Elliot Page zadebiutował na czerwonym dywanie. Podczas poniedziałkowego wieczoru aktor pojawił się wśród gwiazd, jakie zaproszono na Met Galę, której temat przewodni brzmiał "Amerykańska niepodległość". 34-latek postawił na prosty czarny garnitur, uzupełniając go zieloną różą wpiętą w butonierkę - nawiązując do symbolu wprowadzonego do obiegu przez Oscara Wilde'a.
Elliot Page, 34-letni aktor, który w grudniu ubiegłego roku dokonał korekty płci, zadebiutował w poniedziałkowy wieczór na czerwonym dywanie. Page był jednym z ponad 300 gości Met Gali - czyli dorocznego, uroczystego otwarcia wystawy Costume Institute w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Wernisaż jest połączony z balem charytatywnym i uznawany jest za najważniejsze wydarzenie w kalendarzu świata mody.
W tym roku wystawa nosi tytuł "In America: A Lexicon of Fashion" ("W Ameryce: Leksykon mody") i prezentuje znaczenie i siłę amerykańskiej mody w historii. Tradycyjnie - nim wystawa zostanie pokazana publicznie - jej organizatorzy gromadzą tych, którzy liczą się w amerykańskim biznesie rozrywkowym. Hasło przewodnie poniedziałkowego balu brzmiało "American independence" ("Amerykańska niepodległość") i pozostawiająło ogromną możliwość interpretacyjną.
Co roku powoływany jest komitet, który sprawuje nadzór nad balem. W jego skład w tym roku weszli: Billie Eilish, Amanda Gorman, Naomi Osaka oraz Timothee Chalamet.
Met Gala 2021. Elliot Page na czerwonym dywanie
Szczególną uwagę mediów zwrócił na siebie Elliot Page, który pojawił się po raz pierwszy na czerwonym dywanie od czasu korekty płci w grudniu 2020 roku. Page wybrał prosty, jednak pięknie wykończony garnitur Balenciagi. Nieco za duża marynarka miała szalowy kołnierz, typowy dla kreacji wieczorowych i uroczystych, jednak spodnie nie posiadały charakterystycznego dla okazji wieczorowych lampasa na nogawkach. Całość uzupełniona została dużymi czarnymi butami sportowymi, które przełamywały tradycyjny charakter stylizacji.
Page miał wpiętą w butonierkę zieloną różę, co nie pozostaje bez znaczenia, bo nawiązywał w ten sposób do zielonego goździka, któremu szczególną symbolikę nadał Oscar Wilde - jeden z najwybitniejszych pisarzy drugiej połowy XIX wieku. Pisarz poprosił w 1892 roku swoich przyjaciół, żeby przyszli na premierę komedii "Wachlarz Lady Windermere" z zielonym goździkiem w butonierce jako symbolem solidarności z mężczyznami queerowymi. A były to czasy, gdy homoseksualizm był nielegalny.
Źródło: tvn24.pl, Reuters