Niedawno w kinach, teraz online. Co nowego na platformie Max

Platforma Max rozpoczyna nowy tydzień premierą kolejnego odcinka "Branży" - serialu o młodych bankierach, którzy kształtują swoją tożsamość w napędzanym seksem i narkotykami szybkowarze międzynarodowych finansów. Już we wtorek w streamingu obejrzymy kolejny serial, "The Frogers: Happr Campers", o podróżach 15-osobowej rodziny Frogerów. Dzień później na platformie Max pojawi się seria "Nadzy i wściekli", przybliżająca występki popełniane przez najbardziej obnażonych przestępców. 16 sierpnia z kolei kontynuacja kinowych hitów - "Furiosa: Saga Mad Max".

Poszukiwanie złota i krabów, remonty rezydencji gwiazd i rozkładanie na czynniki pierwsze opowieści o kosmitach? Pod znakiem nowości upłynie również czwartek. Tego dnia w serwisie premierę będą miały nowe odcinki serii "Remonty gwiazd Hollywood', pierwszy odcinek serii "Alien Encounters: Fact or Fiction", kolejny odcinek "Gorączki złota" oraz program "Dwadzieścia lat połowów".

ZOBACZ TEŻ: Obsypany nagrodami hit w weekend pojawi się na Max

16 sierpnia na platformie Max zadebiutuje "Furiosa: Saga Mad Max". Produkcja nagrodzonego Oscarem George'a Millera to wyczekiwany powrót do dystopijnego świata, stworzonego przez niego ponad 40 lat temu w filmach z serii "Mad Max". Miller prezentuje teraz następną odsłonę cyklu, oryginalną i samoistną przygodę, ukazującą początki nieustraszonej postaci z nagrodzonego kilkoma Oscarami przeboju "Mad Max: Na drodze gniewu".

Kiedy świat upada, młoda Furiosa (Anya Taylor-Joy) zostaje uprowadzona z Zielonego Miejsca Wielu Matek. Trafia w ręce potężnej Hordy Bikerów, której przewodzi watażka Dementus (Chris Hemsworth). Przedzierając się przez Pustkowia, porywacze docierają do Cytadeli, gdzie rządzi Wieczny Joe. Dwóch tyranów zaczyna walkę o władzę, Furiosa zaś musi przetrwać wiele prób, jednocześnie gromadząc środki, które pozwolą jej wrócić do domu.

Nowy film z serii "Mad Max" miał premierę podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes. Chris Hemsworth, pytany przez Ewelinę Witenberg z TVN24 o rolę w filmie, przyznał, że "Furiosa: Saga Mad Max" stanowi przestrogę. - To niesamowite, że kiedy George Miller ponad 40 lat temu zaczynał sagę "Mad Max", przewidział pewne zjawiska, których już zaczynamy doświadczać. Zawarł w tym obrazie wiele ostrzeżeń, co też pokazuje, jak doskonale potrafi budować historie - ocenił aktor.

Anya Taylor-Joy, mówiąc o kultowej serii stwierdziła z kolei, że o jej sile stanowi inwencja reżysera i scenarzysty. - To przede wszystkim prawdziwie oryginalny koncept stworzony przez niesamowitego artystę, jakim jest George Miller. Jako widzowie często musimy wybierać, czy obejrzymy dobrą rozrywkę, czy wartościowy artystycznie film. W "Mad Maksie" otrzymujemy obie te rzeczy - stwierdziła odtwórczyni roli Furiosy. Za scenariusz "Furiosy", wraz z Millerem, odpowiada Nick Lathouris.

Taylor-Joy podczas festiwalu w Cannes przyznała również, że podczas oglądania nowego filmu trudno powstrzymać łzy. - Wydaje mi się, że połączyła mnie z Furiosą silna więź, piękno stworzonej przez George'a historii bardzo na mnie działa. Moment, który zmienia życie mojej bohaterki jest tak szalenie poruszający, że aż trudno przyglądać mu się na ekranie, bo to jest chwila, która wpływa na nią nieodwracalnie. I nawet kiedy myślę o tym teraz, bardzo jej współczuję - mówiła aktorka.

Platforma Max należy do grupy Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24.

ZOBACZ TEŻ: Polski serial podbił Europę. Aktorzy mówią, o czym będzie drugi sezon "Odwilży"