Wyprzedał tira, jechał na czołówkę. Policja pokazuje nagranie i komentuje: skrajna nieodpowiedzialność

Mogło dojść do czołowego zderzenia
KPP w Mogilnie 
69-letni kierowca auta osobowego o mały włos nie doprowadził do wypadku. Wyprzedzając w Czerniaku (Kujawsko-Pomorskie) ciężarówkę omal nie zderzył się z nadjeżdżającym autem. Skręcił na pobocze i ściął przydrożny znak. Grozi mu wysoka grzywna.

"Skrajna nieodpowiedzialność" - tak policja określiła to, co zrobił 69-letni kierowca samochodu osobowego.

We wtorek (1 lipca) na drodze krajowej numer 15 w miejscowości Czerniak 69-latek źle ocenił odległość podczas wyprzedzania ciężarowej scanii. Widząc, że z naprzeciwka jedzie auto i może dojść do czołowego zderzenia, postanowił wrócić na swój pas. W efekcie zajechał ciężarówce drogę, zahaczając o jej bok. Jechał tak szybko, że znalazł się na poboczu, gdzie zniszczył znak drogowy.

Mogło dojść do czołowego zderzenia
Mogło dojść do czołowego zderzenia
Źródło: KPP w Mogilnie

Grzywna do 30 tys. zł

Wszystko widać na nagraniu udostępnionym przez policję. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

"Z uwagi na niebezpieczeństwo jakie spowodował 69-latek, policjanci odstąpili od postępowania mandatowego, zatrzymali mu prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu. Teraz kierowcy grozi grzywna nawet do 30 tysięcy złotych" - poinformowano w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie.

Zniszczył znak
Zniszczył znak
Źródło: KPP w Mogilnie
Czytaj także: