"Postawił przed nami lustro. Boże, jak brzydko wyglądamy!"

Zwiastun filmu "Zniewolony"
Zwiastun filmu "Zniewolony"
Monolith Films
Steve McQueen z Lupitą Nyong'o na planie "Zniewolonego"Monolith Films

- Oddałem temu filmowi wszystko, każdą kość, każdy mięsień swego ciała, poświęciłem czas przeznaczony dla swojej rodziny, wszystko. Jestem po prostu szczęśliwy. Więcej mi nie trzeba - tak podsumował swoją pracę nad "Zniewolonym". Efekt? Niebawem może być pierwszym w historii kina czarnoskórym reżyserem, który za swój film zdobędzie Oscara. U nas Steve McQueen od A do Z.

A - artysta czy wyrobnik?

Choć nakręcił zaledwie trzy filmy - bulwersujące "Głód", "Wstyd" i "Zniewolonego" - jest na ustach wszystkich. Czy Steve'owi McQueenowi grozi, że stanie się niewolnikiem sukcesu?

- Oczywiście, proponowano mi pracę w hollywoodzkich produkcjach, jednak nie jestem człowiekiem do wynajęcia - przekonywał w rozmowie z "Newsweekiem". - Kiedy robisz film dla dużego studia, pozbawiasz się kontroli nad efektami własnej pracy, masz nad sobą grupę facetów, którzy nieustannie kręcą nosem. Jeśli wyjdzie hit, wszyscy są szczęśliwi, sukces jest wspólny. Ale jeśli się nie uda, to tylko twoja wina. A ja chcę być artystą, nie wyrobnikiem.

D - dyskryminacja

Urodził się w Londynie, w dzielnicy Ealing, w której 50 proc. mieszkańców to emigranci z Azji i Afryki. Jego rodzina wywodziła się z Karaibów. Ojciec pracował w londyńskim transporcie, a także jako robotnik budowlany, matka była pielęgniarką. On chodził do wielokulturowej szkoły, gdzie spotkał się z dyskryminacją rasową i klasową. Będąc dyslektykiem, czuł się gorszy od rówieśników, ponadto - z powodu amblyopii, tzw. "leniwego oka" - musiał nosić przepaskę na drugim, zdrowym oku, przez co miał kłopoty z czytaniem liter na tablicy, nawet z bliskiej odległości.

W 2008 roku Steve McQueen pokazał swój pełnometrażowy debiut - oparty na faktach "Głód" Icon Film Distribution

- W takich momentach ludzie osądzają kogoś bardzo szybko - żalił się "Guardianowi". Jego klasę podzielono według potencjału. W grupie A znaleźli się uczniowie osiągający dobre wyniki w nauce, a w grupie B - dzieci uznane za stracone. On trafił do tej drugiej kategorii. Do dziś nie kryje, że szkoła zamieniła jego życie w koszmar: - Bałem się szkoły, bo nie byłem dobrym uczniem i nikogo nie obchodziłem.

Przyszłego reżysera uratował talent do rysowania. Dzięki temu mógł uczyć się z dziećmi uznanymi za bardziej utalentowane. Ciągnęły go też ruchome obrazy i fotografia. Po maturze studiował w Londynie, dostał też stypendium na Uniwersytecie Nowojorskim. Ale czuł, że tam nie pasuje: - Nie znosiłem tego miejsca. Żyłem wśród bogatych dzieciaków, których rodziny były w stanie zapłacić wysokie czesne.

Nie czuł się też dobrze na zajęciach. Bo nie pozwalano mu na eksperymenty. A chciał robić instalacje, rzucać w galeriach na ściany krótkie filmy. Początkowo kręcił materiały czarno-białe, bez dźwięku. Sam w nich występował. W "Niedźwiedziu" z 1993 roku, nagi zmagał się na pięści z drugim nagim mężczyzną.

Drugi film Brytyjczyka to "Wstyd", w którym zagrała m.in. Carey MulliganFox Searchlight

G - "Głód"

Sławę przyniósł mu krótkometrażowy "Drumroll" (z 1998 roku), dla potrzeb którego przytwierdził kamerę do beczki, a potem puścił ją ulicami Manhattanu. Rejestrował ruch uliczny i reakcje przechodniów, których grzecznie przepraszał: "Excuse me!", "Sorry!".

To za ten filmik zdobył Nagrodę Turnera, najbardziej prestiżową nagrodę, jaką artysta może otrzymać w Wielkiej Brytanii. Mimo to galerie porzucił dla kina. W 2008 roku pokazał w Cannes swój pełnometrażowy debiut. Oparty na faktach "Głód" przedstawiał ostatnie miesiące życia wojownika IRA - Bobby'ego Sandsa, który w 1981 roku podjął strajk głodowy w proteście przeciwko traktowaniu więźniów w zakładzie karnym w Belfaście.

"Surowy dramat egzystencjalny o poświęceniu i ofierze jako esencji życia. Mocny, przerażający, prawdziwy" - oceniali krytycy. "Rany, krew, katowanie na śmierć, rozmazane na ścianach cel fekalia, wiadra moczu. Minimalizm dialogów, maksymalizm obrazów. Arcydzieło" - pisali.

W filmie mówił o prawie człowieka do godności. Nie oszczędzał widzowi niczego z taką siłą, że nawet na planie były momenty, które wymknęły się spod kontroli. Np. w jednej ze scen, gdy strażnicy biją pałkami nagich więźniów. - Spojrzałem w monitor i zobaczyłem horror. To nie był film. Chryste! To się działo naprawdę! Zacząłem krzyczeć: "Stop! Przerwijcie natychmiast!". Nagle zdałem sobie sprawę, że zamieniłem tych ludzi przed kamerą w bestie. Że wzbudziłem w nich autentyczną agresję i kontrolowałem ją dla swoich reżyserskich potrzeb. Po skończeniu zdjęć uciekłem z planu. Puściły mi nerwy - wspominał potem.

Reżyser ze swoim ulubionym aktorem - Michaelem Fassbenderem (na planie "Wstydu")Fox Searchlight

"Głód" przyniósł mu canneńską Złotą Kamerę, tytuł Europejskiego Odkrycia Roku i laury na kilkunastu festiwalach na całym świecie. Czy spodziewał się takiej reakcji? - Niczego po nim (filmie) nie oczekiwałem. Siedzieliśmy w deszczowej, wietrznej, opuszczonej części północnej Irlandii, zamknięci w sportowej hali, nikogo nie interesowaliśmy. A później dostaliśmy około 50 nagród i nie schodziliśmy ze świecznika przez trzy lata. Najbardziej jestem szczęśliwy, że wiele osób z mojej ekipy złapało wtedy wiatr w żagle - zapewniał.

H - Hollywood

Po tym sukcesie rękę po niego wyciągnęło Hollywood. - Zobaczyłem wielkie litery na wzgórzu i ciarki przeszły mi po plecach. Ale szybko zrozumiałem, że to miejsce, gdzie ludzie pracują jak wszędzie. Spotkałem gwiazdy, które uważałem za boginie, a okazało się, że one mocno stąpają po ziemi, bywają zmęczone, a w czasie obiadu, jak zwykli śmiertelnicy, wychodzą do toalety - ironizował potem.

Nie dał się wynająć do żadnej superprodukcji. - Nie mógłbym robić typowych amerykańskich filmów. Nienawidzę happy endów - tłumaczył.

Zrobił więc "Wstyd" - film niehollywoodzki. Bo niedosłowny i przewrotny - o uzależnieniu od seksu. Nakręcony w Nowym Jorku. To kameralny portret pojedynczego człowieka, ale też opowieść o kulturze, która go stworzyła. - Brandon to produkt zachodniego społeczeństwa. Z każdego billboardu atakuje cię półnaga dziewczyna, a w klubach piwo podają roznegliżowane hostessy. Obecne czasy są przesiąknięte seksem. To, co dzieje się w internecie, jest obłędem. Takie historie wymagają natychmiastowego opowiadania. Bo jeśli kino ma być ważne, musi prowokować debaty - tak swoje artystyczne credo wyjaśniał "Gazecie Wyborczej".

