"Jamiemu Oliverowi trochę współczuję"

Janek Paszkowski: bycie kucharzem to ciężka praca

Nie można zmarnować pieniędzy, które uda się zarobić. Przeciwnie, starać się jak najwięcej odłożyć i nie zachłystywać się tym, że się odniosło sukces. Pokora przede wszystkim. I wytrwałość. Trzeba cały czas na 100 procent pracować tak, jak się to robiło na początku – mówi Janek Paszkowski, najmłodszy uczestnik pierwszej edycji "MasterChefa" w rozmowie z Marzeną Chełminiak.

Marzena Chełminiak: Janek Paszkowski, dzień dobry.

Witam.

Specjalista od zmieniania marzeń w rzeczywistość. Przedstawił cię tak ktoś kiedyś?

Nigdy.

Kiedyś basista z aspiracjami gastronomicznymi, a teraz powiem tak: szef kuchni we własnej restauracji, ale szef kuchni z pasją do muzyki. OK?

Może tak być.

Janek Paszkowski: chciałem pokazać młodym ludziom, że to nie jest takie różowe
Janek Paszkowski: chciałem pokazać młodym ludziom, że to nie jest takie różowe

A gitara jest w restauracji?

W restauracji nie, bo staram się tego nie łączyć, ale jest w domu i zawsze dla odprężenia kilka dźwięków z niej wydam.

Czyli wracasz z kuchni i siadasz do gitary?

Tak. Teraz jest odwrotnie – wcześniej wracałem z muzykowania do kuchni, a teraz wracam z kuchni do muzykowania.

Najmłodszy uczestnik pierwszej edycji "MasterChefa". Jak wiadomo, pierwsze rzeczy są zawsze najwspanialsze. Ile to lat temu było? Wtedy wyglądałeś na 14 lat, tak?

Tak.

A ile miałeś?

20.

A teraz wyglądasz na 17 i ile masz?

27.

Czyli siedem lat temu.

Siedem lat temu, to prawda.

W sklepach wciąż proszą cię o dowód?

Proszą. Zwłaszcza jak zetnę sobie tę brodę (...), to pytają. Znalazłem jednak sposób: jak mówię, że będzie fakturka, to wtedy już nie pytają.

Szacunek się pojawia?

Chyba tak.

No, ale na przykład jesteś też młodym przedsiębiorcą. Może nie jesteś najmłodszym przedsiębiorcą w skali kraju, ale młodym jesteś.

Tak, to prawda. Od jakiegoś czasu. Stwierdziłem, że kolejne marzenie życiowe muszę zrealizować i stałem się przedsiębiorcą, który pracuje na własne konto.

Co takiego młodego przedsiębiorcę zaskoczyło w świecie własnego biznesu? Czyli jak się zderzyły wyobrażenia z rzeczywistością?

Powiem tak: na pewno byłem przygotowany, że to nie jest najłatwiejszy kawałek chleba, tak to określę. No i tak faktycznie jest, że jak się jest młodym i się myśli, że założy się własną firmę, będzie się miało swoją – w moim przypadku – restaurację, a już później wszystko będzie łatwiejsze, to jest wręcz przeciwnie. Na to, żeby było łatwiej, trzeba naprawdę całymi dniami harować. Myśleć o tym, ile zaoszczędzić, a nie wydać, i ciężko pracować przede wszystkim.

Jaki cechy powinien mieć taki młody przedsiębiorca, żeby wytrwać?

Na pewno nie zmarnować pieniędzy, które uda się zarobić, a wręcz przeciwnie – im więcej się zarobi, tym więcej starać się odłożyć i nie zachłystywać się tym, że się odniosło sukces i myśleć: "dobra, teraz to już mogę szaleć".

Czyli pokora?

Pokora przede wszystkim. I wytrwałość. Nie można przestawać się starać. Trzeba cały czas na 100 procent pracować tak, jak się to robiło na początku. I nie odpuszczać, bo jak się odpuści, może się nie mieć później do czego wracać.

To a propos niewydawania tych wszystkich zarobionych na początku pieniędzy. Jakim autem jeździsz?

Mini Cooperem.

Sam sobie kupiłeś?

Wziąłem na firmę. Spełniłem kolejne marzenie, więc to wykorzystałem w jakiś sposób.

Poczekaj, to ilu już tych marzeń się doliczyliśmy? To już chyba trzecie poszło.

Tak. Po to się żyje.

Napisałeś na swoim profilu na Facebooku odezwę – ja to tak odczytałam jako odezwę – do prezesa pewnej partii. To była odezwa młodego przedsiębiorcy. Co chciałeś uzyskać?

Wiedziałem, że to nic nie da, ale chciałem pokazać skalę beznadziei, jaka ogarnia młodego przedsiębiorcę, który spotyka się na każdym kroku z jakimiś obostrzeniami i daninami, które trzeba oddać komuś innemu. Chciałem też pokazać młodym ludziom, że nie do końca jest tak różowo, jak można by sobie wyobrażać, patrząc z boku. Im więcej się zarobi, tym więcej trzeba będzie oddać – potencjalnie tego, co byśmy mogli mieć dla siebie, a nie możemy.

Wkurza cię to?

Wkurza mnie to i jest to problem, z którym się spotyka początkujący przedsiębiorca i krzyczy. Stąd też ten post.

Jesteś aktorskim dzieckiem z talentami muzycznymi i myślę sobie, że kiedy byłeś dzieciakiem, miałeś bardzo szeroki wybór, zastanawiając się, kim chcesz zostać. Pamiętasz, kim chciałeś być?

Oj, to było kilka takich zawodów. Na pewno chciałem być muzykiem, bo to zajęło – chyba nawet do tej pory – największą część mojego życia. Edukacja w kierunku muzycznym.

I co, gitara? Basista?

Tak. Gdzieś tam, w którymś momencie mojego życia strasznie zaczęła mnie fascynować muzyka rozrywkowa, jazz i te rejony. Może nie muzyka klasyczna, ale właśnie rozrywkowa, i w tym kierunku zacząłem nawet studia na wydziale jazzu w Katowicach. Aktorem celowo nie chciałem być ze względu na to, że moi rodzice są z zawodu aktorami i bałem się po prostu łatki, którą pewnie by mi przyklejono, jakbym odniósł jakiś tam sukces.

Że będzie ci łatwiej?

Tak, że było łatwiej, bo rodzice to aktorzy, pewnie mu załatwili. Chociaż zabawna sytuacja, bo ktoś kiedyś skomentował mój sukces – to chyba było odnośnie którejś z książek: "Tata aktor to mu załatwił". Więc tego nie uniknąłem. Hejterzy są i będą zawsze. No i kucharz. Gdzieś tam, w pewnym momencie chciałem być kucharzem ze względu na Jamiego Olivera, który mnie zafascynował. To był taki czas, kiedy w telewizji polskich programów o gotowaniu było niewiele, a Jamie wprowadził taki młodzieńczy, luźny styl i podejście do gotowania, które bardzo mnie zafascynowało. To w sumie ta osoba skłoniła mnie do tego, żeby właśnie zacząć gotować bardziej poważnie.

Janek Paszkowski: bycie kucharzem to ciężka praca
Janek Paszkowski: bycie kucharzem to ciężka praca

I w gruncie rzeczy wybrałeś ten najtrudniejszy zawód z tych trzech.

Chyba tak. Bycie kucharzem to jest ciężka praca.

Także fizyczna.

Fizyczna, dokładnie. I nie ma czasu często zjeść, chociaż wszyscy mówią: przecież pracujesz w knajpie!

Właśnie o tych stereotypach jeszcze porozmawiamy. Na pewno dla wielu jesteś tym Jankiem z "MasterChefa". I ta łatka – ona ci pomaga czy ci przeszkadza? Jak teraz na to patrzysz?

Powiem tak: pomogła na pewno, bo gdyby nie udział w programie "MasterChef", to moje życie pewnie byłoby skierowane w zupełnie inną stronę, czyli pewnie byłbym teraz muzykiem.

Może też byśmy rozmawiali...

Może rozmawialibyśmy, tylko w innym temacie. Ale też parę razy mi przeszkodziła. Pamiętam, że kiedyś było ogłoszenie jakiejś knajpy, że szukają szefa kuchni, i ja tam napisałem, że ewentualnie mógłbym im pomóc. Oczywiście zostałem skojarzony, że ja to ja i dostałem odpowiedź, że "nie, nie, my celebrytów w kuchni nie chcemy", więc to też w niektórych sytuacjach nie pomagało, a wręcz przeciwnie.

Ale dotknęło cię to?

Nie, bo ja się nie uważam za celebrytę. Jestem osobą, która jest sobą cały czas i nigdy nie dałem się porwać temu światu.

A jaka była twoja droga z telewizji, z tego bycia w telewizyjnym show, do realnego biznesu?

Ta droga jest trudna. To trzeba od razu podkreślić, że to nie jest tak, że jak się weźmie udział w takim programie, to się później już ma wszystko załatwione – nie, to jest tylko jakiś mały procent, który nam pomaga i daje możliwość, którą trzeba po prostu wykorzystać. Ciężka praca. Determinacja. To też weryfikuje, bo ile osób, które brały udział w tym programie, osiągnęło jakiś poziom, teraz zniknęło i nie ma o nich ani słowa. Pokazuje tylko, że to nie było ich pasją. Zależy też, czy idzie się do takiego programu, bo się to lubi, czy idzie się, bo się ma tak zwane parcie na szkło – chcemy zaistnieć, chcemy się pokazać i później móc się popisać, że byliśmy w programie. To była droga ciężka. Ja każdego dnia ciężko pracuję od samego rana. Teraz dodatkowo mam swoją restaurację, a to jest jeszcze cięższa praca. Nigdy nie miałem menedżera, który mi załatwiał jakieś kontrakty, współpracę w miejscach, gdzie były pieniądze pod stołem. Zawsze sam dla siebie byłem menedżerem i wszystkie dotychczasowe osiągnięcia – nazwijmy to – w moim życiu są tylko i wyłącznie dlatego, że ciężko pracuję, i to idzie z serca. (...)

Ja miałem przyjemność poznać Jamiego. Byłem na stażu u niego w knajpie. To niesamowite przeżycie, bo odbyłem miesięczny staż w knajpie, którą jako 10-latek oglądałem w domu, bo był program o "Fifteen". Przecież to była pierwsza restauracja, którą on stworzył. Poznałem go i jest osobą, która – kiedy się z nim rozmawia – widać, że jest tutaj, ale myślami jest zupełnie gdzie indziej. No i to jest człowiek, który nie ma czasu na swoje życie prywatne.

Człowiek orkiestra.

Dokładnie.

Współczułeś mu?

Współczułem to za dużo powiedziane. Natomiast trochę byłem przerażony tą sytuacją, jak to wygląda "od kuchni". W momencie kiedy mamy tak wielki sukces, trzeba sobie zadać pytanie, czy my tak naprawdę jesteśmy szczęśliwi? Czy mamy czas, żeby korzystać z tego wszystkiego, co udało nam się osiągnąć? Czy wyjść z rodziną na spacer? – przecież za rogiem czai się grupa fotoreporterów, którzy robią zdjęcia. To jest takie życie, które niekoniecznie jest fajne.

Nie chcesz takiego życia?

Nie chciałbym. Dlatego też nie uważam się za osobę medialną jakoś tak mocno i to też rodzice zawsze mi powtarzali: "Janek, pamiętaj, nie zachłyśnij się tym sukcesem, bo możesz później tego żałować". Zaraz po "MasterChefie" miałem bardzo dużo propozycji z różnego rodzaju programów i stacji telewizyjnych, żeby robić mnóstwo rzeczy medialnych. Rodzice wtedy mówili: "Janek, super, jakiś tam sukces odniosłeś, ale pamiętaj, że za jakiś czas możesz paść ofiarą tego sukcesu". Dlatego starałem się to dawkować.

Czyli z historii Jamiego Olivera też wyciągasz wnioski?

Staram się.

Janek Paszkowski: miałem bardzo dużo propozycji od programów telewizyjnych
Janek Paszkowski: miałem bardzo dużo propozycji od programów telewizyjnych

To teraz finał. Dostajesz trzy żółte karteczki.

Zaraz będzie czerwona?

Na każdej piszesz jakieś marzenie. Może dotyczyć ciebie lub czego tylko chcesz. Potem jeszcze mieszamy i losujemy jedną. Będę twoją wróżką.

Dobra.

Po jednym marzeniu na karteczkę. Teraz mieszamy.

Może to tak być.

Nie patrz! Losujesz jedną i czytasz na głos.

"Kolejna restauracja". Nie wierzę, że tę wybrałem. Przy niej długopis nie chciał pisać. No dobra.

I to ma się sprawdzić!

Mam nadzieję, że tak. Dziękuję albo lepiej nie dziękuję.

Janek Paszkowski. Dzięki!

Autor: Marzena Chełminiak

Pozostałe wiadomości

Norweska straż przybrzeżna monitoruje dziwne zachowanie gazowca "Mulan", który od kilkunastu dni przebywa na Morzu Północnym. Zarejestrowana w Panamie jednostka krąży nad obszarem, gdzie przebiegają kable i gazociągi łączące Danię, Norwegię i Wielką Brytanię.

Dziwne zachowanie statku na Morzu Północnym. "Mulan" zygzakuje

Dziwne zachowanie statku na Morzu Północnym. "Mulan" zygzakuje

Źródło:
PAP

Miliony Amerykanów są zagrożone zamieciami, obfitymi opadami śniegu, oblodzeniem i marznącymi opadami deszczu. To wszystko za sprawą burzy, która dotarła do części USA i może potrwać nawet do poniedziałku - poinformowała Krajowa Służba Pogodowa (NWS). W Kentucky i Wirginii ogłoszono stan wyjątkowy.

"Mogą to być największe opady śniegu od ponad dekady"

"Mogą to być największe opady śniegu od ponad dekady"

Źródło:
Reuters, CNN

Szef słowackiego rządu Robert Fico od czasu grudniowej podróży do Moskwy nie pojawił się publicznie, ale w międzyczasie opublikował kilka wpisów w internecie. Dziennikarze ustalają, gdzie jest. Węgierski dziennikarz śledczy Szabolcs Panyi napisał, że trop prowadzi do luksusowego apartamentu pięciogwiazdkowego hotelu Capella w Hanoi w Wietnamie. Tę samą lokalizację podał też słowacki portal "Dennik N".

Dziennikarze znaleźli premiera Słowacji. 5740 euro za noc, apartament na drugim końcu świata

Dziennikarze znaleźli premiera Słowacji. 5740 euro za noc, apartament na drugim końcu świata

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Włoch Giorgia Meloni spotkała się z prezydentem elektem Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie. Mieli rozmawiać między innymi o wojnie na Ukrainie. Ich spotkanie miało miejsce tuż przed wizytą ustępującego prezydenta Joe Bidena w Rzymie. - Ona naprawdę zawojowała Europę szturmem - ocenił Trump.

Giorgia Meloni w rezydencji Trumpa. Zjedli kolację, obejrzeli film. "Jestem tu z fantastyczną kobietą"

Giorgia Meloni w rezydencji Trumpa. Zjedli kolację, obejrzeli film. "Jestem tu z fantastyczną kobietą"

Źródło:
PAP

Zatrzymano 29-latka, który jest podejrzany o spowodowanie pożaru nowego budynku wielorodzinnego przy ulicy Ceglanej w Katowicach. Mężczyzna miał wrzucić na teren budowy fajerwerki, w wyniku czego doszło do zapłonu i pożaru. Usłyszał zarzuty, ale nie przyznaje się do winy. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia. W pożarze spłonęła elewacja oraz okna od parteru do siódmego piętra włącznie. Straty wstępnie oszacowano na dwa miliony złotych.

Przez fajerwerki spłonęła elewacja i okna nowego budynku. Zarzuty dla 29-latka

Przez fajerwerki spłonęła elewacja i okna nowego budynku. Zarzuty dla 29-latka

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

W wyniku awarii ciepłowniczej w trzech blokach na warszawskich Bielanach nastąpiła przerwa w dostawie ciepłej wody i ogrzewania. Dostawca, firma Veolia, zapewnia, że ciepło wróci w niedzielę wieczorem.

Awaria ciepłownicza na Bielanach, trzy budynki bez ogrzewania

Awaria ciepłownicza na Bielanach, trzy budynki bez ogrzewania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Naukowcy i artyści opracowali ilustrowaną linorytami mapę Pomorza i Meklemburgii w stylu renesansowym, przedstawiającą XIX-wieczne wyobrażenia ludowe. Dzięki temu mieszkańcy Pomorza, wielbiciele folkloru i fantasy, fani map i infografik, miłośnicy sztuki, ale i etnografowie czy kartografowie mogą pobrać mapę i sprawdzić, jakie miejsca na Pomorzu były jeszcze 150 lat temu wiązane z występowaniem zmor, upiorów, wilkołaków czy duchów wodnych.

1200 opowieści, 600 miejsc wiązanych z potworami. Wszystkie są na unikatowej mapie

1200 opowieści, 600 miejsc wiązanych z potworami. Wszystkie są na unikatowej mapie

Źródło:
PAP

Śnieg i marznący deszcz dotarły do Wielkiej Brytanii, powodując spore utrudnienia komunikacyjne. Na lotniskach w Manchesterze i Liverpoolu z powodu nagromadzenia opadów zamknięto pasy startowe. Część mieszkańców zmaga się z brakiem prądu. Niektóre obszary kraju objęte są pomarańczowymi alarmami meteorologicznymi.

Pasy startowe na dwóch wielkich lotniskach w Wielkiej Brytanii zamknięte

Pasy startowe na dwóch wielkich lotniskach w Wielkiej Brytanii zamknięte

Źródło:
BBC

Warszawa postrzega półroczną rotacyjną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej jako szansę w obliczu upadku znaczenia osi francusko-niemieckiej – ocenił kataloński dziennik "La Vanguardia". Natomiast szwedzka gazeta "Dagens Nyheter" stwierdziła, że z początkiem 2025 roku Europa ma dwa powody do świętowania - pierwszy to koniec zawstydzającej prezydencji Węgier, drugi to przejęcie jej właśnie przez Polskę.

"Francusko-niemiecki silnik Europy zatrzymał się", "Polska chce być siłą napędową"

"Francusko-niemiecki silnik Europy zatrzymał się", "Polska chce być siłą napędową"

Źródło:
PAP

1046 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. "Rosja gromadzi i dystrybuuje zasoby umożliwiające jej prowadzenie wojny na Ukrainie do 2027 roku" - ocenił szef Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że trwają przygotowania do planowanego na 9 stycznia spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w bazie lotniczej Ramstein. Brytyjski "The Guardian" napisał z kolei, że użycie dronów "zmieniło oblicze" tej wojny. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

To "zmieniło oblicze wojny na Ukrainie". "Walk na lądzie jest coraz mniej"

To "zmieniło oblicze wojny na Ukrainie". "Walk na lądzie jest coraz mniej"

Źródło:
PAP

Nie żyje amerykański reżyser i scenarzysta Jeff Baena, mąż aktorki Aubrey Plazy. Miał 47 lat. Okoliczności jego śmierci pozostają niejasne.

Reżyser Jeff Beana nie żyje

Reżyser Jeff Beana nie żyje

Źródło:
People, BBC

W sobotnim losowaniu Lotto nikt nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że w tym roku nie odnotowano jeszcze ani jednej szóstki, a kumulacja rośnie do czterech milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto oraz Lotto Plus z 4 stycznia 2025 roku.

Kumulacja w Lotto w górę

Kumulacja w Lotto w górę

Źródło:
tvn24.pl

W piątek na Woli kierowca busa potrącił nastolatka na przejściu dla pieszych i uciekł. Poszkodowany trafił do szpitala w stanie ciężkim, tam zmarł. W sobotę późnym wieczorem policja zatrzymała podejrzanego o spowodowanie wypadku.

Potrącił 14-latka i uciekł, chłopiec zmarł w szpitalu. Policjanci zatrzymali podejrzanego

Potrącił 14-latka i uciekł, chłopiec zmarł w szpitalu. Policjanci zatrzymali podejrzanego

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kanclerz Austrii Karl Nehammer ogłosił w sobotę wieczorem, że zamierza zrezygnować ze stanowiska szefa rządu i przewodniczącego konserwatywnej OeVP. To efekt fiaska negocjacji w sprawie utworzenia koalicji rządowej. Wcześniej tego dnia partia kanclerza podjęła próbę rozmów koalicyjnych z socjaldemokratami.

Kanclerzowi się nie udało. Zapowiada, że ustąpi  

Kanclerzowi się nie udało. Zapowiada, że ustąpi  

Źródło:
PAP

Hillary Clinton, Bono, Denzel Washington, Lionel Messi Messi i Anna Wintour znaleźli się wśród blisko 20 osób, które Joe Biden odznaczył prezydenckim Medalem Wolności. To najwyższe cywilne odznaczenie państwowe w Stanach Zjednoczonych.

Słynni przedstawiciele świata kultury i sportu uhonorowani przez Joe Bidena

Słynni przedstawiciele świata kultury i sportu uhonorowani przez Joe Bidena

Źródło:
Reuters, BBC

Karawan z ciałem Jimmy'ego Cartera wyruszył w sobotę w towarzystwie kolumny pojazdów do Atlanty, rozpoczynając sześć dni uroczystości upamiętniających 39. prezydenta USA. Trumna zostanie wystawiona w parlamencie stanowym Georgii.

Sześć dni uroczystości na cześć Jimmy'ego Cartera

Sześć dni uroczystości na cześć Jimmy'ego Cartera

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda nie pojawił się w piątek wieczorem na oficjalnej inauguracji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, natomiast w sobotę był widziany na stoku narciarskim. Policja szuka sprawcy śmiertelnego wypadku w Warszawie. Polscy tenisiści zmierzą się w finale turnieju w Sydney z Amerykanami. Wojciech Szczęsny zadebiutował w meczu FC Barcelony. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 5 stycznia.

Prezydent na nartach, Polacy w finale, debiut Szczęsnego

Prezydent na nartach, Polacy w finale, debiut Szczęsnego

Źródło:
TVN24

Raport będzie pokazywał pewne mechanizmy, w jaki sposób "radzono sobie" politycznie z tymi sprawami, żeby nie nabierały zbyt dużego rozpędu - powiedział w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Przekazał, że ten dokument, stanowiący podsumowanie audytu z działań prokuratury za władzy PiS, zostanie zaprezentowany 8 stycznia. - Natomiast to jest pierwsza część. Później jeszcze będzie do końca marca raport dotyczący kolejnych 400 spraw. Bo łącznie tych spraw, które zostały zidentyfikowane, to jest 600 - poinformował.

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Źródło:
TVN24

Donald Tusk skomentował nieobecność Andrzeja Dudy na piątkowej gali inaugurującej polską prezydencję w Radzie UE. Ocenił, że "skomplikowane było tłumaczenie" w tej sprawie. "A można było od razu powiedzieć tak po ludzku, każdy by zrozumiał. Bezpiecznego szusowania, Panie Prezydencie!" - dodał Donald Tusk. W sobotę prezydent był bowiem na stoku narciarskim, gdzie został sfotografowany.

"Można było od razu powiedzieć, tak po ludzku, każdy by zrozumiał". Tusk o nieobecności Dudy

"Można było od razu powiedzieć, tak po ludzku, każdy by zrozumiał". Tusk o nieobecności Dudy

Źródło:
tvn24.pl

Para Polaków utknęła przy klifie na portugalskiej Maderze. Zostali oni odizolowani przez przypływ. Akcja ratownicza trwała kilkanaście godzin, dlatego para musiała spędzić noc w jaskini. Ostatecznie Polacy zostały ocaleni i przetransportowani do szpitala. "Stan zdrowia uratowanych jest stabilny" - przekazała dyrekcja portugalskiego krajowego urzędu ds. morskich (AMN).

Przyszedł przypływ. Para Polaków utknęła w jaskini przy klifie 

Przyszedł przypływ. Para Polaków utknęła w jaskini przy klifie 

Źródło:
PAP
Marzył o hodowli pszczół, teraz nie żyje. Inni marzą, żeby w ogóle mieć marzenia

Marzył o hodowli pszczół, teraz nie żyje. Inni marzą, żeby w ogóle mieć marzenia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Książę William wyraził smutek z powodu śmierci pasierba jego dawnej niani. Edward Pettifer to jedna z ofiar zamachu w Nowym Orleanie. Jego macocha, Alexandra Pettifer, była bliską towarzyszką młodych książąt Williama i Harry'ego po separacji obecnego króla Karola i księżnej Diany. Często dotrzymywała im czasu i opieki podczas wakacji, a po śmierci księżnej pomagała braciom poradzić sobie ze stratą matki. William i Harry byli obecni nawet na jej ślubie pod koniec lat 90.

Opiekowała się młodymi książętami, wspierała po stracie matki. William "wstrząśnięty" tragiczną śmiercią jej pasierba

Opiekowała się młodymi książętami, wspierała po stracie matki. William "wstrząśnięty" tragiczną śmiercią jej pasierba

Źródło:
BBC

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Rozmowa znanego dziennikarza Bogdana Romanowskiego z doktorem Piotrem Witczakiem oburzyła niektórych naukowców. Dlaczego? Bo Witczak wygłaszał w programie tezy niezgodne z aktualną wiedzą naukową. Co więcej, jego działalność Rzecznik Praw Pacjenta już dawno zgłosił do prokuratury.

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Źródło:
Konkret24

Na mapie Polski pojawi się nowa impreza kulturalna. W niedzielę i poniedziałek odbędzie się Festiwal Piosenki Filmowej Bydgoszcz 2025. W czasie wydarzenia usłyszymy piosenki z najnowszych polskich filmów oraz klasycznych już seriali. Wystąpią między innymi Ralph Kaminski, Krzysztof Zalewski czy Edyta Bartosiewicz.

Rusza Festiwal Piosenki Filmowej. Utwory z polskich filmów i seriali w wykonaniu wybitnych artystów

Rusza Festiwal Piosenki Filmowej. Utwory z polskich filmów i seriali w wykonaniu wybitnych artystów

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

3 stycznia dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma szczególne znaczenie - to rocznica pierwszego Finału, który odbył się w 1993 roku. Przed nami 33. Finał - po raz drugi WOŚP zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

33 lata od pierwszego Finału WOŚP. "Nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się szykuje"

33 lata od pierwszego Finału WOŚP. "Nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się szykuje"

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Sztuka Pięknego Życia", dokumencie "Drzewa milczą" i wyznaniu aktorki Gal Gadot.

Wzruszająca "Sztuka pięknego życia", wyznanie Gal Gadot, sukces "Wicked" z Arianą Grande

Wzruszająca "Sztuka pięknego życia", wyznanie Gal Gadot, sukces "Wicked" z Arianą Grande

Źródło:
tvn24.pl