"Jamiemu Oliverowi trochę współczuję"

Janek Paszkowski: bycie kucharzem to ciężka praca

Nie można zmarnować pieniędzy, które uda się zarobić. Przeciwnie, starać się jak najwięcej odłożyć i nie zachłystywać się tym, że się odniosło sukces. Pokora przede wszystkim. I wytrwałość. Trzeba cały czas na 100 procent pracować tak, jak się to robiło na początku – mówi Janek Paszkowski, najmłodszy uczestnik pierwszej edycji "MasterChefa" w rozmowie z Marzeną Chełminiak.

Marzena Chełminiak: Janek Paszkowski, dzień dobry.

Witam.

Specjalista od zmieniania marzeń w rzeczywistość. Przedstawił cię tak ktoś kiedyś?

Nigdy.

Kiedyś basista z aspiracjami gastronomicznymi, a teraz powiem tak: szef kuchni we własnej restauracji, ale szef kuchni z pasją do muzyki. OK?

Może tak być.

Janek Paszkowski: chciałem pokazać młodym ludziom, że to nie jest takie różowe
Janek Paszkowski: chciałem pokazać młodym ludziom, że to nie jest takie różowe

A gitara jest w restauracji?

W restauracji nie, bo staram się tego nie łączyć, ale jest w domu i zawsze dla odprężenia kilka dźwięków z niej wydam.

Czyli wracasz z kuchni i siadasz do gitary?

Tak. Teraz jest odwrotnie – wcześniej wracałem z muzykowania do kuchni, a teraz wracam z kuchni do muzykowania.

Najmłodszy uczestnik pierwszej edycji "MasterChefa". Jak wiadomo, pierwsze rzeczy są zawsze najwspanialsze. Ile to lat temu było? Wtedy wyglądałeś na 14 lat, tak?

Tak.

A ile miałeś?

20.

A teraz wyglądasz na 17 i ile masz?

27.

Czyli siedem lat temu.

Siedem lat temu, to prawda.

W sklepach wciąż proszą cię o dowód?

Proszą. Zwłaszcza jak zetnę sobie tę brodę (...), to pytają. Znalazłem jednak sposób: jak mówię, że będzie fakturka, to wtedy już nie pytają.

Szacunek się pojawia?

Chyba tak.

No, ale na przykład jesteś też młodym przedsiębiorcą. Może nie jesteś najmłodszym przedsiębiorcą w skali kraju, ale młodym jesteś.

Tak, to prawda. Od jakiegoś czasu. Stwierdziłem, że kolejne marzenie życiowe muszę zrealizować i stałem się przedsiębiorcą, który pracuje na własne konto.

Co takiego młodego przedsiębiorcę zaskoczyło w świecie własnego biznesu? Czyli jak się zderzyły wyobrażenia z rzeczywistością?

Powiem tak: na pewno byłem przygotowany, że to nie jest najłatwiejszy kawałek chleba, tak to określę. No i tak faktycznie jest, że jak się jest młodym i się myśli, że założy się własną firmę, będzie się miało swoją – w moim przypadku – restaurację, a już później wszystko będzie łatwiejsze, to jest wręcz przeciwnie. Na to, żeby było łatwiej, trzeba naprawdę całymi dniami harować. Myśleć o tym, ile zaoszczędzić, a nie wydać, i ciężko pracować przede wszystkim.

Jaki cechy powinien mieć taki młody przedsiębiorca, żeby wytrwać?

Na pewno nie zmarnować pieniędzy, które uda się zarobić, a wręcz przeciwnie – im więcej się zarobi, tym więcej starać się odłożyć i nie zachłystywać się tym, że się odniosło sukces i myśleć: "dobra, teraz to już mogę szaleć".

Czyli pokora?

Pokora przede wszystkim. I wytrwałość. Nie można przestawać się starać. Trzeba cały czas na 100 procent pracować tak, jak się to robiło na początku. I nie odpuszczać, bo jak się odpuści, może się nie mieć później do czego wracać.

To a propos niewydawania tych wszystkich zarobionych na początku pieniędzy. Jakim autem jeździsz?

Mini Cooperem.

Sam sobie kupiłeś?

Wziąłem na firmę. Spełniłem kolejne marzenie, więc to wykorzystałem w jakiś sposób.

Poczekaj, to ilu już tych marzeń się doliczyliśmy? To już chyba trzecie poszło.

Tak. Po to się żyje.

Napisałeś na swoim profilu na Facebooku odezwę – ja to tak odczytałam jako odezwę – do prezesa pewnej partii. To była odezwa młodego przedsiębiorcy. Co chciałeś uzyskać?

Wiedziałem, że to nic nie da, ale chciałem pokazać skalę beznadziei, jaka ogarnia młodego przedsiębiorcę, który spotyka się na każdym kroku z jakimiś obostrzeniami i daninami, które trzeba oddać komuś innemu. Chciałem też pokazać młodym ludziom, że nie do końca jest tak różowo, jak można by sobie wyobrażać, patrząc z boku. Im więcej się zarobi, tym więcej trzeba będzie oddać – potencjalnie tego, co byśmy mogli mieć dla siebie, a nie możemy.

Wkurza cię to?

Wkurza mnie to i jest to problem, z którym się spotyka początkujący przedsiębiorca i krzyczy. Stąd też ten post.

Jesteś aktorskim dzieckiem z talentami muzycznymi i myślę sobie, że kiedy byłeś dzieciakiem, miałeś bardzo szeroki wybór, zastanawiając się, kim chcesz zostać. Pamiętasz, kim chciałeś być?

Oj, to było kilka takich zawodów. Na pewno chciałem być muzykiem, bo to zajęło – chyba nawet do tej pory – największą część mojego życia. Edukacja w kierunku muzycznym.

I co, gitara? Basista?

Tak. Gdzieś tam, w którymś momencie mojego życia strasznie zaczęła mnie fascynować muzyka rozrywkowa, jazz i te rejony. Może nie muzyka klasyczna, ale właśnie rozrywkowa, i w tym kierunku zacząłem nawet studia na wydziale jazzu w Katowicach. Aktorem celowo nie chciałem być ze względu na to, że moi rodzice są z zawodu aktorami i bałem się po prostu łatki, którą pewnie by mi przyklejono, jakbym odniósł jakiś tam sukces.

Że będzie ci łatwiej?

Tak, że było łatwiej, bo rodzice to aktorzy, pewnie mu załatwili. Chociaż zabawna sytuacja, bo ktoś kiedyś skomentował mój sukces – to chyba było odnośnie którejś z książek: "Tata aktor to mu załatwił". Więc tego nie uniknąłem. Hejterzy są i będą zawsze. No i kucharz. Gdzieś tam, w pewnym momencie chciałem być kucharzem ze względu na Jamiego Olivera, który mnie zafascynował. To był taki czas, kiedy w telewizji polskich programów o gotowaniu było niewiele, a Jamie wprowadził taki młodzieńczy, luźny styl i podejście do gotowania, które bardzo mnie zafascynowało. To w sumie ta osoba skłoniła mnie do tego, żeby właśnie zacząć gotować bardziej poważnie.

Janek Paszkowski: bycie kucharzem to ciężka praca
Janek Paszkowski: bycie kucharzem to ciężka praca

I w gruncie rzeczy wybrałeś ten najtrudniejszy zawód z tych trzech.

Chyba tak. Bycie kucharzem to jest ciężka praca.

Także fizyczna.

Fizyczna, dokładnie. I nie ma czasu często zjeść, chociaż wszyscy mówią: przecież pracujesz w knajpie!

Właśnie o tych stereotypach jeszcze porozmawiamy. Na pewno dla wielu jesteś tym Jankiem z "MasterChefa". I ta łatka – ona ci pomaga czy ci przeszkadza? Jak teraz na to patrzysz?

Powiem tak: pomogła na pewno, bo gdyby nie udział w programie "MasterChef", to moje życie pewnie byłoby skierowane w zupełnie inną stronę, czyli pewnie byłbym teraz muzykiem.

Może też byśmy rozmawiali...

Może rozmawialibyśmy, tylko w innym temacie. Ale też parę razy mi przeszkodziła. Pamiętam, że kiedyś było ogłoszenie jakiejś knajpy, że szukają szefa kuchni, i ja tam napisałem, że ewentualnie mógłbym im pomóc. Oczywiście zostałem skojarzony, że ja to ja i dostałem odpowiedź, że "nie, nie, my celebrytów w kuchni nie chcemy", więc to też w niektórych sytuacjach nie pomagało, a wręcz przeciwnie.

Ale dotknęło cię to?

Nie, bo ja się nie uważam za celebrytę. Jestem osobą, która jest sobą cały czas i nigdy nie dałem się porwać temu światu.

A jaka była twoja droga z telewizji, z tego bycia w telewizyjnym show, do realnego biznesu?

Ta droga jest trudna. To trzeba od razu podkreślić, że to nie jest tak, że jak się weźmie udział w takim programie, to się później już ma wszystko załatwione – nie, to jest tylko jakiś mały procent, który nam pomaga i daje możliwość, którą trzeba po prostu wykorzystać. Ciężka praca. Determinacja. To też weryfikuje, bo ile osób, które brały udział w tym programie, osiągnęło jakiś poziom, teraz zniknęło i nie ma o nich ani słowa. Pokazuje tylko, że to nie było ich pasją. Zależy też, czy idzie się do takiego programu, bo się to lubi, czy idzie się, bo się ma tak zwane parcie na szkło – chcemy zaistnieć, chcemy się pokazać i później móc się popisać, że byliśmy w programie. To była droga ciężka. Ja każdego dnia ciężko pracuję od samego rana. Teraz dodatkowo mam swoją restaurację, a to jest jeszcze cięższa praca. Nigdy nie miałem menedżera, który mi załatwiał jakieś kontrakty, współpracę w miejscach, gdzie były pieniądze pod stołem. Zawsze sam dla siebie byłem menedżerem i wszystkie dotychczasowe osiągnięcia – nazwijmy to – w moim życiu są tylko i wyłącznie dlatego, że ciężko pracuję, i to idzie z serca. (...)

Ja miałem przyjemność poznać Jamiego. Byłem na stażu u niego w knajpie. To niesamowite przeżycie, bo odbyłem miesięczny staż w knajpie, którą jako 10-latek oglądałem w domu, bo był program o "Fifteen". Przecież to była pierwsza restauracja, którą on stworzył. Poznałem go i jest osobą, która – kiedy się z nim rozmawia – widać, że jest tutaj, ale myślami jest zupełnie gdzie indziej. No i to jest człowiek, który nie ma czasu na swoje życie prywatne.

Człowiek orkiestra.

Dokładnie.

Współczułeś mu?

Współczułem to za dużo powiedziane. Natomiast trochę byłem przerażony tą sytuacją, jak to wygląda "od kuchni". W momencie kiedy mamy tak wielki sukces, trzeba sobie zadać pytanie, czy my tak naprawdę jesteśmy szczęśliwi? Czy mamy czas, żeby korzystać z tego wszystkiego, co udało nam się osiągnąć? Czy wyjść z rodziną na spacer? – przecież za rogiem czai się grupa fotoreporterów, którzy robią zdjęcia. To jest takie życie, które niekoniecznie jest fajne.

Nie chcesz takiego życia?

Nie chciałbym. Dlatego też nie uważam się za osobę medialną jakoś tak mocno i to też rodzice zawsze mi powtarzali: "Janek, pamiętaj, nie zachłyśnij się tym sukcesem, bo możesz później tego żałować". Zaraz po "MasterChefie" miałem bardzo dużo propozycji z różnego rodzaju programów i stacji telewizyjnych, żeby robić mnóstwo rzeczy medialnych. Rodzice wtedy mówili: "Janek, super, jakiś tam sukces odniosłeś, ale pamiętaj, że za jakiś czas możesz paść ofiarą tego sukcesu". Dlatego starałem się to dawkować.

Czyli z historii Jamiego Olivera też wyciągasz wnioski?

Staram się.

Janek Paszkowski: miałem bardzo dużo propozycji od programów telewizyjnych
Janek Paszkowski: miałem bardzo dużo propozycji od programów telewizyjnych

To teraz finał. Dostajesz trzy żółte karteczki.

Zaraz będzie czerwona?

Na każdej piszesz jakieś marzenie. Może dotyczyć ciebie lub czego tylko chcesz. Potem jeszcze mieszamy i losujemy jedną. Będę twoją wróżką.

Dobra.

Po jednym marzeniu na karteczkę. Teraz mieszamy.

Może to tak być.

Nie patrz! Losujesz jedną i czytasz na głos.

"Kolejna restauracja". Nie wierzę, że tę wybrałem. Przy niej długopis nie chciał pisać. No dobra.

I to ma się sprawdzić!

Mam nadzieję, że tak. Dziękuję albo lepiej nie dziękuję.

Janek Paszkowski. Dzięki!

Autor: Marzena Chełminiak

Pozostałe wiadomości
Dzieci siwe ze stresu

Dzieci siwe ze stresu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie skończyło się na 10 minutach i nie miało być to godzinne spotkanie - powiedział w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w USA. Dodał, że "było to bardzo dobre spotkanie, na którym prezydent omówił wszystkie najważniejsze sprawy".

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

Źródło:
Radio Zet, PAP

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych (bez uwzględnienia inflacji) w styczniu 2025 była wyższa niż przed rokiem o 4,8 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali wzrostu o 1,5 procent.

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

Źródło:
PAP

Przez tydzień trwały poszukiwania 26-latki z gminy Kłodzko. W niedzielę policjanci znaleźli ciało zaginionej Katarzyny B. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa. On też wskazał miejsce, gdzie znajdowały się zwłoki. Do zabójstwa się jednak nie przyznaje. - Przedstawione przez niego wyjaśnienia są absurdalne - powiedział Mariusz Pindera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Źródło:
TVN24

Według najnowszych informacji, przekazanych w poniedziałek, papież "miał dobrą noc, przespał ją i odpoczywa". Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, jego stan jest określany jako krytyczny.

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Źródło:
Reuters

Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 procent wyższa niż rok wcześniej. A to jeszcze nie koniec - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Źródło:
PAP

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Były spore utrudnienia.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Zarzuty znieważenia, stosowania gróźb karalnych i uszkodzenia ciała usłyszała kobieta, która miała pobić i poniżać osobę z niepełnosprawnością. O sprawie zrobiło się głośno, gdy do sieci trafiły nagrania z całego zdarzenia.

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Źródło:
tvn24.pl

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek.

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Starsza kobieta pomyliła na parkingu pedał hamulca z pedałem gazu. Wjechała w budynek sądu okręgowego w Białymstoku. Na szczęście kierującej nic się nie stało. Interweniowała straż pożarna i policja. 

78-latka wjechała w budynek sądu. "Pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu"

78-latka wjechała w budynek sądu. "Pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu"

Źródło:
tvn24.pl

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregulowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

Bohaterowi tego materiału od 12 lat zanikają płuca. Oddycha dzięki butlom z tlenem, ale ich wynajęcie kosztuje, tak jak i prąd, bez którego nie będą działać. Renta już od dawna na to nie wystarcza, więc pożycz, i ma długi. Ogromne. Ratunkiem byłby przeszczep, ale wciąż nie ma na to szans.

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Źródło:
Fakty TVN

Jedna osoba zginęła a jedna została ranna w pożarze domu jednorodzinnego w Pilźnie. Mężczyzna opuścił budynek przed przyjazdem straży pożarnej. Przyczyny wybuchu ognia nie są znane.

W pożarze zginęła kobieta i dwa psy

W pożarze zginęła kobieta i dwa psy

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Północno-zachodnia część Stanów Zjednoczonych zmaga się z podtopieniami wywołanymi obfitymi opadami deszczu. W wyżej położonych regionach spadł śnieg. W hrabstwie Spokane w stanie Waszyngton zamknięto część dróg, ponieważ zostały zalane.

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Źródło:
CNN, komonews.com, fox28spokane.com

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl