Sprzęt szpiegowski, propagandowe plakaty i skafandry kosmiczne - to i wiele więcej można zobaczyć na wystawie designu powstałego w czasach zimnej wojny. W Muzeum Wiktorii i Alberta zgromadzono ponad 300 przedmiotów z lat 1945-1970 i to z obu stron Żelaznej Kurtyny.
Jak twierdzi kustosz wystawy, Jane Pave, ludzie są bardzo zainteresowani tematem zimnej wojny, bo wielu z nich jeszcze go pamięta.
Chociaż były to czasy podziałów, wiele pomysłów przybywało ze Wschodu na Zachód i odwrotnie, często w dość zaskakujący sposób. Przykładem może być jeden z najsłynniejszych eksponatów wystawy - żółte krzesło, zaprojektowane przez Petera Ghyczy'ego, węgierskiego architekta.
Kosmiczny wyścig i niemiecki trabant
Ekspozycja pokazuje też, jak artyści reagowali na polityczną i społeczną sytuację. Podziwiać można dzieła m.in. Pabla Picassa, Richarda Hamiltona i Luciana Fontany.
Nie brakuje też elementów "kosmicznego wyścigu" - są tu pierwsze projekty skafandrów kosmonautów i makieta wieży telekomunikacyjnej z Czechosłowacji.
Jak podkreśla kustosz wystawy, muzeum chciało pokazać obie strony żelaznej kurtyny. Jest więc i trzykołowy Messerschmitt z zachodnich Niemiec, jak i wczesna wersja wschodniego trabanta.
Eksponaty zebrano z takich krajów jak USA, ZSRR, Czechosłowacja, Włochy, Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Polska.
Wystawę można oglądać w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie do stycznia 2009 roku.
Źródło: Reuters