Na pierwszy rzut oka "Ida" nie miała szans. Została odrzucona przez szereg festiwali. Jakże chwiejnie okazały się jednak te kryteria - mówił we "Wstajesz i wiesz" reżyser Krzysztof Zanussi, komentując przyznanie Oscara polskiemu filmowi.
Podkreślał, że pokolenia filmowców marzyły o tym, co się Pawlikowskiemu udało. - W moim przekonaniu głęboko zasłużenie - zaznaczył.
Według Zanussiego, recepty na to, jak zrobić film, by dostał Oscara, nie ma.
- W sztuce wszystko jest nieprzewidywalne - stwierdził.
- Na pierwszy rzut oka ten film nie miał szans. Proszę pamiętać, że został odrzucony przez szereg festiwali w Cannes, w Wenecji. One go nie chciały, uważały, że jest to film nieważny i niefestiwalowy. Jakże chwiejnie okazały się jednak te kryteria - powiedział Zanussi.
- Na szczęście amerykańska akademia, a przede wszystkim publiczność w Ameryce poszła na ten film i czegoś się z niego dowiedziała, mimo, że jest trudny, ascetyczny, czarno-biały, nieefektowny, bez żadnych atrakcji, ale o czymś ludzkim, głębokim, przeżytym, prawdziwym - dodał reżyser.
Przypomniał, że Pawlikowski mówił, że to był film, który bardzo chciał zrobić. - Taka rzecz wynika z potrzebny serca, a nie z kalkulacji i kombinacji, że da się osiągnąć jakiś sukces - powiedział Zanussi.
"Życie jest pełne niespodzianek"
"Ida" Pawła Pawlikowskiego otrzymała Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
- Jak się tu znalazłem? Nakręciłem czarno-biały film o potrzebie ciszy, wycofania się ze świata i kontemplacji, a teraz jestem tu - w epicentrum hałasu i uwagi świata. Życie jest pełne niespodzianek - powiedział reżyser Paweł Pawlikowski, odbierając statuetkę, którą zadedykował rodzicom i zmarłej niedawno żonie.
"Ida" zdobyła pierwszego Oscara dla polskiego filmu w tej kategorii; poprzednim nominowanym był "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego (1962).
"Ida" nie dostała Oscara za najlepsze zdjęcia - w tej kategorii nominowani byli operatorzy: Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski. Złotą statuetkę otrzymał pochodzący z Meksyku Emmanuel Lubezki, doceniony za zdjęcia do "Birdmana".
Autor: MAC/kka / Źródło: tvn24