"Jest aktorem, który trafia się raz na pokolenie" - McQueen mówi o Michaelu FassbenderzeFox Searchlight

Niestety, Amerykanie dostrzegli we "Wstydzie" głównie sceny seksu. Choć z Wenecji film wyjechał z prestiżową nagrodą krytyków Fipresci i wydawało się, że w 2012 roku będzie murowanym kandydatem do Oscara, nie dostał nawet nominacji. Okazał się zbyt kontrowersyjny i niewygodny. - Chcę szokować, tak rozumiem rolę kina. Szkoda czasu i pieniędzy na robienie mdłych głupot - mówił potem "Rzeczpospolitej", zapewniając, że nie przejął się lekceważeniem Akademii Filmowej.

Film "Zniewolony" powstał na podstawie książki "Dwanaście lat w niewoli" Solomona NorthupaInkflight

M - Michael Fassbender

I w "Głodzie", i we "Wstydzie" główne role grał Michael Fassbender. To McQueen odkrył go dla świata. Gdy przyszedł na zdjęcia próbne do debiutu reżysera, był jeszcze nikomu nieznanym, bezrobotnym aktorem. Kiedy wszedł do pokoju, miał buntowniczą minę, a jemu wydał się nadętym olewaczem. - Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jakim stresem są dla aktora przesłuchania, jak musi się uzbroić wewnętrznie, by stale znosić odrzucenie - wspominał tamto przesłuchanie.

Po dwóch kolejnych próbach dał mu rolę, wsiedli na motor i pojechali na drinka. Dziś nie wyobraża sobie nikogo innego w roli "ulubionego aktora". - Michael jest aktorem, który trafia się raz na pokolenie - mówił wielokrotnie.

N - niewolnictwo

Zaprosił go także do "Zniewolonego" - opowieści o piekle niewolnictwa. Ale nie tylko aktor był świadomym wyborem. Również tematyka filmu.

- Jedyna różnica między mną a Afroamerykanami jest taka, że ich statek popłynął w prawo, a mój w lewo - tak 45-letni McQueen wyjawił tajemnicę swojej rodziny: jest potomkiem niewolników, o czym dowiedział się dopiero jako dorosły człowiek.

Matka McQueena pochodziła z Trynidadu, ojciec z karaibskiej Grenady - oboje z rodzin niewolników. Zanim ojciec przybył do Wielkiej Brytanii, wyjechał na Florydę zbierać pomarańcze. Pewnego wieczoru poszedł do baru z dwoma Jamajczykami. "Czarnuchów nie obsługujemy" - usłyszeli. Rozpętała się awantura, cała trójka uciekła, ale ruszył za nimi pościg. Jamajczycy zostali zastrzeleni, ojciec McQueena wiele godzin ukrywał się, czekając, aż napastnicy przestaną go szukać. Synowi opowiedział tę historię dopiero, gdy leżał na łożu śmierci.

Od tamtej pory Steve chciał zrobić film o niewolnictwie. Chciał opowiedzieć na ekranie o człowieku, który zostaje porwany, sprzedany, a następnie zmuszony siłą do niewolniczej pracy. Brakowało mu jednak historii. Znalazł ją dopiero wtedy, gdy żona, Bianca Stigter (holenderska krytyk filmowa), podsunęła mu książkę "Dwanaście lat w niewoli" Solomona Northupa.

- Od razu wiedziałem, że to gotowy scenariusz. Ta książka ma dla Ameryki takie znaczenie, jak "Dziennik Anny Frank" dla Europy. To, co w niej znalazłem, totalnie mną wstrząsnęło. Musiałem odłożyć na bok wszystko, czego wcześniej dowiedziałem się o niewolnictwie. Wiedza, którą wynosimy z innych książek czy filmów, nie przygotowuje nas na to, co znajdziemy w historii Northupa - opowiadał "The Timesowi".

