Premiery kinowe - listopad 2022. Filmy, które warto zobaczyć. Najciekawsze nowości w kinach

Źródło:
tvn24.pl
"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki Guadagnina
"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki GuadagninaMetro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska
wideo 2/5
"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki GuadagninaMetro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

W listopadowym repertuarze kinowym pojawi się blisko 30 nowych tytułów. Wśród nich są filmy zarówno cenionych twórców, jak i debiutantów, którzy podbijają kolejne festiwale filmowe. Jedno jest pewne: nie zabraknie powodów do zachwytów - najróżniejszych. Skąd ta pewność? O tym w autorskim przeglądzie premier kinowych Tomasza-Marcina Wrony.

Listopadowy repertuar kinowy każdego roku jest wyjątkowo barwny: obok dreszczowców, które trafiają do dystrybucji przed Halloween, są też wysokobudżetowe produkcje o superbohaterach i hity największych festiwali filmowych, oscarowi faworyci, czy w końcu kinowe historie z motywem bożonarodzeniowym. W tym gąszczu pojawiło się kilka prawdziwych perełek: historie, które trafiają w najczulsze punkty, budzą skrajne emocje i rezonują na długo po seansie.

"Bohater"

Asghar Farhadi, jeden z nielicznych filmowców, których dwa filmy uhonorowane zostały Oscarem dla najlepszego filmu międzynarodowego (wcześniej kategoria znana jako najlepszy film nieanglojęzyczny), wrócił w tym roku z kolejną historią z rodzinnego Iranu. 50-letni filmowiec zdobył światową rozpoznawalność dzięki dramatowi z 2009 roku "Co wiesz o Elly?", którym debiutował w Konkursie Głównym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię. Dwa lata później "Rozstanie" uznano najlepszym filmem Berlinale, a Fahradi otrzymał Złotego Lwa. Film okazał się rok później pierwszym dziełem Irańczyka nagrodzonym Oscarem. Sam twórca zdobył również nominację w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny. Kolejna Nagroda Amerykańskiej Akademii Filmowej powędrowała do niego za "Klienta" z 2016 roku. Film nagrodzono za najlepszy scenariusz w Konkursie Głównym Festiwalu Filmowego w Cannes. 

We wszystkich tych tytułach irański twórca na wiele sposobów pokazał, że jak mało kto potrafi ze zwykłych ludzi uczynić bohaterów uniwersalnych, których historie budzą emocje, skłaniają do myślenia. Podobnie jest w przypadku "Bohatera" - najnowszego filmu Farhadiego, który światową premierę miał w ramach ubiegłorocznego Konkursu Głównego Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie otrzymał drugą co ważności nagrodę - Wielką Nagrodę Jury - ex aequo z "Przedziałem nr 6" Juha Kuosmanena. 

"Bohater" w reżyserii Asghara FarhadiegoGutek Film

"Bohater" inspirowany jest prawdziwymi zdarzeniami sprzed 10 lat. Tytułowy Rahim, który odbywa wyrok za długi, wychodzi na dwudniową przepustkę. Chce wykorzystać ten czas, aby przekonać wierzyciela - byłego szwagra - by darował mu część należności i wycofał oskarżenie. W jego ręce niespodziewanie trafia torba ze złotymi monetami. Ten uśmiech losu stanie się dla niego również fatum. Farhadi - w prawdopodobnie najlepszym swoim dotychczasowym filmie - po mistrzowsku dozuje emocje i tworzy niejednoznaczne moralnie postaci. Nie ma tu prostych odpowiedzi, za to jest wiele pytań. Jaka jest cena wolności? Czym jest uczciwość? Czy w dobie wszędobylskich portali społecznościowych można odzyskać honor? - to tylko niektóre z nich. Jednocześnie filmowiec skutecznie wodzi widzów za nos wieloma punktami zwrotnymi, do ostatniej sceny nie dając możliwości opowiedzenia się po jednej stronie. Bo tu nie o rację chodzi, a o próbę spojrzenia na to, jaką siłę rażenia mają pozornie błahe decyzje. Z perspektywy europejskiej irańska rzeczywistość może wydawać się pewnego rodzaju egzotyką, ale rzeczywistość ograniczana autorytarnym porządkiem i religijnymi prawami koniec końców budzi niepokój. 

"Bohater" w reżyserii Asghara Farhadiego w kinach od 4 listopada. 

"Bohater" w reżyserii Asghara Farhadiego
"Bohater" w reżyserii Asghara FarhadiegoGutek Film

"Klondike"

Był 17 lipca 2014 roku. Gdzieś między Donieckiem a Ługańskiem, w rejonie szachtarskim leży niewielka miejscowość Hrabowe. To w tych okolicach spadł samolot Malaysia Airlines, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur, zestrzelony przez prorosyjskich separatystów. Zginęło 283 pasażerów i pasażerek oraz 15-osobowa załoga. Na tym terenie od kwietnia 2014 roku trwała już wojna, która w lutym tego roku zmieniła się w pełnowymiarową agresję rosyjską przeciw Ukrainie

Maryna Er Gorbach - jedna z najoryginalniejszych ukraińskich filmowczyń posłużyła się zdarzeniami z lipca 2014 roku i pokazała je z perspektywy mieszkającej w Hrabowem fikcyjnej rodziny. Er Gorbach jako reżyserka debiutowała w 2009 roku "Szczekaniem czarnych psów", który współreżyserowała z mężem - tureckim filmowcem - Mehmetem Bahadirem Erem. Jej najnowszy film "Klondike", zarazem pierwszy, który zrealizowała samodzielnie, stał się sensacją podczas tegorocznych edycji Festiwalu Sundance oraz Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie był pokazywany w sekcji Panorama. Natomiast podczas Sundance Er Grobach nagrodzona została za najlepszą reżyserię w konkursie World Cinema Dramatic. Film, który jest koprodukcją turecką zdobył również Złotego Tulipana dla najlepszego krajowego filmu podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Stambule. Jest również ukraińskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy.

"Klondike" reż. Maryna Er GorbachMayfly

Centralną postacią jest Irka (hipnotyzująca Oksana Czerkaszyna), która na pograniczu wsi Hrabowe mieszka wraz z mężem Tolikiem (Siergiej Szadrin) i bratem Jarikiem (Ołeh Szczerbina). Irka pomimo zaawansowanej ciąży nie chce opuścić własnego domu, o który dba na każdy możliwy sposób. Nawet gdy przypadkowy pocisk wystrzelony przez prorosyjskich separatystów burzy jedną ze ścian domu, ta uparcie chce zostać. Narasta w niej złość na męża, którego przyjaciele dołączyli do separatystów i naciskają na niego, żeby również opowiedział się po ich stronie. Po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu Irkę przepełnia gniew i złość. W tym wszystkim próbuje pogodzić męża z bratem, który podejrzewa, że Irka i Tolik zdradzili Ukrainę i przeszli na stronę prorosyjską.

Maryna Er Gorbach w bezkompromisowy sposób przygląda się temu, jak wojna brutalnie wdziera się w codzienność zwykłych ludzi i wciąga ich bezwiednie w spiralę przemocy. Reżyserka za pomocą najróżniejszych środków wizualnych - długich, nieruchomych ujęć, czasem naturalistycznych kadrów - z emocjonalnym dystansem i skrajną szczerością przygląda się wycinkowi rzeczywistości, po którą sięgnęła. Formalny chłód, z jakim Er Gorbach podeszła do całości, przejawia się tym, że na bohaterów patrzymy z pewnego dystansu, typowego dla reportaży telewizyjnych czy filmów dokumentalnych. Estetyka, która nasuwa skojarzenia z filmami Andrieja Tarkowskiego czy Anki i Wilhelma Sasnalów, tworzy atmosferę niepokoju od pierwszego ujęcia. Ta stylistyka budzi i zachwyt, i strach przed tym, co się wydarzy. Warstwa narracyjna, która jest prawdziwą siłą "Klondike", pozbawiona jest patetyzmu i moralizatorstwa. Oczywiście sama Maryna Er Gorbach wielokrotnie brała udział w ukraińskich apelach do Zachodu o potępienie działań Rosji w Donbasie. Natomiast w filmie w rygorystyczny sposób unika stawania po którejkolwiek ze stron, skupiając się na jak najbardziej przenikliwym obrazie wojny, w najróżniejszych jej aspektach. W obliczu trwającej napaści Rosji na Ukrainę formalna prostota tej opowieści wybrzmiewa jeszcze mocniej. Realia walk czy samej katastrofy samolotu pozostają poza kadrem, podsycając atmosferę grozy na poziomie domysłów, a prawdziwe zdarzenia wykorzystane zostały jako jedno z narzędzi dramaturgicznych, wręcz teatralnych. W ten sposób na pierwszy plan wysuwają się emocje i relacje głównych bohaterów. Widać to przede wszystkim w postaci Irki, z pozoru silnej kobiety, która próbuje się odnaleźć w momentami absurdalnej rzeczywistości. Jednak w zderzeniu z wojną, jej desperacki wręcz opór wobec konfliktu staje się daremny, a próba zachowania jak najmniejszego skrawka normalności prowadzi ją na skraj rozpaczy i niewyobrażalnego bólu.

"Klondike" w reżyserii Maryny Er Gorbach w kinach od 4 listopada.

"Klondike" w reżyserii Maryny Er Gorbach
KLONDIKE

"Słoń"

93 minuty czystej czułości, pozbawionej najmniejszego banału. Czułości, która z ogromną ostrożnością dotyka tematów, doświadczeń czy emocji bardzo delikatnych i która budzi ogromne pokłady nadziei i ciepła. 

Kadr z filmu "Słoń" Kamila KrawczyckiegoTongariro Releasing / Outfilm.pl

Co prawda "Słoń" jest pierwszą pełnometrażową fabułą na koncie Kamila Krawczyckiego, to już przy dwóch krótkich metrażach wykazał się nietuzinkowym talentem. W 2017 roku stworzył "Mój koniec świata" - pierwszy gejowski polski krótkometrażowy dramat fabularny, który zdobył Nagrodę Publiczności podczas Międzynarodowego Festiwalu Kina LGBTQ+ Amor Festival w chilijskim Santiago. Trzy lata później nakręcił "Ktoś zostanie ostatni" z legendarną Jadwigą Jankowską-Cieślak w roli głównej. Twórca doceniony został Nagrodą "Odkrywcze Oko" dla młodego utalentowanego twórcy podczas Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce w Chicago w 2020 roku. Film otrzymał wyróżnienie specjalne podczas Barcelona International Short Film and Video Festival oraz był nominowany do Jantara w Konkursie Krótkometrażowych Debiutów Filmowych festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie. Sam Krawczycki pracował już wtedy nad "Słoniem". 

Babie lato w małej miejscowości tradycyjnego i konserwatywnego polskiego Podhala. Dwudziestoparoletni Bartek opiekuje się matką (niesamowita Ewa Skibińska), dba o gospodarstwo, pomaga zaprzyjaźnionej sąsiadce (poruszająca rola Ewy Kolasińskiej), pracuje za barem i marzy o stworzeniu własnej stadniny koni. Codzienność płynie ustalonym, spokojnym rytmem. Gdy lokalny pijaczek umiera, na wieś przyjeżdża jego syn - Dawid (nieprzyzwoicie charyzmatyczny Paweł Tomaszewski). Jego przyjazd powoduje wśród mieszkańców mieszane uczucia, jakby spodziewali się nadejścia czegoś złego, co nieodwracalnie zmieni ich poukładaną rzeczywistość. Tylko w Bartku wizyta "obcego" budzi zaciekawienie. Tu należy postawić kropkę, bo im mniej szczegółów fabularnych zna się przed obejrzeniem "Słonia", tym lepiej. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ ROZMOWĘ TOMASZA-MARCINA WRONY Z KATARZYNĄ SZUSTOW: POCAŁUNKI SĄ NAPRAWDĘ, A SEKS? "JESTEŚMY PO TO, ŻEBY WYGLĄDAŁ NA PRAWDZIWY"

Krawczycki, który jest również autorem scenariusza, z bezczelną wręcz precyzją żongluje najmniejszymi szczegółami "Słonia". Począwszy od samego tytułu, który może być interpretowany na różny sposób, chociaż zagadka, kim bądź czym jest słoń, została świetnie poprowadzona. Krawczycki świadomie wykorzystuje całą paletę znaczeniową i symboliczną słonia, któremu w różnych kulturach przypisywane są różne moce. Cała historia poprowadzona została z niezwykłą lekkością, bez sadzenia się na efekciarstwo, przebrzmiały romantyzm, tanie, schematyczne uniesienia czy przesłodzoną bajkowość. Krawczycki zbudował fikcyjną, prostą historię, w której nie brakuje odniesień do aktualnych wydarzeń społecznych, politycznych czy kulturowych. Jednak jest to tylko tło, bez którego "Słoń" nie miałby takiej siły rażenia. I jest to tło, które staje się zrozumiałe nie tylko dla polskiej widowni - co udowadnia szereg pokazów na festiwalach filmowych od Palm Springs, przez Tel Awiw po Melbourne.

Kadr z filmu "Słoń" w reż. Kamila KrawczyckiegoTongariro Releasing / Outfilm.pl

Być może dla wielu "Słoń" będzie tylko kolejną queerową historią miłosną, kinowym romansem. Ale takie uproszczenie jest niesprawiedliwe. Krawczycki zgrabnie obrazuje ważne konteksty, które nadają każdej relacji międzyludzkiej prawdziwości i siły: dobrostan psychiczny, mierzenie się z traumami, lęki przed odrzuceniem, brakiem akceptacji, sposoby komunikowania swoich granic, przełamywanie wstydu i mierzenie się z kompleksami, nierówna walka o decydowanie o samym sobie. To wszystko doprawione lekką ironią, humorem, na który stać niewielu. Poza rewelacyjnymi zdjęciami, bardzo spójnym montażem i samym scenariuszem, lokomotywą tego filmu jest jego obsada. Tak reżyserowanych Hrynkiewicza, Tomaszewskiego, Skibińską i Kolasińską chce się oglądać jak najczęściej. Efektem ubocznym "Słonia" może być to, że sięga się po wcześniejsze tytuły z dorobku tej czwórki. 

Biorąc pod uwagę fakt, że "Słoń" powstał w mikrobudżecie - a zatem nie mógł przekroczyć kwoty 700 tysięcy złotych - można wybaczyć wszystkie ewentualne niedociągnięcia produkcyjne. Ostatecznie - idąc za głosem części teoretyków filmowych - kino ma budzić emocje, porwać w świat, który tworzy reżyser i spróbować zrozumieć tych, których na co dzień nie spotykamy. I taki jest właśnie "Słoń" - jeden z najlepszych polskich debiutów ostatniej dekady.

"Słoń" w reżyserii Kamila Krawczyckiego w kinach od 18 listopada.

"Słoń" reż. Kamil Krawczycki
"Słoń" reż. Kamil KrawczyckiTongariro Releasing / Outfilm.pl

"Do ostatniej kości"

Luca Guadagnino szybko wdarł się do grona klasyków najnowszej włoskiej kinematografii. 51-letni reżyser, scenarzysta i producent filmowy, debiutował w 1999 roku thrillerem "The Protagonist", który przyniósł mu specjalne wyróżnienie FEDIC Award podczas 56. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Dziesięć lat później - w 2009 roku - zachwycił świat jednym z najlepszych filmów w swoim dorobku: dramatem "Jestem miłością" z Tildą Swinton w roli głównej. Z aktorką po raz trzeci na planie spotkał się przy "Nienasyconych" z 2015 roku. Natomiast międzynarodową sławę zdobył dzięki ekranizacji powieści Andre Acimana "Tamte dni, tamte noce" z Timotheem Chalametem i Armiem Hammerem w rolach głównych. Swoją międzynarodową pozycję umocnił w 2018 roku własną interpretacją głośnego horroru Daria Argento z 1977 roku "Suspiria".

Taylor Russell i Timothee Chalamet w "Do ostatniej kości" Luki GuadagninaYannis Drakoulidis / Metro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

We wrześniu - jeszcze przed światową premierą w Konkursie Głównym weneckiego festiwalu - głośno zrobiło się wokół najnowszego tytułu filmowca "Do ostatniej kości". Głosy oburzenia i zaciekawienia wzbudził fakt, że historia dotyczy osób, które zaspokajają swój apetyt na ludzkie mięso. Natomiast samo jury doceniło Włocha Srebrnym Lwem za najlepszą reżyserię. Grająca główną rolę Taylor Russell uhonorowana została Nagrodą im. Marcello Mastroianniego dla najlepszej młodej aktorki.

Ci, którzy znają dotychczasową twórczość Guadagnina, wiedzą, że nic u niego nie jest dosłowne. Tak i w tym przypadku. Przede wszystkim scenariusz, którego autorem jest David Kajganich (z Guadagninem współpracował już przy "Nienasyconych" oraz "Suspirii"), jest luźną adaptacją filmową powieści Camille DeAngelis z 2015 roku. Stąd też powierzchowne określenia, że jest to film o współczesnych kanibalach, jest bardzo krzywdzące. W końcu filmowa klasyka o wampirach zbudowana jest w podobny sposób. W przypadku najnowszego tytułu włoskiego twórcy, za kanibalistycznymi praktykami kryje się coś więcej. Jest to doskonały przykład kina drogi przez środkowe stany USA epoki Ronalda Regana, a centralnym punkcie warstwy narracyjnej pozostaje relacja dwójki młodych osób, które połączyło poczucie społecznego wykluczenia. Sam kanibalizm staje się więc figurą artystyczną, która wypycha szukające szczęścia i piękna główne postaci poza nawias społeczeństwa. To pierwszy film Włocha nakręcony w Stanach Zjednoczonych, przez co stał się dla niego szansą, by sięgnąć po typowo amerykańskie narzędzia dramaturgiczne. 

W materiałach prasowych znalazło się oświadczenie reżysera na temat tego filmu. "Film jest w swojej istocie czułą, wrażliwą opowieścią o bohaterach. Interesują mnie ich emocje, przeżycia i to, co się z nimi stanie. (...) Pochodzę z katolickiego kraju i każdego dnia jesteśmy tam świadkami metafory kanibalizmu. Zjadamy ciało Chrystusa pod postacią cienkiego (eucharystycznego) opłatka. Jednocześnie wciąż jesteśmy zwierzętami – po części kierujemy się rozsądkiem, po części instynktem. Nasze motywy są po części społeczne, po części określane przez dalekich przodków. Kanibalizm to ostateczny sposób, w jaki człowiek może unicestwić innego człowieka, ale nie o tym mówi ten film. Ten film ma ambicje, według mnie, żeby nakłonić do medytacji nad tym, kim jestem i jak mogę pokonać to, co czuję, jeżeli nie mogę nad tym zapanować. I wreszcie, kiedy będę mógł odnaleźć siebie w spojrzeniu innych?" - wyjaśnia Guadagnino.

Rewelacyjne kreacje aktorskie Russell, Chalameta czy Marka Rylance'a sprawiają, że ten z pozoru makabryczny film staje się jedną z najczulszych i najbardziej empatyzujących historii współczesnego kina.

"Do ostatniej kości" w reżyserii Luki Guadagnino w kinach od 25 listopada.

Taylor Russell i Timothee Chalamet w "Do ostatniej kości" Luki GuadagninaYannis Drakoulidis / Metro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

"Na pełny etat"

Francusko-kanadyjski reżyser i autor zdjęć filmowych Eric Gravel zachwycił filmem "Na pełny etat" publiczność oraz krytykę tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. I nie tylko: sam Gravel otrzymał nagrodę za najlepszą reżyserię, a grająca główną rolę Laure Calamy - za najlepszą rolę żeńską. Obie nagrody przyznało jury sekcji Horyzonty. "Na pełny etat" to druga pełnometrażowa fabuła w dorobku Gravela, który w 2017 roku debiutował komediodramatem "Crash Test Aglae".  

Laure Calamy w "Na pełny etat" w reżyserii Erica GravelaAurora Films

W centrum fabuły dramatu "Na pełny etat" jest Julie (w tej roli fenomenalna, wielobarwna Calamy), mieszkanka jednej z podparyskich miejscowości, samotnie wychowuje dwójkę dzieci. To samo w sobie ogromne wyzwanie, zwłaszcza że codziennie poświęca dużo czasu na dojazdy do Paryża, gdzie pracuje w jednym z luksusowych hoteli. Gdy Julie jest poza domem, jej dziećmi opiekuje się jej sąsiadka - pani Lusigny (w tej roli słynna Geneviève Mnich), której coraz mocniej doskwiera wiek. Pani Lusigny coraz mocniej sygnalizuje, że jest zmęczona opieką nad dziećmi, zwłaszcza nad synem Julie, który wymaga sporo uwagi i cierpliwości. Sama Julie szuka lepszej pracy, odpowiadającej jej kwalifikacjom i doświadczeniu. Jej sytuacji nie ułatwia to, że były mąż skutecznie odmawia kontaktu i nie spłaca alimentów. Dodatkowo w Paryżu wybucha fala strajków, co paraliżuje komunikację publiczną, a to powoduje, że Julie spóźnia się nie tylko do pracy, ale również, żeby odebrać dzieci.

"Na pełny etat" to znakomity przykład uniwersalnego spojrzenia na świat z perspektywy bardzo indywidualnych zmagań fikcyjnej bohaterki. Wielowymiarowa postać, jaką stworzyła Calamy, zbudowana jest na niuansach: w zderzeniu z życiowym kryzysem, chwyta się każdej możliwości, by przetrwać kolejny dzień. Aż trudno uwierzyć w to, z jaką przenikliwością Gravel i Calamy uchwycili bezradność wobec bezlitosnych reguł kapitalizmu, długotrwałą niepewność jutra i narastającą rozpacz, z której wydawałoby się, że nie ma wyjścia. W obliczu kryzysu ekonomicznego, który coraz dotkliwiej uderza w każdego, historia Julie jeszcze mocniej rezonuje, a jej wymowa staje się coraz bardziej aktualna i uniwersalna.

"Na pełny etat" w reżyserii Erica Gravela w kinach od 25 listopada.

"Na pełny etat" w reżyserii Erica Gravela
"Na pełny etat" w reżyserii Erica GravelaAurora Films

Autorka/Autor:Tomasz-Marcin Wrona

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Yannis Drakoulidis / Metro Goldwyn Mayer Pictures/Warner Bros. Entertainment Polska

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Dla nas jest ważne, żeby nie uznawać prawnie żadnych zmian terytorialnych Ukrainy, bo to bezpośrednio wpływa na polskie bezpieczeństwo - powiedział Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej i pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy, w "Kropce nad i" w TVN24. Odnosił się do rozmów prowadzonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na temat zakończenia wojny w Ukrainie.

Kowal o "obsesji" Putina. "On zawsze wskazuje Polskę"

Kowal o "obsesji" Putina. "On zawsze wskazuje Polskę"

Źródło:
TVN24

Podczas poniedziałkowej demonstracji polityków PiS-u przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie, zorganizowanej po śmierci Barbary Skrzypek, z ich ust dało się słyszeć takie słowa jak "szkodnik", "socjopatka" czy "bezczelne babsko". Z kontekstu wynika, że te określenia padały pod adresem prokurator Ewy Wrzosek, która kilka dni wcześniej przesłuchiwała Skrzypek. Na jednym z nagrań słychać, jak europoseł Jacek Ozdoba mówi: "Ja ją pchnę", chociaż nie wskazuje wprost, kogo ma na myśli. "Panie Ozdoba, chciał mnie pan pobić?" - napisała na platformie X prokurator Wrzosek.

Europoseł PiS-u na demonstracji: ja ją pchnę. Prokurator Wrzosek: chciał mnie pan pobić?

Europoseł PiS-u na demonstracji: ja ją pchnę. Prokurator Wrzosek: chciał mnie pan pobić?

Źródło:
TVN24, TVP info

Czy myśliwi będą mieć nieograniczoną władzę? Czy będą strzelać w terenie i w sposób, który sami sobie wyznaczą? Czy Polski Związek Łowiecki straci nadzór resortu środowiska? W PSL jest kilka osób, które najwyraźniej bardzo by tego chciały. Dlatego jest projekt ustawy, a w nim zapisy, od których szeroko otwierają się oczy.

"Myśliwi będą mieć nieograniczoną władzę". Projekt PSL wzbudził kontrowersje

"Myśliwi będą mieć nieograniczoną władzę". Projekt PSL wzbudził kontrowersje

Źródło:
Fakty TVN

Trump dał Teheranowi dwa miesiące na zawarcie nowego porozumienia nuklearnego i zagroził poważnym konsekwencjami w przypadku niezawarcia umowy - informuje w środę portal Axios. Prezydent Stanów Zjednoczonych wyraził swoje oczekiwania w liście do duchowo-politycznego przywódcy Iranu Alego Chamenei. 

Trump dał Iranowi dwa miesiące. Chodzi o porozumienie nuklearne

Trump dał Iranowi dwa miesiące. Chodzi o porozumienie nuklearne

Źródło:
PAP

W kampanii Karola Nawrockiego powrót do przeszłości i wątki trudne dla kandydata do wytłumaczenia. Niełatwe do wytłumaczenia są też dla prezesa PiS. Trudno się dziwić, bo te wątki dotyczą znanych gangsterów. Z "Nikosiem" i "Masą" na czele.

Trudne wątki z przeszłości. Kaczyński i Nawrocki nie chcą do nich wracać

Trudne wątki z przeszłości. Kaczyński i Nawrocki nie chcą do nich wracać

Źródło:
Fakty TVN

Morgan Stanley, jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, planuje zwolnić około dwóch tysięcy pracowników pod koniec marca - podał Reuters, powołując się na osobę zaznajomioną ze sprawą.

Wielki bank planuje zwolnić dwa tysiące pracowników

Wielki bank planuje zwolnić dwa tysiące pracowników

Źródło:
Reuters

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W prawie wszystkich województwach obowiązują alarmy przed przymrozkami. Mroźne noce i poranki spodziewane są miejscami aż do weekendu.

IMGW ostrzega. Alarmy w prawie całej Polsce

IMGW ostrzega. Alarmy w prawie całej Polsce

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Administracja Donalda Trumpa ma rozważać rezygnację z dowodzenia Siłami Sojuszniczymi NATO w Europie - podają amerykańskie media. Oznaczałoby to zerwanie z 75-letnią tradycją. Były głównodowodzący połączonych sił Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie admirał James Stavridis ocenił w rozmowie z NBC News, że byłaby to "pomyłka na wielką skalę".

Trump może zerwać z 75-letnią tradycją w NATO. "Pomyłka na wielką skalę"

Trump może zerwać z 75-letnią tradycją w NATO. "Pomyłka na wielką skalę"

Źródło:
PAP

- Władimir Putin nie może po prostu odmówić Donaldowi Trumpowi, a jednocześnie nie bardzo chce się zgodzić na wstrzymanie ognia. Prawdopodobnie dlatego, że liczy, że osiągnie jeszcze jakieś sukcesy na froncie. Jest w takim dylemacie ciastka - ocenił profesor Włodzimierz Marciniak, sowietolog i rosjoznawca oraz były ambasador RP w Moskwie. Komentował efekty wtorkowej rozmowy telefonicznej prezydentów USA i Rosji. Janusz Reiter, były ambasador RP w Niemczech, a potem w USA, przyznał, że w kontekście rozmowy Waszyngton-Moskwa "trudno mówić o sukcesie".

Były ambasador w Moskwie: Putin jest w dylemacie ciastka

Były ambasador w Moskwie: Putin jest w dylemacie ciastka

Źródło:
TVN24

- Miałem pozytywną, bardzo merytoryczną i szczerą rozmowę z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem - przekazał przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wcześniej przebieg dyskusji pochwalił prezydent USA, określając ją jako "bardzo dobrą". Komunikat w tej sprawie wydał też Biały Dom, określając rozmowę jako "fantastyczną". Przekazał, że Zełenski zgodził się na zawieszenie broni dotyczące ataków na obiekty energetyczne.

"Nigdy nie byliśmy tak blisko pokoju". Biały Dom po rozmowie Trumpa z Zełenskim

"Nigdy nie byliśmy tak blisko pokoju". Biały Dom po rozmowie Trumpa z Zełenskim

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Sąd w Luton w Wielkiej Brytanii skazał w środę na dożywocie Nicholasa Prospera. 19-latek we wrześniu ubiegłego roku zamordował matkę, siostrę i brata. Skazany planował kolejne zabójstwa w jednej ze szkół podstawowych.

Zamordował matkę, siostrę i brata. Usłyszał wyrok

Zamordował matkę, siostrę i brata. Usłyszał wyrok

Źródło:
PAP, The Guardian

W miejscowości Płoty koło Gryfic znaleziono w środę ciało, najprawdopodobniej kobiety. Na razie tożsamość tej osoby nie jest znana.

Ciało w rzece zaczepione o gałąź

Ciało w rzece zaczepione o gałąź

Źródło:
TVN24

Jeszcze przed tygodniem Boris Johnson, znany z sympatii do amerykańskiego prezydenta, był pełen wiary w jego możliwości. Teraz były brytyjski premier krytycznie ocenia efekty wtorkowej rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. "On nie negocjuje. On się z nas śmieje" - mówi o dyktatorze.

"On się z nas śmieje". Boris Johnson o rozmowach Trumpa z Putinem

"On się z nas śmieje". Boris Johnson o rozmowach Trumpa z Putinem

Źródło:
Daily Mail, Independent, tvn24.pl

W środę Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło, że odcinek drogi ekspresowej S6, znajdujący się na Pomorzu, otrzymał nazwę "Trasa Kaszubska - Kaszëbskô Darga". Resort zapowiedział także wprowadzenie dwujęzycznych tablic na tej trasie.

Dwujęzyczne tablice na ekspresówce

Dwujęzyczne tablice na ekspresówce

Źródło:
PAP

Krzysztof M. w październiku 2023 roku strzelał z broni palnej do interweniujących policjantów. Za usiłowanie zabójstwa został skazany na 22 lata więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Strzelał z broni palnej do interweniujących policjantów. Wyrok

Strzelał z broni palnej do interweniujących policjantów. Wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Nad bazarem Różyckiego unosiły się kłęby gęstego dymu. Doszło tam do pożaru kilkunastu budek handlowych. Straż pożarna podaje, że ogień zajął powierzchnię stu metrów kwadratowych.

Kłęby dymu i ogień na bazarze Różyckiego

Kłęby dymu i ogień na bazarze Różyckiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Polskie drzewo zdobyło tytuł Europejskiego Drzewa Roku 2025. Buk noszący imię Serce Wzgórz Dalkowskich liczy sobie 300 lat i rośnie w zabytkowym parku przy pałacu w Dalkowie na Dolnym Śląsku. Według lokalnych legend, potrafi on nawet spełniać marzenia.

Ma 300 lat i spełnia marzenia. Europejskie Drzewo Roku jest z Polski

Ma 300 lat i spełnia marzenia. Europejskie Drzewo Roku jest z Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kontrwywiad wojskowy i komisja do spraw wpływów rosyjskich mają wyjaśnić, dlaczego przez wiele lat nie zbudowano kluczowej dla portu w Gdyni trasy. Marek Biernacki, szef sejmowej speckomisji, wysłał w środę w tej sprawie pismo do szefa SKW. Chodzi o ten sam port, w którym doszło do zablokowania przeładunku amerykańskiego statku przez należącą do Chińczyków firmę. Biernacki zapowiada, że speckomisja na następnym posiedzeniu Sejmu zajmie się chińską obecnością w gdyńskim porcie.

Służby i komisja sejmowa zajmą się portem w Gdyni

Służby i komisja sejmowa zajmą się portem w Gdyni

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznej sytuacji doszło na trasie S8. - Auto wjechało bezpośrednio pod maskę tira - powiedział autor nagrania, które dostaliśmy na Kontakt24.

Ciężarówka niczym pług. Tir pchał auto osobowe na trasie S8

Ciężarówka niczym pług. Tir pchał auto osobowe na trasie S8

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

List nie dotarł? Awizowana przesyłka, choć nie było listonosza? To coraz częstsze. Otrzymujemy kolejne informacje o problemach Poczty Polskiej. "W niektórych rejonach doręczeń w ostatnich tygodniach zdarzyły się tymczasowe trudności" - przekazało tvn24.pl biuro prasowe poczty.

Problem na poczcie. "Pani w okienku miała łzy w oczach"

Problem na poczcie. "Pani w okienku miała łzy w oczach"

Źródło:
tvn24.pl

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że nie zagłosuje za obniżeniem składki zdrowotnej. Odniosła się w ten sposób do projektu, który w środę miał drugie czytanie w Sejmie.

Zmiany dla 2,5 miliona przedsiębiorców. "Nie zagłosuję"

Zmiany dla 2,5 miliona przedsiębiorców. "Nie zagłosuję"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Służby informują o zatrzymaniu jednego z pasażerów poniedziałkowego lotu Delta Air Lines z Atlanty do Los Angeles. Mężczyzna miał atakować inne osoby na pokładzie, a jedną z nich ugryźć. W sprawie wszczęto dochodzenie.  

Jednego współpasażera miał ugryźć, innych atakować. Został zatrzymany na lotnisku 

Jednego współpasażera miał ugryźć, innych atakować. Został zatrzymany na lotnisku 

Źródło:
CNN, Los Angeles Times

Prezydent Ekwadoru Daniel Noboa wezwał armie europejskie i amerykańską do zaangażowania się w wojnę z gangami w jego kraju. Podkreślił, że potrzebuje więcej żołnierzy, by zwalczać produkcję narkotyków, które dystrybuowane są potem na cały świat. Wypowiedź padła niespełna miesiąc przed drugą turą wyborów prezydenckich, w których Noboa stara się o reelekcję.

Wzywa europejskie armie, by dołączyły do jego wojny

Wzywa europejskie armie, by dołączyły do jego wojny

Źródło:
BBC

Bojówki organizacji terrorystycznej Asz-Szabab przeprowadziły zamach bombowy na kolumnę prezydenta Somalii Hassana Sheikha Mohamuda. Prezydent nie ucierpiał w ataku, na miejscu zginęło jednak co najmniej kilka innych osób.

Zamach na kolumnę prezydenta. Ciała na ulicy, runęły budynki

Zamach na kolumnę prezydenta. Ciała na ulicy, runęły budynki

Źródło:
Reuters, PAP

"Czasy, kiedy prezydent, premier czy prezes partii wpływali na losy śledztw, minęły" - napisał premier Donald Tusk w odpowiedzi na skierowane do niego we wtorek pismo prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie wyjaśnienia okoliczności przesłuchania i śmierci Barbary Skrzypek.

Tusk reaguje na pismo Dudy. "Proszę się do tego jakoś przyzwyczaić"

Tusk reaguje na pismo Dudy. "Proszę się do tego jakoś przyzwyczaić"

Źródło:
TVN24

Ukraina i Rosja przeprowadziły w środę "jedną z największych wymian jeńców wojennych" - przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski. Wśród 175 uwolnionych ukraińskich żołnierzy są "ciężko ranni i wojskowi, których Rosja prześladowała za zmyślone przestępstwa".

Wymiana jeńców. "Jedna z największych"

Wymiana jeńców. "Jedna z największych"

Źródło:
PAP

Smardze zaczynają pojawiać się w polskich lasach. To niejedyny gatunek, jaki możemy znaleźć wiosną - podobna do smardza piestrzenica kasztanowata może być śmiertelnie niebezpieczna. Jak odróżnić od siebie te gatunki?

Pojawiają się w lesie w marcu. Mają trujący odpowiednik

Pojawiają się w lesie w marcu. Mają trujący odpowiednik

Źródło:
Lasy Państwowe, tvnmeteo.pl

Agata D., lekarka z Częstochowy, została uniewinniona przez sąd rejonowy od zarzutu składania fałszywych zeznań. Chodzi o sprawę błyskawicznie zwróconego prawa jazdy, które wcześniej policjanci odebrali jej za przekroczenie prędkości. Kobieta powoływała się na wpływy w komendzie i znajomości wśród polityków, w tym ówczesnego wiceministra rolnictwa Szymona Giżyńskiego z PiS.

Lekarka straciła prawo jazdy, poprosiła o pomoc wiceministra z PiS. Zapadł wyrok

Lekarka straciła prawo jazdy, poprosiła o pomoc wiceministra z PiS. Zapadł wyrok

Źródło:
TVN24, "Gazeta Wyborcza"

Dwa karabiny, dwa pistolety i co najmniej 10 sztuk amunicji do broni ostrej znaleźli policjanci w domu przewodniczącego Rady Miejskiej w Skawinie pod Krakowem, Ryszarda Majdzika (PiS). Jak informuje prokuratura, nie ma on pozwolenia na broń. Sam polityk mówi w prawicowych mediach o zastraszaniu i tłumaczy, że to broń zabytkowa oraz że ma ją po ojcu.

Przeszukanie w domu radnego PiS. Policja znalazła dwa karabiny, dwa pistolety i ostrą amunicję

Przeszukanie w domu radnego PiS. Policja znalazła dwa karabiny, dwa pistolety i ostrą amunicję

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeżeli Donald Trump i J.D. Vance sprzedadzą Ukrainę Władimirowi Putinowi, zostaną na zawsze zapamiętani jako zdrajcy podstawowej wartości, która ożywiała politykę zagraniczną USA przez 250 lat - obrony wolności przed tyranią - napisał komentator "New York Times" Thomas Friedman. Odniósł się do wtorkowej rozmowy prezydentów USA i Rosji. "Washington Post" ocenił, że ich konwersacja nie była "telefoniczną wersją Jałty", lecz "bardziej podkreślała różnice niż porozumienie".

"Nasz naród jeszcze nigdy tak bezczelnie nie sprzedał kraju walczącego o wolność"

"Nasz naród jeszcze nigdy tak bezczelnie nie sprzedał kraju walczącego o wolność"

Źródło:
PAP

Drugi przypadek błonicy we wrocławskim szpitalu - potwierdza rzeczniczka placówki. To pacjent, który miał kontakt z chorym sześcioletnim dzieckiem. Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski poinformował w środę, że ustalono polskich pasażerów samolotów podróżujących razem z dzieckiem, które zachorowało na błonicę. Chodzi o około 500 osób.

Drugi przypadek błonicy, lekarze potwierdzają. Ustalono pasażerów samolotów

Drugi przypadek błonicy, lekarze potwierdzają. Ustalono pasażerów samolotów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił na konferencji o szczegółach swojej rozmowy z Barbarą Skrzypek po jej przesłuchaniu w prokuraturze. W jego ocenie jego wieloletnia współpracowniczka była "w bardzo złej formie", ale "nie chciała pomocy lekarskiej". Skrzypek zmarła w sobotę.

Kaczyński o szczegółach swojej rozmowy ze Skrzypek

Kaczyński o szczegółach swojej rozmowy ze Skrzypek

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24
"Nikoś". Fajny bandyta. Fragment niepublikowanego wywiadu z Nawrockim

"Nikoś". Fajny bandyta. Fragment niepublikowanego wywiadu z Nawrockim

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Narodowy Fundusz Zdrowia i Rzecznik Praw Pacjenta przeprowadzą kontrolę w Centralnym Szpitalu Klinicznym UM w Łodzi po artykule w "Gazecie Wyborczej", która opisała historię pacjentki, u której zdiagnozowano wadę płodu. Kiedy zdecydowała się na aborcję, skierowano ją na oddział psychiatryczny.

Chciała aborcji, skierowali ją na oddział psychiatryczny. Reaguje ministra zdrowia

Chciała aborcji, skierowali ją na oddział psychiatryczny. Reaguje ministra zdrowia

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka bestsellerowych "Chłopek", zagroziła wydawcy książki sądem, z powodu dysproporcji w zarobkach, związanych z sukcesem książki. - Przez przez 15 lat pisania nie miałam ubezpieczenia emerytalnego, pierwszy raz stać mnie na wynajęcie prawnika. Cała ta sytuacja jest wynikiem patologii na rynku książki - mówi pisarka w rozmowie z tvn24.pl.

"Pisarz jest piątym kołem u wozu". Autorka "Chłopek" mówi o "patologii na rynku książki"

"Pisarz jest piątym kołem u wozu". Autorka "Chłopek" mówi o "patologii na rynku książki"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Regionalna w Warszawie postawiła Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu zarzuty niegospodarności, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu uzyskania korzyści majątkowej. Były minister rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie PiS miał doprowadzić Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) do szkody finansowej w wysokości około 120 milionów złotych. Ardanowski nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Były minister w rządzie PiS z zarzutami

Były minister w rządzie PiS z zarzutami

Źródło:
TVN24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Prokuratur zakończył czynności w miejscowości Obrzycko (Wielkopolskie), gdzie znaleziono w środę rano dwa ciała - 34-letniego mężczyzny i 46-letniej kobiety. Wcześniej mieszkańcy słyszeli odgłosy wystrzałów. - Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do zabójstwa kobiety, a potem samobójczej śmierci sprawcy - przekazał Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Mieszkańcy usłyszeli strzały, znaleziono dwa ciała. Ustalenia prokuratury

Mieszkańcy usłyszeli strzały, znaleziono dwa ciała. Ustalenia prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Odyseja" to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów przyszłego roku. Christopher Nolan mierzy się z klasyką literacką, przenosząc na ekran epos Homera "Odyseja". Jeśli potwierdzą się opublikowane przez World of Reel informacje, to oprócz Matta Damona w roli Odyseusza, w filmie zobaczymy też Anne Hathaway w roli Penelopy i Toma Hollanda jako Telemacha. A wiemy jeszcze więcej.

Nolan kręci "Odyseję", wyciekły informacje o obsadzie. Co wiemy

Nolan kręci "Odyseję", wyciekły informacje o obsadzie. Co wiemy

Źródło:
"Variety", "World of Reel", tvn24.pl

Stratowulkan Mount Spurr, położony na Alasce, od prawie roku niepokoi mieszkańców miasta Anchorage na Alasce. We wtorek eksperci z Alaska Volcano Observatory zarejestrowali kolejną serię wstrząsów. Napisali w komunikacie, że "w ciągu najbliższych kilku tygodni lub miesięcy" może dojść do erupcji wulkanu.

Erupcja stratowulkanu na Alasce może być kwestią "tygodni". Ostatnia zamknęła lotnisko

Erupcja stratowulkanu na Alasce może być kwestią "tygodni". Ostatnia zamknęła lotnisko

Źródło:
Live Science, avo.alaska.edu

Night Drivers Crew - w dosłownym tłumaczeniu: "załoga kierowców nocnych". To kolejna nieformalna grupa, która pod pozorem spotkania miłośników motoryzacji organizuje nielegalne wyścigi. Poznaliśmy schemat działania grupy oraz w jaki sposób próbuje zgubić policyjne patrole.

Sprawdzają wiek, auto i telefon. Kulisy działania grupy organizującej nielegalne wyścigi

Sprawdzają wiek, auto i telefon. Kulisy działania grupy organizującej nielegalne wyścigi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ponad cztery lata temu właściciele nieruchomości przy ulicy Batalionów Chłopskich na Bemowie dowiedzieli się, że w miejscu ich domu biegła będzie droga. Od tego czasu pod budynkiem zdążono wykopać tunel metra, a miasto nadal nie złożyło oferty wykupu działki. Na dodatek, 70-letnia mieszkanka musi w każdej chwili być gotowa na wizytę inżynierów lub budowlańców budujących podziemną kolej.

Od kilku lat wiedzą, że stracą dom. Miasto zwleka z wykupem. Odsetki idą już w miliony złotych

Od kilku lat wiedzą, że stracą dom. Miasto zwleka z wykupem. Odsetki idą już w miliony złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl