W środę 19 lipca strażacy interweniowali w domu Brigitte Bardot we francuskim Saint-Tropez. 88-letnia gwiazda francuskiego kina miała problemy z oddychaniem. Konieczne było podanie jej tlenu. Aktorka przeszła już kontrolę w szpitalu, jej stan uległ poprawie.
Informację o problemach zdrowotnych Bardot potwierdził w rozmowie z francuską agencją newsową Var-Matin jej mąż, Bernard d'Ormale. - Było ok. godz. 9:00, gdy u Birgitte pojawiły się problemy z oddychaniem. Jej oddech był cięższy niż zwykle, ale nie straciła przytomności - wyjaśnił 82-latek w wypowiedzi cytowanej przez "The Independent". Dodał, że wezwani na miejsce strażacy początkowo podjechali pod zły adres. Po przybyciu do domu Bardot podali jej tlen i obserwowali, czy stan pacjentki się poprawia.
W środę wieczorem D'Ormale przekazał agencji Var-Matin, że jego żona wraca do zdrowia. Wyjaśnił, że Bardot była już na kontroli w szpitalu. Badanie wykazało obniżony poziom czerwonych krwinek, jednak niewielka ilość tlenu podana przez strażaków wystarczyła, by stan jej zdrowia uległ poprawie. - Jak wszyscy ludzie w pewnym wieku źle znosi upały. W wieku 88 lat to się zdarza. Nie wolno jej podejmować wysiłków - zaznaczył mąż aktorki. Na południu Francji rzeczywiście jest teraz wyjątkowo gorąco. W czwartek temperatura ma wzrosnąć nawet do 36 stopni.
ZOBACZ TEŻ: Zmarła aktorka i piosenkarka Jane Birkin
Problemy zdrowotne Brigitte Bardot
88-letnia gwiazda francuskiego kina w kwietniu była hospitalizowana w Tulonie, kiedy cierpiała na poważną niewydolność oddechową. Wówczas przebywała kilka dni na oddziale intensywnej terapii, po czym została wypisana do domu na własne życzenie mimo zaleceń lekarzy, by pozostała w szpitalu co najmniej trzy tygodnie.
Bardot i d'Ormale są małżeństwem od 1992 roku. Francuski biznesmen i polityk jest czwartym mężem słynnej aktorki. "Independent" podkreśla, że związek ten trwa już dłużej niż wszystkie poprzednie małżeństwa 88-latki razem wzięte.
Źródło: "The Independent", PAP