- 15. edycja Fotografii Kolekcjonerskiej była rekordowa pod każdym względem – mówi Katarzyna Sagatowska, kuratorka i koordynatorka projektu. – Zarówno łączna suma sprzedaży, jak i liczba sprzedanych zdjęć, to najwyższe wyniki w historii projektu. – dodała.
Fotografia Kolekcjonerska jest jedynym polskim projektem, w ramach którego cyklicznie organizowane są aukcje polskiej fotografii. Od 2007 roku zorganizowanych zostało 15 edycji aukcji, na których licytowane są dzieła polskich artystów.
- Oczywiście, są w Polsce domy aukcyjne, które od czasu do czasu organizują aukcje fotografii, jednak żaden z nich nie czyni tego w ramach cyklicznego projektu – zaznaczyła Katarzyna Sagatowska, kuratorka i koordynatorka projektu – Fotografia Kolekcjonerska jest jedyną inicjatywą, która regularnie wystawia na sprzedaż polską fotografię - dodała.
W trakcie ostatniej edycji można było nabyć prace najwybitniejszych polskich artystów: Karola Beyera, Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego), Karola Hillera, Zofii Rydet, Pawła Pierścińskiego, Jerzego Lewczyńskiego, Edwarda Hartwiga, Natalii LL czy Pawła Żaka.
- Warto zauważyć, że udało się nam zbliżyć do rekordowej ceny za polską fotografię. – podkreśliła Sagatowska – Cieszy nas fakt, że rzadka heliografika Karola Hillera została sprzedana za 105 tys. zł, co daje prawie 130 tys. zł wraz z 15- procentową opłatą organizacyjną – zaznaczyła.
W rozmowie z tvn24.pl Sagatowska dodała, że to nie jedyny rekord. Wyraźnie zwiększyła się liczba sprzedanych prac.
- Gdy startowaliśmy w 2007 roku, na aukcjach nowych nabywców znajdowało około 30 procent licytowanych prac. W poprzednich czterech edycjach zauważyliśmy znaczący skok do poziomu około 60 procent. Tym razem sprzedaliśmy 70 procent wystawionych prac, co jest dla nas wielkim sukcesem – podkreśliła Sagatowska. – Jest to wyraźny sygnał, że polska fotografia cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród kolekcjonerów dzieł sztuki.
Najdrożsi klasycy
Największym zainteresowaniem podczas aukcyjnego wieczoru cieszyła się praca Karola Hillera, która przy cenie wywoławczej 35 tys. zł, sprzedana została za łączną kwotę 130 tys. zł. Uzyskana kwota zbliżyła pracę Hillera do najdroższej fotografii wylicytowanej na polskich aukcjach, którą jest „Kolaps przy lampie” autorstwa St. I. Witkiewicza („Witkacego”) z 1913 r. W 2003 roku została sprzedana za 135 tys. zł.
Wśród najdrożej sprzedanych prac znalazło się zdjęcie Witkacego, wykonane podczas słynnej sesji fotograficznej w Zakopanem. Nabywca zapłacił 37 tys. zł (ponad 42 tys. zł z opłatą). Kolejnymi rekordzistami okazali się być: zestaw czterech zdjęć Pawła Kwieka (25 tys. zł), praca Jerzego Kosińskiego „Rozmyślania na stadionie / Man Before His Work” (14 tys. zł, co stanowi dwukrotność ceny wywoławczej) oraz zdjęcie Natalii LL „Sztuczna fotografia” (11 tys. zł, wraz z opłatą to ponad trzykrotne przebicie w stosunku do ceny wywoławczej).
Powolny rozwój rynku fotografii
Rynek fotografii kolekcjonerskiej w Polsce cały czas się rozwija. O ile na rynkach zachodnich ceny prac fotografów sięgają kilkuset tysięcy dolarów, tak w Polsce rzadko sprzedawane fotografie przekraczają „magiczny” próg 10 tys. zł. Za rekordową sumę 6,5 mln dolarów anonimowy nabywca kupił pracę Petera Lika „Phantom”.
Jak podaje magazyn "Forbes", sytuacja fotografii na polskim rynku aukcyjnym zmieniła się w 2012 roku, wraz z aukcjami domu aukcyjnego DESA Unicum fotografii Miltona H. Greene’a, których dochód przyniósł łącznie około 4 mln zł.
Autor: tmw//rzw / Źródło: TVN 24, Forbes, mat. prasowe Fotografia Kolekcjonerska
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe Fotografii Kolekcjonerskiej