Powołanie Dominiki Chorosińskiej na urząd ministra kultury i dziedzictwa narodowego wywołało falę komentarzy w sieci. Głos zabrali m.in. Maciej Stuhr i Tomasz Terlikowski. Aktor pisze z ironią o "wielkiej polityce", która "przeszkodziła w jeszcze większej karierze aktorskiej". Tomasz Terlikowski podkreśla, że krytyka poszczególnych nowych ministrów "powinna dotyczyć ich osiągnięć lub ich braku w polityce".
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł Mateusza Morawieckiego na premiera i powołał nowy rząd. Stanowisko ministra kultury i dziedzictwa narodowego objęła w nim Dominika Chorosińska, aktorka i polityczka zasiadająca w Sejmie od 2019 roku. Wcześniej współprowadziła również programy emitowane na antenie TV Republika i TVP Info.
Dominika Chorosińska - aktorka i polityczka
Objęcie przez Chorosińską urzędu ministra kultury w niemającym szans na uzyskanie wotum zaufania rządzie Mateusza Morawieckiego wywołało falę komentarzy w internecie. Szerokim echem odbił się między innymi fragment wywiadu z 2019 roku, podczas którego aktorka i polityczka nie potrafiła udzielić odpowiedzi na pytanie, ilu posłów zasiada w Sejmie.
Powołanie nowej minister skomentował m.in. Maciej Stuhr "Jakaż to radość, że nową Ministrą Kultury została Dominika Figurska! Studiowaliśmy razem w szkole teatralnej" - napisał na Facebooku. "Trochę szkoda, że wielka polityka przeszkodziła jej w jeszcze większej karierze aktorskiej, ale to dobrze, że po człowieku, który był żartem w środowisku artystycznym, teraz będzie nami przewodziła osoba, która wywodzi się z samych trzewi kulturalnych przestrzeni! Ależ nam będzie teraz dobrze!" - dodał aktor.
Karolina Korwin-Piotrowska przypomniała okładkę "Vivy!", na której pojawiła się Dominika Chorosińska z mężem w czasie ich kryzysu małżeńskiego. - To podobno rząd ekspertów. Chciałabym zatem wiedzieć, od czego jest ekspertką pani Figurska (nazwisko panieńskie nowej minister - red.) - skomentowała.
Tomasz Terlikowski o "przekroczeniu granic"
W sieci pojawiło się też wiele anonimowych wpisów, których autorzy komentowali życie prywatne minister, role w serialach i filmach czy niefortunne wypowiedzi dla mediów. Wskazywali też, że podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu nowa minister chciała usiąść obok premiera Mateusza Morawieckiego, ale została poproszona o zmianę miejsca. Świadczyć o tym ma krążące w internecie nagranie z sali obrad.
Do licznych wpisów poświęconych minister Chorosińskiej odniósł się Tomasz Terlikowski, pisząc na Facebooku, że krytyka poszczególnych nowych ministrów "powinna dotyczyć ich osiągnięć lub ich braku w polityce". Jak dodał, "absolutnie niedopuszczalne, by nie powiedzieć obrzydliwe jest organizowanie hejtu osobistego na jedną z osób, która zdecydowała się być ministrem. To, co wylewa się ostatnio z mediów, a szczególnie z mediów społecznościowych na Dominikę Chorosińską przekracza granice - dodał publicysta.
Źródło: tvn24.pl