Muzyk, autor takich przebojów, jak "Ain't No Sunshine" czy "Lovely Day", miał 81 lat. Jak poinformowała rodzina artysty, przyczyną śmierci były problemy z sercem. "Jego twórczość na zawsze należy do świata" - napisali w oświadczeniu najbliżsi Billa Withersa.
O śmierci artysty poinformowała w oświadczeniu jego rodzina. "Jesteśmy zdruzgotani utratą naszego ukochanego, oddanego męża i ojca" - czytamy w komunikacie, który opublikował portal Rolling Stone.
"Jego twórczość na zawsze należy do świata. W tym trudnym okresie modlimy się, by muzyka, którą tworzył, zapewniła rozrywkę i komfort wszystkim fanom, którzy spędzają ten czas ze swoimi bliskimi" - napisała rodzina muzyka.
Trzykrotny laureat Grammy, autor wielu przebojów
Bill Withers urodził się w 4 lipca 1938 r. w Wirginii Zachodniej w USA. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku nagrał takie przeboje jak "Ain't No Sunshine", "Lean on Me", "Lovely Day", "Use Me", czy "Just the Two of Us".
Za swoją twórczość trzykrotnie odebrał statuetkę Grammy. W 2015 roku został włączony do Rock and Roll Hall of Fame, honorującej muzyków, którzy mieli największy wkład w rozwój gatunku.
Debiutował w 1971 roku albumem Just As I Am, który zawierał jego pierwszy wielki przebój „Ain't No Sunshine”. Płyta zyskała status złotej.
Artysta do 1985 roku nagrał jeszcze osiem albumów.
Autorka/Autor: ads/kab
Źródło: Reuters, Rolling Stone