"Grey Ranks. Child Soldiers, Warsaw, 1944" - to tytuł amerykańskiej gry RPG o polskim zrywie spod niemieckiej okupacji 1944 roku. "Szare szeregi" ukazały się nakładem niewielkiego wydawnictwa i odniosły sukces. Dlaczego jednak nie nad Wisłą?
O powodzeniu gry donosi w sobotnim wydaniu dziennik "Polska". To jednak, jest raczej względne, bo nie w ilości sprzedanych egzemplarzy się przejawia. Wydana na początku w 250, a potem jeszcze 100 kopiach gra, zbiera bowiem bardzo dobre recenzje za oceanem. Mimo to, na kolejne egzemplarze mała firma nie ma już pieniędzy.
Polska edycja?
Może o "Szarych szeregach" usłyszą jeszcze fani RPG w Polsce. Zobaczyć chce ją Muzeum Powstania Warszawskiego i zdecydować, czy nadaje się do rozpowszechniania w naszym kraju.
Samo Muzeum już wcześniej nosiło się z zamiarem stworzenia gry o Powstaniu, ale nie fabularnej, "papierowej" RPG jak "Szare szeregi", a komputerowej. Jak jednak powiedział "Polsce" Paweł Ukielski, wicedyrektor muzeum: - Czekamy na dobry pomysł na taki rodzaj gry.
"Chciałem ukazać poświęcenie polskich żołnierzy"
Co natomiast chciał osiągnąć autor gry Jason Morningstar? - Pisząc "Szare Szeregi", chciałem stworzyć wciągającą i dramatyczną grę, ale także pokazać graczom, w jak ekstremalnych warunkach walczyli żołnierze polskiego podziemia i jak wielkich dokonywali poświęceń - powiedział.
Żeby sprawdzić, czy mu się udało, przyjdzie nam jeszcze poczekać albo kupić grę przez internet. Wersja papierowa kosztuje 22 dolarów, a w pliku "pdf" o 10 mniej.
Źródło: "Polska", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl