Do samego końca nie było pewne, czy Anya Taylor-Joy pojawia się w drugiej części "Diuny". W rozmowie z dziennikarzami reżyser Denis Villeneuve przyznał, że utrzymywano jej rolę w tajemnicy "w ramach eksperymentu".
W czwartek na ekrany polskich kin wchodzi "Diuna: Część druga". Film jest kontynuacją "Diuny" z 2021 roku w reżyserii Denisa Villeneuve'a, zrealizowanego na podstawie kultowej powieści Franka Herberta z 1965 roku o tym samym tytule.
W połowie lutego w Londynie odbyła się światowa premiera filmu. Na czerwonym dywanie pojawiła się wówczas plejada gwiazd, a wśród nich Anya Taylor-Joy. Aktorka swoją obecnością potwierdziła krążące w internecie plotki o tym, że zagrała w produkcji. Do samego końca bowiem nie było to oficjalnie potwierdzone.
"Diuna: część druga". Rolę jednej aktorki utrzymywano w tajemnicy
W ostatnią niedzielę miała miejsce premiera filmu w Nowym Jorku. Podczas wydarzenia w rozmowie z "Hollywood Reporter" reżyser "Diuny" Denis Villeneuve ujawnił, dlaczego przez tyle czasu utrzymywał rolę Taylor-Joy w tajemnicy.
- Myślę, że Hollywood to najbardziej plotkarskie miejsce na ziemi i chciałem w ramach eksperymentu sprawdzić, jak długo będziemy w stanie utrzymać to w sekrecie - przyznał. - Udało się - podkreślił. Villeneuve wskazał też, że na zdjęcia do Afryki aktorka pojechała wraz z ekipą filmową w ścisłej tajemnicy. - Po prostu podobał mi się pomysł, by do samego końca trzymać coś w sekrecie przed widzami. To było jak prezent, który chciałem zachować dla fanów - zaznaczył.
"Diuna: Część druga" w kinach od 29 lutego. To produkcja Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24. Pierwszą część "Diuny" można obejrzeć w Playerze.
Źródło: Hollywood Reporter