Być jak John Wayne, czyli dlaczego Oscar musiał trafić do Frances McDormand

Aktualizacja:
[object Object]
Frances McDormand była faworytką do Oscara za rolę kobiecą Imperial-Cinepix
wideo 2/17

Miała już na koncie Oscara za rolę w "Fargo" i od samego początku uznawana była za niemal stuprocentową faworytkę tegorocznych Oscarów. Za kreację samotnej matki pragnącej pomścić zabójstwo córki odebrała już Złoty Glob i nagrodę BAFTA. Pracując nad rolą, obejrzała wszystkie filmy z Johnem Wayne'em, bo swoją bohaterkę - samotną mścicielkę, nazywa jego kobiecym wcieleniem. Najbardziej niepokorna kobieta w Hollywood.

Podobno w Hollywood, którego nie znosi, boją się jej nie tylko mniej zdolni aktorzy, ale również niemal wszyscy reżyserzy. Wyjątkiem jest jej mąż - Joel Coen. To on namówił ją, by przyjęła rolę w "Trzech billboardach za Ebbing, Missouri" McDonagha, którą początkowo chciała odrzucić, bo uważała, że jest do niej za stara.

- Bierz i nie kombinuj - miał powiedzieć Joel Coen, tak wyznała Frances McDormand w rozmowie z "Los Angeles Times".

Posłuchała. McDonagh - scenarzysta i zarazem reżyser w jednej osobie - pisał rolę od początku z myślą o niej. Jak dziś przyznaje, bez udziału Frances ten film nigdy by nie powstał.

Pierwszego Oscara Frances McDormand odebrała za rolę policjantki w głośnym filmie Coenów "Fargo" 21 lat temu. Dziś otrzymała kolejną statuetkę. Trudno mówić o niespodziance, bo była faworytką nie tylko bukmacherów i krytyków, ale również i widzów. Za kreację matki domagającej się ukarania zabójcy jej córki odebrała wcześniej niemal wszystkie najważniejszych w świecie filmowym nagrody - począwszy od Złotego Globu i BAFTA, poprzez nagrody stowarzyszeń amerykańskich krytyków, po najbardziej miarodajną w tym przypadku - nagrodę Gildii Aktorów.

Brzydka, chuda i najlepsza!

Dla Hollywood od początku była zbyt mało urodziwa i za mało kobieca. Ostentacyjnie lekceważyła ten brak atutów, nie godząc się na jakiekolwiek próby upiększenia. Gdy stała się już rozpoznawalna, dla wszystkich było jasne, jak wielki ma talent. Kiedy wytwórnia zaproponowała sfinansowanie jej operacji plastycznej, na zawsze zerwała z nią kontakty, a jej bunt osiągnął postać skrajną: do dziś nie godzi się nawet na makijaż i to nie tylko na planie. "Pierwszy raz spotkałem aktorkę, która obywa się bez makijażu bez względu na to, czy robi film, czy pojawia się na czerwonym dywanie" - przyznaje Sam Rockwell, partner z planu "Bilboardów..." i dodaje: "Ona ma w sobie bardzo szczególny rodzaj uczciwości, który idealnie pasuje do tej roli. I potrzebę nieustannego dążenia do prawdy zarówno w filmie, jak i w życiu".

Frances McDormand urodziła się w Gibson City w stanie Illinois i zaraz po urodzeniu została porzucona przez matkę. Miała jednak szczęście, bo półtora roku później adoptowała ją para z Kanady: pielęgniarka i pastor McDormandowie, którzy nie mieli biologicznych dzieci. Frances McDormand ma też adoptowaną siostrę. Mówi, że miała niezwykle szczęśliwe dzieciństwo, choć często się przeprowadzali, nim osiedli w Pensylwanii. Tam Frances ukończyła college. W 1982 roku uzyskała tytuł magistra sztuk pięknych na jednym z najbardziej prestiżowych uniwersytetów na świecie, gdzie studiowała na wydziale dramatycznym. Jej współlokatorką w pokoju była inna utalentowana aktorka Holly Hunter, z którą do dziś się przyjaźni.

Obie były kilka lat później rozważane jako odtwórczynie głównych ról w niezapomnianym obrazie "Thelma i Louise" Ridleya Scotta. Ostatecznie producent zażądał jednak "ładniejszych i seksowniejszych pań", a role przypadły Susan Sarandon i Geenie Davis. To wtedy właśnie Frances zaproponowano "małe korekty dla poprawienia urody". W odpowiedzi miała zawołać: "Może jestem chuda i brzydka, ale nie przeszkodzi mi to stać się najlepszą!".

I słowa dotrzymała.

