Eurowizja 2023 za nami. Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji odbył się w Liverpoolu w Wielkiej Brytanii, a zwyciężczynią tej edycji okazała się reprezentantka Szwecji - Loreen. Reprezentująca Polskę Blanka z piosenką "Solo" zajęła 19. miejsce.
Eurowizja 2023 dobiegła końca. Wielki finał 67. edycji Konkursu Piosenki Eurowizji odbył się w Liverpool Arena, a gospodarzami wieczoru byli: gwiazdor brytyjskiej telewizji Graham Norton, wybitna aktorka teatralna i telewizyjna Hannah Waddingham ("Gra o tron", "Ted Lasso"), ukraińska wokalistka Julia Sanina (liderka zepołu The Hardkiss) oraz brytyjska piosenkarka i gwiazda telewizji Alesha Dixon.
Eurowizja 2023. Wyniki głosowania
67. Konkurs Piosenki Eurowizji wygrała piosenka "Tattoo" w wykonaniu Loreen, która reprezentowała Szwecję. Zdobyła łącznie 583 punkty, wyprzedzając tym samym będącego na drugiej pozycji fińskiego wykonawcę o pseudonimie Käärijä, który uzyskał 526 punków. Za nimi uplasowała się piosenkarka z Izraela - Noa Kirel, z 362 punktami na koncie.
Reprezentująca Polskę Blanka z utworem "Solo" zajęła 19. miejsce na 26 biorących udział w konkursie krajów. Wydaje się, że jej występ bardziej przypadł do gustu telewidzom niż jurorom, bo po głosowaniu jurorów zajmowała dopiero 24. miejsce z 12 punktami.
Zwycięzca 67. edycji Eurowizji nie był znany aż do ostatnich sekund. Niemalże do końca na czele tabeli był fiński wykonawca Käärijä z piosenką "Cha Cha Cha", który od widzów otrzymał aż 376 punktów.
To siódme zwycięstwo Szwecji w historii startów tego kraju w konkursach Eurowizji, w efekcie czego zrównała się ona z prowadzącą do tej pory Irlandią. Szwecja będzie zatem gospodarzem przyszłorocznej Eurowizji. Odbędzie się ona w 50. rocznicę pierwszej szwedzkiej wygranej, którą zapewnił temu krajowi najsłynniejszy ze wszystkich zwycięzców Eurowizji zespół ABBA.
Zmiany w głosowaniu
W tym roku w życie weszły zmiany w systemie głosowania, które EBU zapowiedziała w listopadzie ubiegłego roku. Postanowiono, że o wynikach obu półfinałów - podobnie jak to było w latach 2004-07 - decydować będzie jedynie głosowanie widzek i widzów (głosowanie drogą SMS-ową bądź za pośrednictwem specjalnej aplikacji).
W przypadku wyników finałowych, tutaj również nastąpiły zmiany. Zachowano strukturę przyjętą w 2009 roku, będącą połączeniem głosowania paneli jurorskich z każdego z krajów, biorących udział w konkursie oraz głosowania widzek i widzów. Przyjęto jednak nowe zasady, dotyczące sytuacji, w której głosowanie jurorów i jurorek bądź głosowanie widowni zostanie unieważnione. W przypadku, w którym niemożliwe będzie podanie wyników głosowania widowni, punkty przyznane zostaną na podstawie wyniku, wygenerowanego ze średniej punktów innych krajów z tego samego koszyka losowania półfinałów. Natomiast, jeśli punktacja podana przez skład jurorski będzie nieprawidłowa, punkty z głosowania widowni zostaną podwojone.
Nowością jest to, że swoich ulubieńców mogli wskazywać również widzowie i widzki, z krajów, które nie biorą udziału w danej edycji Eurowizji. EBU przygotowała dla nich aplikację, w której weryfikowano tożsamość użytkownika/użytkowniczki na podstawie danych podanej karty kredytowej/debetowej. Wyniki głosowania z krajów niebiorących udziału w Eurowizji, zostały zsumowane i podane jako "reszta świata". Czas na głosowanie wydłużono do 40 minut.
Eurowizja 2023. Kim jest Loreen?
Loreen to szwedzka wokalistka, pochodzenia marokańsko-berberyjskiego. Była faworytką bukmacherów, według których prawdopodobieństwo jej wygranej w tegorocznej edycji Eurowizji wyniosło 44 procent. Oprócz niej, jako potencjalnych zwycięzców wymieniano Finlandię, którą reprezentował raper Käärijä. Ostatecznie zajął drugie miejsce.
Prawdziwe imię urodzonej 16 października 1983 wokalistki to Lorine Zineb Nora Talhaoui. Jest piosenkarką, ale też autorką tekstów i kompozytorką.
To już drugie zwycięstwo Loreen w Konkursie Piosenki Eurowizji. Szwedka wygrała już 57. edycję, zorganizowaną w maju 2012 roku w stolicy Azerbejdżanu - Baku. Zwyciężyła wtedy z piosenką "Euphoria", za którą otrzymała 372 punkty.
Eurowizja 2023. Koncert finałowy
Tegoroczna Eurowizja odbyła się pod hasłem "United by Music" ("Zjednoczeni muzyką"), którego wybór wydaje się być nieprzypadkowy. W ten sposób organizatorzy konkursu chcieli zaznaczyć jedność z Ukrainą, której reprezentacja - Kalush Orchestra - wygrała w ubiegłym roku w Turynie piosenką "Stefania". Przypomnijmy, że prawo do organizacji tegorocznej edycji konkursu zdobył ukraiński nadawca publiczny Suspiłne (NSTU). Jednak w związku z rosyjską agresją na Ukraine, w lipcu ubiegłego roku EBU poinformowała, że Eurowizję 2023 zorganizuje BBC na terenie Wielkiej Brytanii. To już piąty raz w historii, gdy brytyjski nadawca przejął prawa do organizacji konkursu (wcześniej było to w latach: 1960, 1963, 1972 oraz 1974), po tym jak nadawcy ze zwycięskich krajów dobrowolnie zrezygnowali z organizacji Eurowizji.
Oczywistym był zatem fakt, że BBC blisko współpracowała z przedstawicielami ukraińskiej kultury w przygotowaniu tegorocznej edycji konkursu. Już w samym logo zamiast brytyjskiej flagi, pojawiły się barwy ukraińskie, a w oprawie graficznej połączono barwy brytyjskie i ukraińskie.
Sobotni koncert otworzył zespół Kalush Orchestra, wykonując zeszłoroczną zwycięską piosenkę "Stefania" oraz nowy singiel "Changes". Tradycyjnej "paradzie flag" - czyli prezentacji finalistów - towarzyszyły dźwięki eurowizyjnych ukraińskich hitów: "Szum" grupy Go_A, "1944" Dżamały, "Show Me Your Love" Tiny Karol oraz nieśmiertelnego "Dancing Lasha Tumba" Wierki Sierduczki. W trakcie czasu na głosowanie, na scenie pojawił się między innymi brytyjski wokalista Sam Ryder, który w ubiegłym roku zajął drugie miejsce. Piosenkarz pojawił się z nowym singlem "Moutian" z udziałem Rogera Taylora z grupy Queen. Szóstka "eurowizyjnych gwiazd" - artystów i artystek, którzy brali udział w poprzednich edycjach - przygotowała segment "Liverpool Songbook", będący hołdem dla miasta goszczącego tegoroczną Eurowizję. Na scenie pojawili się: Mahmood, Netta, Dadi Freyr, Cornelia Jakobs, Sonia oraz Dauncan Laurence. Wyemitowano występ Rusłany, nagrany wcześniej w Złotej Bramie w Kijowie.
Eurowizja. Krótka historia
Konkurs Piosenki Eurowizji organizowany jest od 1956 roku przez Europejską Sieć Nadawców, a jego formuła jest inspirowana najstarszym europejskim festiwalem piosenki, czyli festiwalem w San Remo. Od tego czasu tylko jedna edycja konkursu się nie odbyła - w 2020 roku z powodu wybuchu pandemii COVID-19 EBU odwołała konkurs, który miał odbyć się w Holandii.
Co roku finał transmitowany jest do wielu krajów na wszystkich kontynentach. A według oficjalnych szacunków konkurs przyciąga nawet do 600 milionów widzów. Co ciekawe, w 2015 roku podczas 60. edycji konkursu jako pełnoprawny uczestnik udział wzięła reprezentacja Australii. Był to pierwszy przypadek, że kraj, który nie jest aktywnym członkiem EBU, mógł wziąć udział w Eurowizji.
W tym roku w konkursie udział wzięły reprezentacje 37 krajów. Do finału zakwalifikowało się 26 z nich - po dziesięć z każdego półfinału oraz "Wielka Piątka" (Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy i Wielka Brytania) i Ukraina.
Źródło: tvn24.pl, PAP