"Romantyzm jest azylem, w którym jeszcze można znaleźć człowieczeństwo"

Źródło:
tvn24.pl
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"
YouTube.com/KataxTV
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"YouTube.com/KataxTV

To nie jest po prostu pomysł na projekt z cyklu "fajnie byłoby coś skombinować, bo to się dobrze sprzeda" - podkreśla Piotr Rogucki w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć na kogoś wpływ, a nagle się okazuje, że tak jest. To piękna strona tego, co robimy - dodaje producent muzyczny Kuba Karaś.

Pierwszy to wokalista, autor tekstów oraz lider zespołu Coma. Piotr Rogucki bez wątpienia jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych męskich głosów na polskiej scenie rockowej.

Drugi, który od kilku lat podbija branżę muzyczną, jako producent oraz współtwórca duetu The Dumplings, to Kuba Karaś. Razem stworzyli "Ostatni bastion romantyzmu" - płytę, która od razu po swojej premierze podbiła serca słuchaczy.

Estera Prugar: Czym jest dzisiaj romantyzm?

Piotr Rogucki: Wiesz co, skamieliną - jeżeli chodzi o wspomnienie epoki literackiej. Epoką, która została trochę przewartościowana i obecnie wywołuje raczej pejoratywne skojarzenia – bardziej cierpiętnictwo i narodowość, niż ducha swobody myślenia, który w niej dominował.

Natomiast na naszej płycie romantyzm nie jest uosobieniem epoki literackiej, ale raczej romantycznością – centralą dobrych uczuć, które jeszcze w nas pozostały. Elementem dobrej naiwności w relacjach międzyludzkich, która obecnie jest obudowana manipulacją, wynikającą z czasów, w których żyjemy. Czy to ze strony polityki, czy też cyfryzacji. Dla nas, w tym momencie romantyzm jest azylem, w którym jeszcze można znaleźć człowieczeństwo i prawdziwą miłość.

Kuba Karaś: Myślę, że chodzi o pewien rodzaj wrażliwości na to, co nas otacza i na relacje międzyludzkie.

Stoicie na straży tej romantyczności?

Piotr Rogucki: Tak. Nie boję się tego powiedzieć. Staramy się przypomnieć o tym, że istnieje taki element, który jest bardzo ważny, a jest dzisiaj trochę zagrożony.

Kuba Karaś: Może nie tyle stoimy na straży, ile przypominamy, że istnieje coś takiego i można się przyłączyć do naszej grupy. Stworzyć taki trochę gang.

Piotr Rogucki: Sektę, jak w naszym ostatnim klipie ("Katrina" - red.).

Piotr Rogucki: staramy się przypomnieć o tym, że istnieje romantyzmPrzemek Dzienis

Piotr, opisując "Ostatni bastion romantyzmu" powiedziałeś, że czujesz strach za plecami. Sekta miłości jest zagrożona?

Piotr Rogucki: A nie masz wrażenia, że ze światem jest coś nie tak? Zagrożenie jest wyczuwalne. Płynie z różnych stron i ma bezpośredni wpływ na relacje międzyludzkie i bliskość.

Artyści powinni angażować się w kwestie społeczne i polityczne?

Piotr Rogucki: To się dzieje. Wiadomo, że nie będą tego robić przedstawiciele disco polo, bo to nie jest ten rodzaj muzyki – nie jest im to potrzebne do kariery lub realizacji misji, którą przed sobą postawili. Natomiast nurty rockowe, hiphopowe czy zaangażowana alternatywa, to są ludzie, którzy cały czas o tych sprawach mówią i zawsze to robili.

Były sytuacje, kiedy pojedyncze koncerty czy piosenki zmieniały świat – były hymnami rewolucji albo symbolami pokoju. Nie da się tego odłączyć i ci, którzy mówią, aby artyści nie wtrącali się w sprawy świata, a zajęli robieniem rozrywki, to zapewne bardzo by tego chcieli, ale tak się nie stanie.

Kuba Karaś: Myślę, że lepiej, aby w tej kwestii wypowiadał się Piotr.

Ty nie chcesz wypowiadać na tematy polityczne?

Kuba Karaś: Nie, bo chyba nie po to zajmuję się muzyką. Bardziej chcę się skupiać na emocjach.

Piotr Rogucki: Przecież to robisz. Jako The Dumplings poruszaliście tematy, które mają wpływ na życie ludzi.

Kuba Karaś: W jaki sposób?

Piotr Rogucki: Są młodzi ludzie, którzy mówili, że dzięki waszej muzyce nie boją się emancypacji, wyzwolenia czy tego, aby iść swoją drogą. To jest ten niezaplanowany wpływ naszej działalności.

Kuba Karaś: Chodzi o to, że on jest niezaplanowany, przychodzi naturalnie. 

Piotr Rogucki: Ale powstaje dlatego, że mówicie o konkretnych sprawach w taki, a nie inny sposób. Również poprzez postawę życiową, którą reprezentujecie powoduje, że odbiorcy za tym idą i dzięki temu, w jakiś sposób zmienia to ich życie. Być może nie jest to wykalkulowane, ale tym piękniejsze – wujek Piotrek mówi ci, że - naprawdę - tak jest.

Kuba Karaś: Na pewno opowiadamy się po którejś ze stron, ale nie jest tak, że otwarcie wchodzimy w dyskusję. 

Piotr Rogucki: Właśnie, to wszystko nie jest zero-jedynkowe.  

Kuba Karaś: kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć aż taki wpływPrzemek Dzienis

Jest między wami różnica wieku i doświadczeń - to miało wpływ na waszą współpracę?

Piotr Rogucki: To była najprzyjemniejsza współpraca muzyczna w moim życiu. Oczywiście według mnie, ale komunikowaliśmy się na poziomie takich wibracji, które nie poddają się klasyfikacji. Pełne zrozumienie. Mimo, że różnimy się, to kompletnie nie stanowiło to dla nas przeszkody – w ogóle się nad tym nie zastanawialiśmy. Lubimy się i wszystko wyszło bardzo naturalnie, chociaż nie zawsze - a momentami nawet często - nie zgadzaliśmy się ze sobą. Mimo to, umieliśmy wzbudzić w sobie nawzajem stan otwartości, który Kuba ma naturalnie zakorzeniony, natomiast ja musiałem się go nauczyć.

Kuba Karaś: Nie mieliśmy chyba ani jednej rozmowy na temat wieku, bo on nie ma wpływu na współpracę. Jeśli o mnie chodzi, to praktycznie zawsze pracuję z osobami starszymi od siebie, więc nie mam wyboru.

Piotr Rogucki: Faktycznie!

Kuba Karaś: Natomiast z Piotrkiem, od samego początku mieliśmy do siebie zaufanie i skupialiśmy się na tym, żeby nagrać dobre piosenki, robiąc to z przyjemnością.

Piotr Rogucki: Kiedy spotykasz się w gronie znajomych, to nie zastanawiasz się nad tym, kto ma ile lat, tylko nad tym, czy się lubicie i czy płynie między wami dobra energia. Jeżeli coś jest nie tak, to po prostu wychodzisz z imprezy.

Kuba Karaś: A my jeszcze zostaliśmy na after party.

Piotr Rogucki: Dokładnie i jesteśmy na nim już dwa lata. Najdłuższa impreza w moim życiu!

Sama płyta też powstawała długo.

Piotr Rogucki: Tak, właśnie prawie dwa lata.

Kuba Karaś: Często spotykaliśmy się jeszcze zanim rozpoczęliśmy pracę nad tym albumem. Najpierw zaczęliśmy się przyjaźnić, a później powstał pomysł, żeby nagrać razem materiał. To mnie spotkało wcześniej również z Justyną (Święs, wokalistka zespołu The Dumplings – red.) – najpierw była przyjaźń, a później zaczęliśmy pracować nad płytą. Na początku jest przepływ dobrej energii i budowanie relacji.

Piotr Rogucki: To nie jest po prostu pomysł na projekt z cyklu "fajnie byłoby coś skombinować, bo to się dobrze sprzeda". Myślę, że to był naturalny proces, w którym powstają zespoły – spotykają się kumple, którzy chcą coś razem zrobić. Wiadomo, czasami to się udaje, choć w większości przypadków jednak nie. A jeszcze doprowadzenie do wydania albumu, to już chyba jest sukces. Dla mnie na pewno jest nim to, że udało nam się to konsekwentnie przez te dwa lata przytrzymać, dopracować i zrealizować.

Piotr Rogucki: to jest najdłuższa impreza w moim życiuPrzemek Dzienis

Pojawiały się wątpliwości?

Piotr Rogucki: Po pierwszym wspólnym wyjeździe już byliśmy przekonani, że to się prędzej czy później uda, ale był też taki moment – po roku pracy – kiedy nie wiadomo było, w którą stronę pójść. Pojawiło się pytanie, czy mamy już wystarczająco dużo materiału… Ale fajnie, że poczekaliśmy.

To był wybór, aby album dojrzał czy było to też wymuszone przez warunki zewnętrzne, bo obaj robiliście również inne rzeczy?

Piotr Rogucki: Jedno i drugie. Tak naprawdę na początku ani ja, ani Kuba, nie planowaliśmy przerwy w pracy z naszymi macierzystymi zespołami – nie planowałem zawieszenia Comy, a Justyna jeszcze nie miała pomysłu na zrobienie solowej płyty. Wszystko naturalnie zbiegło się ze sobą w czasie. Któregoś dnia powiedziałem Kubie, że prawdopodobnie zawieszam zespół, bo musimy odpocząć. Pół roku później Kuba powiedział: wiesz, chyba robimy przerwę w działalności The Dumplings, bo Justyna zaczyna pracę nad solowym albumem. Bez ciśnienia, tak się po prostu złożyło.

"Ostatni bastion romantyzmu" łączy w sobie teksty, które poruszają poważne tematy, czasem również trudne, ale jednocześnie warstwa muzyczna wciąż pozostaje rytmiczna, momentami taneczna.

Piotr Rogucki: To były elementy tworzone podświadomie. Kierowaliśmy się emocjami, a nie kalkulacją. Czasami takie zderzenia nie działają, a mam wrażenie, że to połączenie tworzy muzykę melancholijną, ale przystępna. Kilka osób wspominało już w rozmowach, że te piosenki mają trochę wymiar terapeutyczny – niby mówią o rzeczach poważnych, ale jest ci po nich lepiej. Nie rozdrapujesz ran, tylko cieszysz się, że mogłaś z kimś pogadać o niekoniecznie prostych tematach.

Kuba Karaś: Jeśli chodzi o warstwę muzyczną, to też jest tak, że pracujemy nad nią razem. Nie tylko ja jestem za nią odpowiedzialny. Natomiast, jeśli o mnie chodzi, to po prostu lubię takie rzeczy: podobają mi się mroczne klimaty, ale lubię też potupać nogą i brzmienia, które sprawiają, że chcesz się zacząć do nich ruszać. Na albumie są przesterowane krzyki, bardzo zróżnicowane instrumentarium, jest też sporo wschodnich instrumentów, jak bałałajka czy tureckie gitary – wszystko jest ze sobą stopione w całość.

Piotr Rogucki: Ta dynamika może również wynikać z tego, że kiedy nagrywaliśmy płytę, myśleliśmy od razu o wersji koncertowej. Zależało nam, żeby te kawałki dobrze się grało na żywo, więc ten nerw sceniczny gdzieś się w nich znajduje.

Pojawi się sekta miłości?

Kuba Karaś: Piotr będzie dotykał ludzi. (śmiech)

Piotr Rogucki: Tak, będę dotykał młodych dziewcząt, które będą wpadać w ekstazę i mistyczne uniesienie. (śmiech)

Widzę to.

Piotr Rogucki: Nie, chyba aż tak daleko to nie pójdzie, chociaż trudno powiedzieć. W latach 60-tych, kiedy ludzie oglądali koncerty The Rolling Stones, The Beatles lub The Dooors, to takie rzeczy się działy, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby to było do powtórzenia dzisiaj. Nie do końca mamy też takie ambicje, chociaż teraz z tyłu głowy zaczęło mi to kołatać. W sumie byłoby fajnie.

Kuba Karaś: Powinniśmy zrobić liturgię.

Piotr Rogucki: Tak naprawdę chcemy, żeby publiczność nie mogła złapać dystansu. Chcielibyśmy, aby ta muzyka ich pochłonęła. To jest mój priorytet. Krótko mówiąc, żeby zostali do końca koncertu.

Piotr Rogucki: kierowaliśmy się emocjami, a nie kalkulacjąPrzemek Dzienis

Wspomniałeś o latach 60. Wtedy muzyka była takim bastionem romantyzmu.

Piotr Rogucki: Można powiedzieć, że wręcz narkotykiem.

Myślicie, że muzyka dzisiaj wciąż ma moc, aby realnie wpływać na rzeczywistość?

Piotr Rogucki: Tak. Mam takie doświadczenia – myślę, że nie tylko ja, bo wiem, że wielu artystów – gdy nasza praca, nasze piosenki bezpośrednio wpłynęły na czyjeś życie. Zazwyczaj dodając otuchy, ratując przed głupimi pomysłami czy sytuacjami. Oczywiście, nie są to masy, przynajmniej nie w moim przypadku, ale na pojedynczych ludzi na pewno.

Kuba Karaś: Też się spotkałem z takimi sytuacjami, ale wydaje mi się, że to są pojedyncze przypadki. Ludzie często piszą o tym, że jakiś kawałek zmienił lub pomógł w jakiejś sytuacji. Dla mnie to zaskakujące, bo kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć aż taki wpływ na kogoś, a nagle się okazuje, że tak jest. To piękna strona tego, co robimy, o której czasami się zapomina.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Przemek Dzienis

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Dziś mijają trzy lata od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. W trzecią rocznicę agresji w Kijowie odbędzie się wspólne posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem pod przewodnictwem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

Źródło:
PAP

Dokładnie dziś mijają trzy lata od ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Od początku wojny zginęło niemal 15 tysięcy cywilów, a prawie siedem milionów Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swojego kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że jest gotowy ustąpić ze stanowiska, jeśli to zagwarantuje Ukrainie pokój albo członkostwo w NATO.

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl