Według plotek, które powtarzają magazyny muzyczne, Axl Rose - frontman Guns N’Roses - miałby dołączyć do AC/DC. Z fundamentalną krytyką pomysłu pospieszył Noel Gallagher.
Według doniesień medialnych, Axl Rose miał być widziany, gdy wychodził ze studia, w którym próbę miał zespół AC/DC. Wznieciło to spekulacje, że frontman Guns N’Roses wyruszy w trasę z AC/DC. Według plotek, które powtarzają amerykańskie i brytyjskie magazyny muzyczne, Rose miałby zastąpić Briana Johnsona, który przed kilkoma tygodniami ogłosił, że musi ze względu na stan zdrowia odejść z zespołu.
"To jest szalone"
W wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "ABC" o ocenę pomysłu poproszony został ojciec britpopu Noel Gallagher. - O Boże, to nie może się zdarzyć! - zakrzyknął w odpowiedzi. - Naprawdę? Och nie, to jest szalone. Powiem tylko jedno: byłoby to równie niedorzeczne jak Adele śpiewająca z The Supremes - ciągnął Gallagher. Dziennikarz zdradził, że usłyszawszy tę informację, muzyk zasłonił dłońmi wyraźnie poirytowaną twarz. Swą negatywną Gallagher potwierdził w rozmowie z australijskim magazynem "Triple", określając pomysł po prostu jako "zły". Porównanie Axla Rose w AC/DC do Adele w The Supremes raczej nie jest - w ustach brytyjskiego muzyka - komplementem dla tego pierwszego. Gallagher nie kryje bowiem swej niechęci do Adele. - Jeśli ktoś chce wiedzieć, co myślę o Adele, to mu k...a powiem. Nie rozumiem, o co chodzi z tym całym zamieszaniem. Nie lubię jej muzyki. Myślę, że to muzyka dla spier...nych babć - mówił o niej w grudniu były członek Oasis.
Autor: tmw//rzw / Źródło: ABC.es, NME.com, The Standard, Triple
Źródło zdjęcia głównego: Harmony Gerber, Nikola Spasenoski, Aija Lehtonen / Shutterstock.com