Kiedyś, w latach 80., stać mnie było na branie udziału w akcji bezpośredniej. I fizycznie, i intelektualnie, choć jak się te dwie rzeczy połączy, to może z nich wyjść terroryzm, więc może też dlatego ograniczam się do pyskowania w piosenkach - mówi Lech Janerka w rozmowie z tvn24.pl. - Nie potrafię mówić o sobie poważnie. Myślę, że jestem półinteligentem. Powinienem się bardziej przykładać i jeszcze trochę popracować, mimo że czas mi się kończy - dodaje artysta. Artykuł dostępny w subskrypcji
"Jezu, jak się cieszę" i "są wesołe konstytucje", a czasami też "jadę na rowerze, słuchaj, do byle gdzie". Lech Janerka od ponad 40 lat gra, śpiewa, komponuje i pisze jedne z najbardziej kultowych polskich piosenek. W 1979 roku założył zespół Klaus Mitffoch, z którym nagrał tylko jedną płytę, aby później zająć się działalnością solową, ale to właśnie ona, pod tym samym tytułem, co nazwa grupy, do dziś uznawana jest za jedną z najważniejszych wśród albumów polskiej muzyki rockowej XX wieku.