chodzi o pewien rodzaj wrażliwości na to, co nas otacza i na relacje międzyludzkie.

Stoicie na straży tej romantyczności?

Piotr Rogucki: Tak. Nie boję się tego powiedzieć. Staramy się przypomnieć o tym, że istnieje taki element, który jest bardzo ważny, a jest dzisiaj trochę zagrożony.

Kuba Karaś: Może nie tyle stoimy na straży, ile przypominamy, że istnieje coś takiego i można się przyłączyć do naszej grupy. Stworzyć taki trochę gang.

Piotr Rogucki: Sektę, jak w naszym ostatnim klipie ("Katrina" - red.).

Piotr Rogucki: staramy się przypomnieć o tym, że istnieje romantyzmPrzemek Dzienis

Piotr, opisując "Ostatni bastion romantyzmu" powiedziałeś, że czujesz strach za plecami. Sekta miłości jest zagrożona?

Piotr Rogucki: A nie masz wrażenia, że ze światem jest coś nie tak? Zagrożenie jest wyczuwalne. Płynie z różnych stron i ma bezpośredni wpływ na relacje międzyludzkie i bliskość.

Artyści powinni angażować się w kwestie społeczne i polityczne?

Piotr Rogucki: To się dzieje. Wiadomo, że nie będą tego robić przedstawiciele disco polo, bo to nie jest ten rodzaj muzyki – nie jest im to potrzebne do kariery lub realizacji misji, którą przed sobą postawili. Natomiast nurty rockowe, hiphopowe czy zaangażowana alternatywa, to są ludzie, którzy cały czas o tych sprawach mówią i zawsze to robili.

Były sytuacje, kiedy pojedyncze koncerty czy piosenki zmieniały świat – były hymnami rewolucji albo symbolami pokoju. Nie da się tego odłączyć i ci, którzy mówią, aby artyści nie wtrącali się w sprawy świata, a zajęli robieniem rozrywki, to zapewne bardzo by tego chcieli, ale tak się nie stanie.

Kuba Karaś: Myślę, że lepiej, aby w tej kwestii wypowiadał się Piotr.

Ty nie chcesz wypowiadać na tematy polityczne?

Kuba Karaś: Nie, bo chyba nie po to zajmuję się muzyką. Bardziej chcę się skupiać na emocjach.

Piotr Rogucki: Przecież to robisz. Jako The Dumplings poruszaliście tematy, które mają wpływ na życie ludzi.

Kuba Karaś: W jaki sposób?

Piotr Rogucki: Są młodzi ludzie, którzy mówili, że dzięki waszej muzyce nie boją się emancypacji, wyzwolenia czy tego, aby iść swoją drogą. To jest ten niezaplanowany wpływ naszej działalności.

Kuba Karaś: Chodzi o to, że on jest niezaplanowany, przychodzi naturalnie. 

Piotr Rogucki: Ale powstaje dlatego, że mówicie o konkretnych sprawach w taki, a nie inny sposób. Również poprzez postawę życiową, którą reprezentujecie powoduje, że odbiorcy za tym idą i dzięki temu, w jakiś sposób zmienia to ich życie. Być może nie jest to wykalkulowane, ale tym piękniejsze – wujek Piotrek mówi ci, że - naprawdę - tak jest.

Kuba Karaś: Na pewno opowiadamy się po którejś ze stron, ale nie jest tak, że otwarcie wchodzimy w dyskusję. 

Piotr Rogucki: Właśnie, to wszystko nie jest zero-jedynkowe.  

Kuba Karaś: kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć aż taki wpływPrzemek Dzienis

Jest między wami różnica wieku i doświadczeń - to miało wpływ na waszą współpracę?

Piotr Rogucki: To była najprzyjemniejsza współpraca muzyczna w moim życiu. Oczywiście według mnie, ale komunikowaliśmy się na poziomie takich wibracji, które nie poddają się klasyfikacji. Pełne zrozumienie. Mimo, że różnimy się, to kompletnie nie stanowiło to dla nas przeszkody – w ogóle się nad tym nie zastanawialiśmy. Lubimy się i wszystko wyszło bardzo naturalnie, chociaż nie zawsze - a momentami nawet często - nie zgadzaliśmy się ze sobą. Mimo to, umieliśmy wzbudzić w sobie nawzajem stan otwartości, który Kuba ma naturalnie zakorzeniony, natomiast ja musiałem się go nauczyć.

Kuba Karaś: Nie mieliśmy chyba ani jednej rozmowy na temat wieku, bo on nie ma wpływu na współpracę. Jeśli o mnie chodzi, to praktycznie zawsze pracuję z osobami starszymi od siebie, więc nie mam wyboru.

Piotr Rogucki: Faktycznie!

Kuba Karaś: Natomiast z Piotrkiem, od samego początku mieliśmy do siebie zaufanie i skupialiśmy się na tym, żeby nagrać dobre piosenki, robiąc to z przyjemnością.

Piotr Rogucki: Kiedy spotykasz się w gronie znajomych, to nie zastanawiasz się nad tym, kto ma ile lat, tylko nad tym, czy się lubicie i czy płynie między wami dobra energia. Jeżeli coś jest nie tak, to po prostu wychodzisz z imprezy.

Kuba Karaś: A my jeszcze zostaliśmy na after party.

Piotr Rogucki: Dokładnie i jesteśmy na nim już dwa lata. Najdłuższa impreza w moim życiu!

Sama płyta też powstawała długo.

Piotr Rogucki: Tak, właśnie prawie dwa lata.

Kuba Karaś: Często spotykaliśmy się jeszcze zanim rozpoczęliśmy pracę nad tym albumem. Najpierw zaczęliśmy się przyjaźnić, a później powstał pomysł, żeby nagrać razem materiał. To mnie spotkało wcześniej również z Justyną (Święs, wokalistka zespołu The Dumplings – red.) – najpierw była przyjaźń, a później zaczęliśmy pracować nad płytą. Na początku jest przepływ dobrej energii i budowanie relacji.

Piotr Rogucki: To nie jest po prostu pomysł na projekt z cyklu "fajnie byłoby coś skombinować, bo to się dobrze sprzeda". Myślę, że to był naturalny proces, w którym powstają zespoły – spotykają się kumple, którzy chcą coś razem zrobić. Wiadomo, czasami to się udaje, choć w większości przypadków jednak nie. A jeszcze doprowadzenie do wydania albumu, to już chyba jest sukces. Dla mnie na pewno jest nim to, że udało nam się to konsekwentnie przez te dwa lata przytrzymać, dopracować i zrealizować.

Piotr Rogucki: to jest najdłuższa impreza w moim życiuPrzemek Dzienis

Pojawiały się wątpliwości?

Piotr Rogucki: Po pierwszym wspólnym wyjeździe już byliśmy przekonani, że to się prędzej czy później uda, ale był też taki moment – po roku pracy – kiedy nie wiadomo było, w którą stronę pójść. Pojawiło się pytanie, czy mamy już wystarczająco dużo materiału… Ale fajnie, że poczekaliśmy.

To był wybór, aby album dojrzał czy było to też wymuszone przez warunki zewnętrzne, bo obaj robiliście również inne rzeczy?

Piotr Rogucki: Jedno i drugie. Tak naprawdę na początku ani ja, ani Kuba, nie planowaliśmy przerwy w pracy z naszymi macierzystymi zespołami – nie planowałem zawieszenia Comy, a Justyna jeszcze nie miała pomysłu na zrobienie solowej płyty. Wszystko naturalnie zbiegło się ze sobą w czasie. Któregoś dnia powiedziałem Kubie, że prawdopodobnie zawieszam zespół, bo musimy odpocząć. Pół roku później Kuba powiedział: wiesz, chyba robimy przerwę w działalności The Dumplings, bo Justyna zaczyna pracę nad solowym albumem. Bez ciśnienia, tak się po prostu złożyło.