Bohater książki nie był niewolnikiem z urodzenia. Mieszkał z rodziną w stanie Nowy Jork i zarabiał na życie grą na skrzypcach, nim w 1841 roku nie został podstępem uprowadzony i wywieziony do Luizjany, gdzie, pracując jako niewolnik na plantacjach trzciny cukrowej i bawełny, spędził 12 lat. Wyzwolenie przyszło dopiero, gdy udało mu się przemycić list do bliskich.

- Jestem zdumiony, że jak dotąd powstało zaledwie 20 filmów o amerykańskim niewolnictwie. Nie wydaje mi się, że to temat tabu. Przeciwnie, jest widoczny niczym słoń w pokoju. Ale wygląda na to, że dziś to, co oczywiste, uchodzi za kontrowersyjne - na niedawnym spotkaniu w Walker Art Center w Minneapolis podkreślał, że niewolnictwo jest tematem wciąż nieprzerobionym. - Hollywood nie jest tym zainteresowane - mówił z wyrzutem.

Co ciekawe, o realizację "Zniewolonego" walczył jak lew... hollywoodzki gwiazdor. Gdyby nie Brad Pitt, ten film nigdy by nie powstał. To on chodził po studiach filmowych i żebrał u producentów o 20 milionów dolarów budżetu. Część wyżebrał, a część sam dołożył. Został jego producentem i zagrał jedną z ról. A McQueen wstrząsnął Ameryką.

O - Oscar

Bo w "Zniewolonym" Brytyjczyk (który od 16 lat mieszka z rodziną w Amsterdamie) pokazał niewolnictwo jako system utrzymywany przy pomocy bezwzględnej przemocy i strachu. Tymczasem wielu Amerykanów chciałoby zapomnieć, że niewolnictwo istniało i było brutalne. Po premierze potomkowie plantatora z Luizjany, Williama Marcusa Forda, u którego służył Solomon, zaprotestowali przeciwko ukazaniu go w filmie jako "tyrana". Zdarzało się, że w USA ludzie wychodzili z kina w trakcie filmu, bo nie byli w stanie znieść takiej dawki przemocy i drastyczności.

- Rozumiem ich, nie przeszkadza mi to, ale większość widzów została, na premierze dostaliśmy owację na stojąco. Bardzo mnie to poruszyło - zdradził McQueen "The Timesowi". I dodał: - Jeśli dzięki temu zostanie rozpoczęta jakaś szersza dyskusja, to wspaniale, cudownie, czas najwyższy.

"Washington Post" zaczął tę dyskusję: "Zadaniem sztuki jest pokazywanie nas takimi, jacy jesteśmy. McQueen postawił przed nami lustro. Boże, jak brzydko wyglądamy!". W "New Yorkerze" opisano "Zniewolonego" jako "bez wątpienia najlepszy film fabularny o niewolnictwie w Ameryce". Wielu zaczęło pytać, dlaczego dopiero brytyjski artysta zdołał ukazać haniebną przeszłość USA z taką siłą wyrazu i dokładnością historyczną. Magazyn "Variety" napisał wręcz, że to wstyd, iż żaden amerykański reżyser "nie zdołał wcześniej spojrzeć prawdzie w oczy".

Efekt? Dla jednych "Zniewolony" to arcydzieło, którym "Steve McQueen zapewnił sobie trwałe miejsce w historii kina", dla drugich kolejny film o "niewolnictwie, który nie wnosi wiele nowego do tematu". Ale w marcu 45-latek może zmienić historię kina - może stać się pierwszym czarnoskórym twórcą w historii, który za swój film zdobędzie Oscara. W przeszłości tylko dwóch afroamerykańskich reżyserów miało taką szansę. John Singleton dostał nominację za "Chłopaków z sąsiedztwa", a Lee Daniels za "Hej, skarbie" - w obu przypadkach skończyło się jednak na triumfie białych.

Steve McQueen na planie "Zniewolonego". Ma za niego szansę na 9 Oscarów, m.in. w kategorii "najlepszego reżysera"Fox Searchlight

Z - zwycięzca?

Czy on sam na Oscara liczy? Oficjalnie twierdzi, że nie: - Moje oczekiwania zostały spełnione, nakręciłem ten film, a pamiętam, że ktoś go w pewnym momencie nazwał projektem niemożliwym do zrealizowania. A jednak się udało. Mnie to wystarczy. Zrobiłem tyle, ile potrafiłem, oddałem temu filmowi wszystko, każdą kość, każdy mięsień swego ciała, poświęciłem czas przeznaczony dla swojej rodziny, wszystko. Jestem po prostu szczęśliwy. Więcej mi nie trzeba. Nominacje w kategorii "najlepszy reżyser": David O. Russell - "American Hustle" Alfonso Cuaron - "Grawitacja" Alexander Payne - "Nebraska" Steve McQueen - "Zniewolony" Martin Scorsese - "Wilk z Wall Street"

Newsy, ciekawostki o aktorach i samych Oscarach możecie śledzić w naszym specjalnym magazynie Oscary 2014. Zapraszamy też na relację na żywo tvn24.pl z oscarowej gali w nocy z 2 na 3 marca.

Autor: Agnieszka Kowalska/jk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mat. dystrybutora

Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Zaprosiłem pana premiera, niestety szef rządu nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Meizhou w chińskiej prowincji Guangdong zawaliła się część autostrady. Samochody spadały ze zbocza z wysokości kilkunastu metrów do głębokiego zapadliska. Nie żyją 24 osoby, kilkadziesiąt jest rannych. W ostatnim czasie region ten nawiedziły ulewne opady deszczu.

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Źródło:
PAP, China Daily, BBC, AP

Przed 1,5 miesiąca obowiązania przepisów tymczasowo zajęto 934 pojazdy mechaniczne - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl Komenda Główna Policji. Chodzi o konfiskatę aut pijanych kierowców. Jednocześnie w rządzie trwają prace nad złagodzeniem regulacji obowiązujących od 14 marca.

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Źródło:
tvn24.pl

Z magazynów w dwóch głównych bazach kolumbijskiej armii zniknęło ponad milion sztuk amunicji wszelkiego rodzaju, w tym tysiące pocisków przeciwczołgowych i RPG - przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Źródło:
PAP

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Wypadek z udziałem dwóch samochodów na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Ranne zostały trzy osoby. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Droga w kierunku Legnicy jest zablokowana.

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Źródło:
tvn24.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Gdańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy weszli do banku z pistoletem na wodę i żartowali, że dokonują napadu. Pracownikom nie było do śmiechu, uruchomili procedurę napadową. Na miejsce przyjechała policja.

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Źródło:
tvn24.pl, Policja Pomorska, PAP

Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Portugalię w pierwszym kwartale 2024 roku przekroczyła trzy miliony - wynika ze wstępnych danych tamtejszego Narodowego Instytutu Statystycznego (INE). To najlepszy wynik za pierwszy kwartał w historii tego kraju.

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. W części kraju porywy wiatru mogą osiągać prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Obowiązują też ostrzeżenia przed roztopami. Synoptycy wydali również prognozę zagrożeń, z której wynika, że w niektórych regionach w kolejnych dniach może zagrzmieć.

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dokładnie 20 lat temu Polska, wraz z dziewięcioma innymi krajami, stała się członkiem Unii Europejskiej. Dziś politycy komentują rocznicę tego wydarzenia w mediach społecznościowych.

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

Źródło:
tvn24.pl

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Jaki gest w polskim alfabecie palcowym symbolizuje literę "a"? Czy jest to wystawiony w górę mały palec, kciuk skierowany w dół, rozprostowana dłoń czy może zaciśnięta dłoń? Na takie pytanie za 125 tysięcy złotych w "Milionerach" odpowiadał Mateusz Kobos z Bytomia.

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN
Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24