Na otwartej przestrzeni broń palna w nieodpowiedzialnych rękach jest śmiertelnie niebezpieczna. Tak jak na przykład na poligonie w Zachodniopomorskiem, gdzie myśliwy podczas polowania pomylił dzika z żołnierzem, i tak jak w Młyniskach na Lubelszczyźnie, gdzie z dzikiem pomylony został 60-latek, który po zmroku wyszedł przed własny dom.
Z ust lidera PSL padła jednoznaczna deklaracja. - Ja jestem jak najbardziej za badaniami. Dla wszystkich posiadaczy broni, (...) a nie jestem za stygmatyzowaniem jakiejkolwiek grupy - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej.
Bezterminowe pozwolenia na broń są "kuriozalne"
Mamy w Polsce około 110 tysięcy policjantów, którzy muszą być badani systematycznie, i ponad 130 tysięcy myśliwych, którzy biorą do ręki broń, przechodząc odpowiednie badania tylko raz w życiu.
- To jest kuriozalne, że w państwie, w którym konstytucja gwarantuje ochronę życia i zdrowia, mamy zasadę wydawania na podstawie zaświadczeń lekarskich pozwolenia na broń, które jest w zasadzie bezterminowe - uważa prof. Maciej Rakowski, wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Polska 2050 napisała projekt ustawy zobowiązujący myśliwych do systematycznych badań lekarskich i psychologicznych - został odrzucony w styczniu głosami posłów PiS, Konfederacji i właśnie PSL. Teraz sporządziła kolejny projekt, który rozciąga obowiązek regularnych badań na wszystkich posiadaczy broni w Polsce.
- Kolejnych kilka nieszczęśliwych przypadków wskazało na to, że badania mają coraz większe uzasadnienie, ba, nawet mają większe uzasadnienie nie tylko dla myśliwych, ale wszystkich posiadaczy broni, co byłoby sprawiedliwe wobec nas wszystkich - skomentował wicemarszałek Senatu Maciej Żywno (Polska 2050).
Liczne argumenty za wprowadzeniem badań okresowych
Co do tego, że każdemu, kto myli człowieka z dzikiem, potrzebny jest okulista, nikt nie powinien mieć wątpliwości. Co do tego, że broń w rękach osoby niezrównoważonej może oznaczać tragedię, też chyba nie. Badania są od tego, by wyłapać zmiany.
- Bo jakkolwiek jesteśmy w stanie mieć przez chwilę kontakt z tym człowiekiem i zobaczyć, w cudzysłowie, czy coś się nie zmieniło, co by powodowało, że należy te uprawnienia na przykład odebrać - stwierdził prof. Wojciech Kulesza, psycholog społeczny i wykładowca na Uniwersytecie SWPS. W trosce i o ludzi, i o przyrodę, bo zdarzają się myśliwi niedowidzący na tyle, że są w stanie pomylić z dzikiem również żubra, wilka czy psa.
- Mamy przepisy unijne, które mówią wyraźnie, że posiadacze broni powinni w cyklu co 5 lat przechodzić obowiązkowe badania lekarskie i psychologiczne z uwagi na bezpieczeństwo, czyli w takim ogólnym aspekcie społecznym - powiedział Mikołaj Dorożała, Główny Konserwator Przyrody.
Polski Związek Łowiecki odmówił komentarza w tej sprawie. Projekt nowej ustawy ma trafić do Sejmu w piątek i wydaje się, że tym razem może liczyć na poparcie PSL. - Co do zasady, jeżeli jest to dla wszystkich, to ja jestem bardzo otwarty na takie rozwiązania - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN