W jednym z mieszkań w Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie) z terrarium wydostał się pyton siatkowy. To wąż niejadowity, ale charakteryzujący się dużą agresywnością, nad którym opiekę sprawowała matka właściciela. Kobieta poinformowała służby. Z pomocą przyszedł strażak, któremu udało się schwytać gada.
Strażacy z Radziejowa otrzymali w piątek (18 sierpnia) zgłoszenie z prośbą o pomoc w schwytaniu węża, który uszkadzając terrarium, wydostał się na wolność w jednym z mieszkań w tej miejscowości.
"Na miejscu zdarzenia obecny był już patrol radziejowskiej policji. Opiekę nad gadem sprawowała matka właściciela stworzenia, która miała ograniczać się wyłącznie do jego karmienia. Właściciel węża przebywał za granicą. Omawianym gadem była roczna, około dwumetrowa samica pytona siatkowego – wąż niejadowity, ale odznaczający się dużą agresywnością" - przekazała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Radziejowie.
Cenne wskazówki i pomoc strażaka
Jedyną osobą, która była w stanie pomóc schwytać węża, był strażak, pracujący na co dzień w komendzie w Radziejowie. Mógł to jednak zrobić kolejnego dnia, ponieważ był na służbie. Aspirant Mariusz Jaworski hoduje dwa węże, a egzotyczne zwierzęta są jego pasją. Strażak udzielił kobiecie oraz przybyłym na miejsce policjantom niezbędnych wskazówek na temat właściwego zabezpieczenia pomieszczenia, w którym znajdował się pyton.
"Realizacja wskazówek naszego hodowcy pozwoliła odłożyć działania w czasie, bez jakiegokolwiek ryzyka dla mieszkańców bloku oraz dla samego węża. W sobotę (19 sierpnia) po zdaniu służby, udał się pod wskazany w zgłoszeniu adres i profesjonalnie pojmał gada do specjalnie przygotowanego przez siebie pojemnika, w którym będzie przebywał do czasu naprawy terrarium" - poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Radziejowie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Radziejowie