Brytyjski gitarzysta i wokalista bluesowy John Mayall zmarł w wieku 90 lat - przekazano w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych. Muzyk, odznaczony m.in. Orderem Imperium Brytyjskiego, nazywany był "ojcem chrzestnym brytyjskiego bluesa".
"Z ciężkim sercem informujemy, że John Mayall odszedł wczoraj, 22 lipca, w spokoju w swoim domu w Kalifornii, otoczony rodziną" - napisano w oświadczeniu na Instagramie. Dodano, że "problemy zdrowotne, które zmusiły Johna do zakończenia swojej epickiej kariery koncertowej, w końcu doprowadziły do spokoju dla jednego z największych wojowników tego świata". "John Mayall dał nam 90 lat niestrudzonych wysiłków, by edukować, inspirować i bawić" - podkreślono.
John Mayall nie żyje
John Mayall urodził się w 1933 roku w Macclesfield w Anglii i dorastał w Manchesterze. Swoją pierwszą gitarę elektryczną kupił, gdy wracał do domu z dwuletniej służby wojskowej w Korei. Zapisał się do szkoły plastycznej, a także zaczął występować jako gitarzysta w lokalnych zespołach. Po ukończeniu studiów został dyplomowanym projektantem, wolał jednak nadal grywać z półprofesjonalnymi muzykami.
W latach 60. przeprowadził się do Londynu i założył zespół Bluesbreakers. W 1965 roku podpisał kontrakt z wytwórnią Decca i nagrał pierwszą płytę pt. "John Mayall Plays John Mayall". W 1966 roku ukazała się najsłynniejsza płyta Mayalla, dziś uznawana za jedną z najważniejszych w całej historii muzyki rockowej - "Blues Breakers with Eric Clapton", powszechnie znana jako "Beano Album". Nagranie go zajęło jedynie trzy dni. Muzycy nawiązywali do tradycji chicagowskiego bluesa, wykonując utwory m.in. Freddy'ego Kinga i Otisa Rusha.
Krążek okazał się przełomowy dla kariery Mayalla i uplasował się na szóstym miejscu brytyjskich list przebojów. Przez krytyków muzycznych Bluesbreakers zostali wówczas uznani za jeden z najbardziej wpływowych zespołów bluesowych na świecie. Jak przypomina BBC, Mayall nazywany był "ojcem chrzestnym brytyjskiego bluesa" za swój udział w odrodzeniu tego gatunku muzycznego w kraju.
Na przełomie lat 60. i 70. zamieszkał w Kalifornii. W latach 80. muzyk był już żywą legendą bluesa, łączył ze sobą wpływy bluesa, jazzu, popu, funku i rock and rolla. O bluesie mawiał, że jest niczym terapia dla duszy. "To uniwersalny język, który jest zrozumiały dla każdego - niezależnie od jego pochodzenia czy kultury" - twierdził.
W 2005 roku Mayall został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. Muzyk kilkukrotnie występował w Polsce - m.in. w 2007 roku w poznańskim Starym Browarze i w 2013 roku podczas festiwalu Legend Rocka w Dolinie Charlotty. Jego ostatni album to "Tough" z 2009 roku.
Mayall miał sześcioro dzieci, siedmioro wnucząt i czworo prawnucząt.
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/J.P.GANDUL