Zwiastun filmu "Fargo" z oscarową rolą Frances McDormand
Zwiastun filmu "Fargo" z oscarową rolą Frances McDormandPolygram Filmed Entertainment

Debiut, miłość i Oscar

Zadebiutowała dość szybko, bo już dwa lata po studiach pojawiła się w filmie, będącym zarazem debiutem słynnego duetu braci Coen "Prosta sprawa". Na planie Joel i Frances zakochali się w sobie, a dwa lata potem wzięli ślub. Młoda Frances grała niewierną żonę i nigdy później nie wyglądała na ekranie tak pięknie. Obraz był zapowiedzią kina, jakie wkrótce przyniosło sławę i Oscary braciom Coenom, a które mistrzowski kształt uzyskało w takich obrazach jak "Fargo" czy w wersji mniej optymistycznej w filmie "To nie jest kraj dla starych ludzi".

Frances od razu zwróciła na siebie uwagę. Cztery lata później pojawiła się w swoim pierwszym ważnym filmie "Missisipi w ogniu" Alana Parkera, za rolę w którym otrzymała pierwszą nominację do Oscara. Zagrała postać, która miała wyznaczyć kanon jej najwybitniejszych kreacji - jedyną sprawiedliwą, rozdartą między przyjaźnią z czarnymi a przynależnością do białej społeczności, która w obliczu brutalnego morderstwa przerywa milczenie. W świecie segregacji rasowej bohaterka płaci za to straszliwą cenę.

Wydawało się, że jej kariera ruszy teraz z kopyta, a tymczasem, nie licząc udziału w filmie "Na skróty" Roberta Altmana, dostawała średnio interesujące rólki, mimo że jej postacie, nawet na dalszym planie, zapadały w pamięć. Realizowała się za to na Broadwayu, gdzie otrzymała nominację do nagrody Tony za rolę Stelli Kowalski w "Tramwaju zwanym pożądaniem". To, na co naprawdę ją stać, miała jednak pokazać dopiero w 1996 roku, gdy pojawiła się w roli uważanej do czasu "Billboardów..." za najważniejszą jej kreację - mowa o postaci policjantki w "Fargo" Coenów. W tej opowieści o sprzedawcy samochodów, który wynajmuje zbirów, by porwali jego żonę i żądali od bogatego teścia dużego okupu, Frances zmiata z planu wszystkich. Jako komendantka lokalnego posterunku policji uzależnioną od hektolitrów kawy, mimo zaawansowanej ciąży rozwiązuje misterna intrygę, tworzy postać, jakiej dotąd nie widziało Hollywood. Jest zabawna i błyskotliwa, chwilami dramatyczna, by za moment rozśmieszać do łez.

To był mocny rok - o Oscara rywalizowała m.in. z Emily Watson, nominowaną za rolę w "Przełamując fale", ale nikt nie miał wątpliwości, że statuetka należy się właśnie jej. Tak narodziła się gwiazda, o którą od tej pory bić się mieli producenci, którzy wcześniej odrzucali jej kandydaturę z powodu "braku warunków".

Frances McDormand w "Fargo", w roli za którą odebrała Oscaramat.prasowe

Na własnych warunkach

Mimo że propozycje zaczęły płynąć szerokim strumieniem, Frances zdecydowała, że na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Wraz z Joelem adoptowali dwóch porzuconych chłopców z Paragwaju, (jeszcze jako dziewczynka Frances przyrzekła sobie, że pójdzie w ślady rodziców). Zamieszkali w Nowym Jorku, z dala od blichtru Hollywood. I choć bracia Coen szturmem zdobyli Fabrykę Snów, a kolejne Oscary i canneńskie Złote Palmy przypieczętowały ich dorobek, Frances przez następnych kilka lat pojawiała się na ekranie sporadycznie.

Wróciła w wielkim stylu brawurową, choć drugoplanową kreacją w filmie "U progu sławy" Camerona Crowe'a, za którą zdobyła kolejną nominację do Oscara. Wcieliła się w postać apodyktycznej i histerycznej matki, która robi wszystko, by przeszkodzić karierze syna marzącego o sławie dziennikarza muzycznego. Gdy chłopak wyrusza w trasę koncertową , by na zamówienie kultowego "The Rolling Stone" napisać artykuł o modnym zespole, czeka go przeprawa z ekscentryczną rodzicielką, która widzi w rock and rollu źródło zła i zagrożenie moralności. Przerażona będzie ścigać syna telefonami po całym kraju, przekazując rozpaczliwe apele, by nie zażywał narkotyków, nie uprawiał seksu, nosił szalik, etc...

W tym samym roku pojawi się też w "Cudownych chłopcach" Curtisa Hansona u boku Michaela Douglasa. Ważną rolę gra również w filmie Niki Caro "Daleka Północ" - w prawdziwej historii o kobietach pracujących w kopalni u boku mężczyzn, regularnie przez nich molestowanych. I znów dostaje nominację do Oscara, BAFTA i Złotego Globu. A nieco wcześniej pojawia się w obrazach braci Coen. Najpierw w "Człowieku, którego nie było", a potem w filmie "Tajne przez poufne". Gra tam właścicielkę siłowni, która znajduje CD należące do agenta CIA - postanawia wzbogacić się na agencji. "Nie da się ukryć, że fakt, iż sypiam od 34 lat z połową reżyserskiego duetu Coenów miał wpływ na moją karierę" - zażartowała ostatnio w rozmowie z "Los Angeles Times".

W 2014 roku zagrała tytułową rolę w rewelacyjnej miniserii HBO pt. "Olive Kitteridge". Pokazała tam ewolucję postaci, nauczycielki matematyki w prowincjonalnej szkole, na przestrzeni ćwierćwiecza. Olive ma cięty humor, surowe usposobienie i twarde zasady, za którymi skrywa dobre serce. Chyba najbardziej z jej bohaterek przypomina prawdziwą Frances. Serial koncentruje się na głównej bohaterce, jej relacjach z otoczeniem i ukochanym mężem. Odsłaniane są tajemnice i dramaty małej społeczności. To bez wątpienia jedna z najbardziej poruszających kreacji Frances, za którą zasłużenie dostała nagrodę Emmy.

Frances McDormand w filmie "U progu sławy" jako histeryczna matkamat.prasowe

Czy przerażała Cię Frances McDormand?

Historia powstania "Bilboardów..." sięga 20 lat wstecz. Do napisania scenariusza zainspirowały McDonagha prawdziwe wydarzenia. Podróżując autobusem przez Stany Zjednoczone, w okolicach Alabamy dostrzegł billboardy z bolesnym apelem do policji w sprawie nierozwiązanej zbrodni. Ten obraz zapadł mu w pamięć na lata, a pomysł na film dojrzewał. Gdy uznał, że bohaterką musiała być cierpiąca, zdeterminowana matka, od razu pomyślał o Frances McDormand.

"Trzy billboardy..." to dramat obyczajowy z elementami westernu, ale po trosze także gorzka komedia i klasyczny kryminał. Bohaterką jest samotna matka, której córka została zgwałcona i zamordowana przez nieznanych sprawców. Gdy w ciągu kolejnych miesięcy nie udaje się ich znaleźć, załamana wynajmuje tytułowe billboardy za miastem, których treść układa się w zarzut pod adresem stróżów prawa. Mają wzbudzić w nich poczucie winy i zmusić do działania. Efekt, jaki wywołają, nie do końca pokryje się z zamiarami bohaterki, ale wszyscy, których dotyczy, przejdą wielką przemianę. Włącznie z samą matką. Właśnie ta przemiana bohaterów stanowi o sile filmu. I oczywiście kreacje aktorskie, z których ta największa należy do Frances McDormand.

Opowieść o tym, jak Frances pracowała nad rolą, brzmi fascynująco. Gdy ją w końcu przyjęła, uzmysłowiła sobie, że bohaterka - samotna mścicielka - to kobiecy odpowiednik bohatera najgłośniejszych westernów w historii kina - Johna Wayne'a. Postanowiła więc obejrzeć wszystkie opowieści o Dzikim Zachodzie z udziałem aktora, począwszy od słynnego "Dyliżansu" Johna Forda, w którym narodził się charakterystyczny typ bohatera, jakiego odgrywał do końca życia Wayne - twardego, sprawiedliwego mężczyzny, walczącego o swoje ideały.

I rzeczywiście, pierwsze, co nas uderza podczas projekcji "Bilboardów...", to odkrycie, że Frances zagrała jak mężczyzna. W sposób, jakiego nie powstydziłby się sam John Wayne. McDonagh nazywa ją największą aktorką swojego pokolenia i od razu słyszy od dziennikarza "Timesa", któremu o tym opowiada, pytanie: "A Meryl Streep?". Frances, o 8 lat młodsza od trzykrotnej laureatki Oscara (przypomnijmy - i w tym roku nominowana do statuetki za rolę w "Czwartej władzy" Spielberga), gra o wiele mniej. Ale też dzięki temu wolna jest od maniery, w jaką ostatnimi czasy zaczęła popadać Meryl. Obie są wielkimi artystkami, a próby stopniowania ich talentu wydają się zbędne. Z pewnością mowa o aktorkach porównywalnej klasy. Wydaje się jednak, że w bieżącym roku nawet Meryl nie jest w stanie Frances zagrozić.

Frances McDormand jest faworytką do Oscara za rolę kobiecą Imperial - Cinepix

Sam Rockwell - w filmie grający homofobicznego policjanta, który w finale okaże się szlachetnym człowiekiem (także oscarowy pewniak na drugim planie), opowiada o doświadczeniach pracy z Frances. "Największym komplementem, jaki mogę powiedzieć o Frances, jest to, że ludzie pytali mnie: Czy przerażała cię na planie genialna McDormand?. Odpowiadałem, że nie bardzo, ale byłem faktycznie zdenerwowany, gdy zostałem sam na sam z wielką aktorką. Pracowałem z wieloma świetnymi aktorami. Ona naprawdę jest mocarna. Myślę, że to, co w niej najlepsze, to uczciwość. Jej potrzeba pokazania prawdy jest absolutnie wyjątkowa".

Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Imperial - Cinepix

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24