"Ostatni bastion romantyzmu" łączy w sobie teksty, które poruszają poważne tematy, czasem również trudne, ale jednocześnie warstwa muzyczna wciąż pozostaje rytmiczna, momentami taneczna.

Piotr Rogucki: To były elementy tworzone podświadomie. Kierowaliśmy się emocjami, a nie kalkulacją. Czasami takie zderzenia nie działają, a mam wrażenie, że to połączenie tworzy muzykę melancholijną, ale przystępna. Kilka osób wspominało już w rozmowach, że te piosenki mają trochę wymiar terapeutyczny – niby mówią o rzeczach poważnych, ale jest ci po nich lepiej. Nie rozdrapujesz ran, tylko cieszysz się, że mogłaś z kimś pogadać o niekoniecznie prostych tematach.

Kuba Karaś: Jeśli chodzi o warstwę muzyczną, to też jest tak, że pracujemy nad nią razem. Nie tylko ja jestem za nią odpowiedzialny. Natomiast, jeśli o mnie chodzi, to po prostu lubię takie rzeczy: podobają mi się mroczne klimaty, ale lubię też potupać nogą i brzmienia, które sprawiają, że chcesz się zacząć do nich ruszać. Na albumie są przesterowane krzyki, bardzo zróżnicowane instrumentarium, jest też sporo wschodnich instrumentów, jak bałałajka czy tureckie gitary – wszystko jest ze sobą stopione w całość.

Piotr Rogucki: Ta dynamika może również wynikać z tego, że kiedy nagrywaliśmy płytę, myśleliśmy od razu o wersji koncertowej. Zależało nam, żeby te kawałki dobrze się grało na żywo, więc ten nerw sceniczny gdzieś się w nich znajduje.

Pojawi się sekta miłości?

Kuba Karaś: Piotr będzie dotykał ludzi. (śmiech)

Piotr Rogucki: Tak, będę dotykał młodych dziewcząt, które będą wpadać w ekstazę i mistyczne uniesienie. (śmiech)

Widzę to.

Piotr Rogucki: Nie, chyba aż tak daleko to nie pójdzie, chociaż trudno powiedzieć. W latach 60-tych, kiedy ludzie oglądali koncerty The Rolling Stones, The Beatles lub The Dooors, to takie rzeczy się działy, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby to było do powtórzenia dzisiaj. Nie do końca mamy też takie ambicje, chociaż teraz z tyłu głowy zaczęło mi to kołatać. W sumie byłoby fajnie.

Kuba Karaś: Powinniśmy zrobić liturgię.

Piotr Rogucki: Tak naprawdę chcemy, żeby publiczność nie mogła złapać dystansu. Chcielibyśmy, aby ta muzyka ich pochłonęła. To jest mój priorytet. Krótko mówiąc, żeby zostali do końca koncertu.

Piotr Rogucki: kierowaliśmy się emocjami, a nie kalkulacjąPrzemek Dzienis

Wspomniałeś o latach 60. Wtedy muzyka była takim bastionem romantyzmu.

Piotr Rogucki: Można powiedzieć, że wręcz narkotykiem.

Myślicie, że muzyka dzisiaj wciąż ma moc, aby realnie wpływać na rzeczywistość?

Piotr Rogucki: Tak. Mam takie doświadczenia – myślę, że nie tylko ja, bo wiem, że wielu artystów – gdy nasza praca, nasze piosenki bezpośrednio wpłynęły na czyjeś życie. Zazwyczaj dodając otuchy, ratując przed głupimi pomysłami czy sytuacjami. Oczywiście, nie są to masy, przynajmniej nie w moim przypadku, ale na pojedynczych ludzi na pewno.

Kuba Karaś: Też się spotkałem z takimi sytuacjami, ale wydaje mi się, że to są pojedyncze przypadki. Ludzie często piszą o tym, że jakiś kawałek zmienił lub pomógł w jakiejś sytuacji. Dla mnie to zaskakujące, bo kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć aż taki wpływ na kogoś, a nagle się okazuje, że tak jest. To piękna strona tego, co robimy, o której czasami się zapomina.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Przemek Dzienis

Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24