To był znakomity weekend dla filmu "Barbie". W Stanach Zjednoczonych zdominował on box office z wynikiem szacowanym na 155 milionów dolarów. To największe filmowe otwarcie tego roku w kinach za oceanem, a także najlepsze otwarcie w historii kina w przypadku filmu nakręconego przez reżyserkę. Równolegle z "Barbie" doskonały wynik osiągnął "Oppenheimer" - prawdopodobnie 80 milionów dolarów. Tym samym po raz pierwszy w historii kina dwa debiutujące filmy przekroczyły w pierwszy weekend poziomy odpowiednio ponad 100 i ponad 50 milionów dolarów - wskazują media za oceanem.
Oficjalna premiera "Barbie" - zarówno światowa, jak i polska - odbyła się w piątek 21 lipca.
Warner Bros. Discovery podało w niedzielę, że film o przygodach najsłynniejszej lalki w historii kultury zanotował otwarcie na amerykańskim box office z wynikiem szacowanym na 155 milionów dolarów.
Jak pisały w ostatnich dniach media w USA, m.in. "Variety", "Deadline" i "The Hollywood Reporter", jeszcze niedawno twórcy spodziewali się weekendu otwarcia na poziomie 50-75 mln dolarów zysku.
"Największe otwarcie w historii filmów wyreżyserowanych przez kobietę"
Obecny wynik "Barbie" to rekord weekendu otwarcia w USA w 2023 roku. Poprzedni należał do "Super Mario Bros. Film" (146,4 mln dolarów).
Film "Barbie" reżyserowała Greta Gerwig. "Gerwig scementowała historię kasową, gdy jej 'Barbie' w kolorze waty cukrowej zarobiła 155 mln dolarów w pierwszy weekend. Stanowi to największe otwarcie w historii filmów wyreżyserowanych przez kobietę" - podkreśla magazyn "Variety". Poprzedni rekord należał do filmu "Kapitan Marvel" w reżyserii Anny Boden przy współpracy Ryana Flecka. W 2019 roku zarobił on 153 mln dolarów na otwarcie.
Pierwszy taki weekend w historii kina w USA
Niebywały wynik osiągnął też "Oppenheimer" Christophera Nolana, który powstał w Universal Pictures. Zarobił on w pierwszy weekend 80,5 mln dolarów w USA i Kanadzie, a jeszcze niedawno wydawało się, że będzie to około 40 mln dolarów.
Amerykańskie media okrzyknęły sukces obu filmów fenomenem. Od tygodni w mediach społecznościowych istniał i rozszerzał się największy fenomen popkulturowy związany z kinem w ostatnich latach - trend nazwany "Barbenheimer" (z połączenia tytułów filmów).
Setki tysięcy ludzi w USA postanowiły, że nie zrezygnują z żadnego z filmów i kupowały długo przed premierą bilety na oba dzieła.
"Dzięki fenomenowi +Barbenheimera+ - setki tysięcy kinomanów zdecydowało się obejrzeć +Barbie+ i dramat historyczny Christophera Nolana +Oppenheimer+. (…) Był to nie tylko największy ogólny weekend kasowy od czasu pandemii, ale także czwarty co do wielkości wspólny weekend wszechczasów" – zwraca uwagę "Variety".
Jak dodał "The Hollywood Reporter" hity kinowe "Barbenheimer" reprezentują pierwszy przypadek, gdy w ciągu trzydniowego weekendu wiodący film zarobił ponad 100 mln dolarów ze sprzedaży biletów, a drugi ponad 50 mln.
Film "Barbie" - obsada
Film od samego początku wzbudzał duże zainteresowanie, jednak fabuła długo trzymana była w tajemnicy. Dopiero pod koniec maja w sieci pojawił się zwiastun, który zdradził, z jakimi problemami mierzą się główni bohaterowie - grana przez Margot Robbie Barbie i Ken, w którego rolę wciela się Ryan Gosling.
W filmie Barbie zostaje zmuszona do opuszczenia swojej idealnej krainy i wraz z Kenem wyrusza w podróż po prawdziwym świecie.
Obok Robbie i Goslinga w obsadzie znaleźli się między innymi America Ferrera, Kate McKinnon, Michael Cera, Ariana Greenblatt, Issa Rae, Rhea Perlman oraz Will Ferrell. Scenariusz komedii, która jest jedną z najgłośniejszych produkcji tego roku, Gerwig napisała razem z Noah Baumbachem, prywatnie swoim partnerem.
"Barbie" to produkcja Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24.
ZOBACZ TEŻ: "Barbie" z bardzo wysokimi ocenami jeszcze przed premierą. "Pod tym całym różem kryje się uduchowiony film"
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl, "Variety", "The Hollywood Reporter"
Źródło zdjęcia głównego: Warner Bros. Pictures