Interwencja bydgoskiej dzielnicowej u leżącej seniorki pomogła zatrzymać opiekunkę kobiety, która od ponad roku okradała swoją podopieczną z oszczędności. Z jej konta zdążyła wyprowadzić 60 tysięcy. 31-latka usłyszała jak dotąd 13 zarzutów, jednak sprawa jest rozwojowa.
Kilka dni temu, podczas obchodu rejonu, dzielnicowa z bydgoskiego komisariatu ustaliła, że seniorka, która mieszka na Osiedlu Leśnym w Bydgoszczy, może być okradana przez swoją opiekunkę. Schorowana 63-latka jest osobą leżącą i wymaga stałej opieki.
- Okazało się, że pokrzywdzona od dłuższego czasu żywiła obawy wobec opiekunki, twierdząc, iż może ona wyrządzić jej krzywdę. Bała się w jakikolwiek sposób zareagować - przekazała bydgoska komenda.
Dopiero interwencja dzielnicowej umożliwiła pokrzywdzonej otwarcie się i przekazanie informacji, które pozwoliły na zatrzymanie sprawczyni. Na jaw wyszło, że 31-letnia kobieta od ponad roku okradała seniorkę z oszczędności.
Codziennie wyprowadzała z konta pieniądze
- Oprócz kradzieży pieniędzy z konta w kwocie 60 tysięcy złotych, podejrzewana opłacała swoje zakupy oraz usługi z karty płatniczej należącej do pokrzywdzonej. W posiadanie wspomnianej kwoty nieuczciwa opiekunka weszła poprzez wypłaty pieniędzy z konta w bankomatach, robiąc to niemal codziennie po 2,5 tysiąca złotych - podała policja.
Do tej pory 31-latka usłyszała łącznie 13 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem na konto bankowe pokrzywdzonej przy użyciu skradzionej karty. Sprawa ma jednak charakter rozwojowy. Katalog czynów, za które kobieta odpowie może się rozszerzyć.
Źródło: KMP Bydgoszcz
Źródło zdjęcia głównego: TVN24