"Ma na koncie najwięcej nominacji dla najlepszej aktorki albo - jak sam wolę o tym myśleć - najwięcej porażek". Tak Steve Martin przywitał Meryl Streep w czasie gali rozdania Oscarów w 2010 roku. Aktorka, jak zawsze pogodna, przyjęła uwagę ze śmiechem. - To prawda, jestem największą przegraną w historii - mówi od tego czasu w wywiadach. Oto lista tych aktorek, które jakimś cudem Amerykańska Akademia Filmowa w ciągu ostatnich 36 lat uznała za lepsze od niej.
Od 1979 r. Streep została nominowana do Oscara 18 razy, w tym roku za "Sierpień w hrabstwie Osage". Ma na koncie trzy statuetki. Lista, którą prezentujemy poniżej, skupia jej rywalki startujące w wyścigu po Oscara w latach, w których miała na niego szansę.
Żywa encyklopedia Hollywood
1979: Meryl Streep nominowana jest za drugoplanową kreację w legendarnym "Łowcy jeleni" Michaela Cimino. Przegrywa jednak z Maggie Smith grającą w "Suicie kalifornijskiej" u boku takich gwiazd jak Walter Matthau, Michael Caine, Jane Fonda i Alan Alda.
1982: Aktorka gra główną rolę w "Kochanicy Francuza" u boku Jeremy'ego Ironsa. Przegrywa z Katharine Hepburn ("Nad złotym stawem").
1984: Streep gra w dramacie Mike'a Nicholsa "Silkwood". Oscara zdobywa jednak Shirley MacLaine za rolę w wielkim zwycięzcy tamtej gali Oscarów, "Czułych słówkach". Za ten obraz nagrodę dostaje też Jack Nicholson.
1986: Cały świat ogląda ją w jednej z najważniejszych ról w jej karierze, w "Pożegnaniu z Afryką" u boku Roberta Redforda. Gra u Sidneya Pollacka też jednak nie przynosi efektu w postaci Oscara. Zdobywa go Geraldine Page za "Podróż do Bountiful". Wcześniej Page była nominowana do statuetki aż 8 razy.
1988: Nominacja za dramat "Chwasty" (w parze z Nicholsonem). Streep przegrywa jednak z Cher, która Akademii podoba się bardziej w komedii romantycznej "Wpływ księżyca".
1989: Nominacja za "Krzyk w ciemności", ale od początku wiadomo, że szanse na statuetkę niewielkie. Wygrywa Jodie Foster za rolę w przełomowym z racji pokazania brutalnej sceny gwałtu i otwartego mówienia o problemie przemocy wobec kobiet dramacie "Oskarżeni".
1991: Z dwoma Oscarami na koncie (za "Sprawę Kramerów" i "Wybór Zofii") Meryl Streep liczy na trzecią statuetkę. Zagrała w "Pocztówkach znad krawędzi" z Shirley MacLaine. W 1990 r. wszyscy jednak boją się Kathy Bates, która połamała nogi Jamesowi Caanowi i to ona dostaje Oscara za "Misery".
1996: Meryl Streep gra w jednym z najpiękniejszych romansów wszech czasów - "Co się wydarzyło w Madison County" Clinta Eastwooda. Tym razem przegrywa z walczącą o ułaskawienie Seana Penna w dramacie "Przed egzekucją" Susan Sarandon.
1999: Mijają trzy lata i Streep dalej siedzi w swoim fotelu mimo nominacji do "Jedynej prawdziwej rzeczy". Musi oglądać płaczącą Gwyneth Paltrow, która wraz z cała ekipą "Zakochanego Szekspira" zwiodła Hollywood na manowce (siedem Oscarów, w tym za najlepszy film). Statuetki w tamtym roku nie dostaje też Cate Blanchett za "Elżbietę".
2000: Mistrz horroru Wes Craven kibicuje aktorce walczącej o zwycięstwo po roli w jego jedynym filmie wychodzącym poza ulubiony gatunek, "Koncercie na 50 serc". Czekająca na swoje 50. urodziny Streep przegrywa jednak z 24-letnią Hilary Swank, gwiazdą dramatu "Nie czas na łzy".
2003: Aktorka zostaje pominięta przy nominacji za "Godziny", ale dostaje to wyróżnienie za "Adaptację" jako aktorka drugoplanowa. Tak czy inaczej, przegrywa z Catherine Zetą-Jones (kim? aha, żoną Michaela Douglasa), która tańczy i śpiewa w "Chicago".
2007: Meryl Streep pokazuje się z nieznanej dotychczas strony, grając w komedii "Diabeł ubiera się u Prady". Jest absolutną gwiazdą tego "letniego" filmu, ale jako królowa świata mody przegrywa z dostojną brytyjską "Królową", Helen Mirren.
2009: Rok, o którym w Hollywood powinno się zapomnieć. Triumfy święci "Slumdog: milioner z ulicy" Danny'ego Boyle'a, który zostawia w tyle przejmujący dramat "Wątpliwość". W nim Meryl Streep jako siostra zakonna próbuje doprowadzić do ujawnienia przypadków molestowania seksualnego przez księdza (fenomenalna rola zmarłego niedawno Philipa Seymoura Hoffmana). Oscara za rolę kobiecą dostaje tymczasem Kate Winslet za "Lektora". To jej szósta nominacja. Przed 35. rokiem życia żadna aktorka w Hollywood nie została wyróżniona tyle razy. Meryl miała w 1984 r. na koncie pięć nominacji (ale Oscary dwa).
2010: Na tym etapie rozwoju kultury zachodniej w telewizji, internecie i na papierze gotują już wszyscy, za gotowanie nominację dostaje więc i Meryl Streep. Okazuje się, że nikt nie robi tego lepiej od niej. Rola w komediodramacie "Julie i Julia" nie przynosi jej jednak statuetki. Zdobywa ją Sandra Bullock za do bólu amerykański dramat "Wielki Mike", w którym jako biała Amerykanka z wyższej klasy średniej adoptuje osieroconego czarnoskórego osiłka.
Jak będzie w tym roku? Czy po 14 porażkach i zdobyciu trzech statuetek za "Sprawę Kramerów" (1979), "Wybór Zofii" (1983) i "Żelazną Damę" (2012) rola w niedocenionym w nominacjach (tylko dwie) "Sierpniu w hrabstwie Osage" da Meryl Streep czwartego Oscara?
Jeżeli tak, to nikogo nie zdziwi, gdy w czasie gali wszyscy wstaną z miejsc. Nagroda dla żadnej innej aktorki, choć wśród kandydatek są przecież i Judi Dench ("Tajemnica Filomeny", 7. nominacja), i Cate Blanchett ("Blue Jasmine", 5. nominacja), nie wzbudzi takiego entuzjazmu. Bo Meryl Streep jest jedna i pewnie wielu podpisałoby się już dziś pod petycją, by statuetki przyznawane w Hollywood kobietom nazwać po prostu jej imieniem.
Newsy, ciekawostki o aktorach i samych Oscarach możecie śledzić w naszym specjalnym magazynie Oscary 2014. Zapraszamy też na relację na żywo tvn24.pl z oscarowej gali w nocy z 2 na 3 marca.
Autor: Adam Sobolewski/jk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Materiały dystrybutorów | materiały dystrybutorów