Zmarł brytyjski reżyser Ken Russell, który był nominowany do Oscara za film "Zakochane kobiety", a u publiczności i krytyki przez całą karierę wywoływał kontrowersje swoimi śmiałymi i skandalicznymi filmami. Jego syn powiedział, że zmarł w niedzielę we śnie w szpitalu, po długiej chorobie. Miał 84 lata.
W trakcie swojej kariery Ken Russell nakręcił ponad 70 filmów. - Zawdzięczamy mu ogromny wkład do brytyjskiej kinematografii. Był najbardziej innowacyjnym z naszych reżyserów - powiedział Michael Winner, reżyser i wieloletni przyjaciel zmarłego.
Stał się znany przede wszystkich z kontrowersyjnego filmu "Zakochane kobiety" z 1969 roku, za który był nominowany do Oscara. Z gali ze statuetką wróciła Glenda Jackson, która zagrała w nim główną rolę, jednocześnie przechodząc do historii - bo była to pierwsza tego typu nagroda dla aktorki, która zagrała scenę rozbieraną. Do dziś słynna jest też scena zapaśnicza z tego filmu, w której dwóch głównych bohaterów (Alan Bates i Oliver Reed) walczy ze sobą nago.
Jak piszą krytycy kina, filmy Russella wręcz "kipią przesycone seksem i jego symbolami, nagością, dewiacjami czy skrywanymi marzeniami sennymi", jak np. "Zbrodnie namiętności", w którym grał m.in. Anthony Perkins. Reżyser często wracał też do motywu szaleństwa, podświadomości - jeden z jego filmów jest zatytułowany "Odmienne stany świadomości".
Innym znanym dziełem są "Diabły" z 1971 roku - historia opętania zakonnic w Loudun. Film został zakazany w wielu krajach, jednak tylko we Włoszech zagrożono parze aktorów Vanessie Redgrave i Oliverowi Reed, że jeśli przekroczą granicę państwa, mogą trafić do więzienia na 3 lata. Mimo iż reżyser dostał za "Diabły" Srebrną Wstążkę - nagrodę włoskich krytyków.
Był w szpitalu, chorował
Specjalizował się także w filmach biograficznych. Krytykowano je za niedokładność faktograficzną, a nawet niezgodność z faktami. On tłumaczył, że to "jego osobiste wizje na temat bohaterów". Nakręcił filmy m.in. o: Liszcie, Mahlerze, Debussym, Rudolfie Valentino, tancerce Isadorze Duncan. W "Krwawym Mesjaszu" pokazał historię związku francuskiego malarza Henri Gaudiera i polskiej pisarki Zofii Brzeskiej.
Był ceniony przez kolegów z branży, jednym z jego fanów był Federico Fellini. Pewnego razu podczas pobytu we Włoszech Fellinni podbiegł do niego i łamaną angielszczyzną powiedział: "Ken, pewnie mnie nie znasz, ale nazywają mnie włoskim Kenem Russellem". Na co ten odpowiedział" "Zatem znam ciebie, bo mnie nazywają angielskim Federico Fellinim".
Był nie tylko reżyserem, ale również fotografem, tancerzem, a w swoich filmach często występował jako aktor w rolach epizodycznych. Próbował sił także w teledyskach - nakręcił m.in. "Nikitę" Eltona Johna.
W latach 90. popadł w zapomnienie. Do publicznego życia powrócił w 2007 roku - wystąpił w brytyjskim "Big Brotherze". Jednak opuścił Dom Wielkiego Brata po czterech dniach w wyniku konfliktu z jedną z uczestniczek.
W ostatni czwartek jeszcze kontaktował się z fanami na Facebooku. Od jakiegoś czasu przebywał w szpitalu, jego rodzina (czworo dzieci i trzecia żona Lisi Tribble) nie podaje na co chorował. - Zmarł z uśmiechem na twarzy - powiedział jego syn Alex.
Źródło: PAP, BBC News, Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: EastNews