Przejechali obok radiowozu na czerwonym świetle. Kiedy policjanci ruszyli za nimi, zaczęli uciekać - najpierw samochodem, później pieszo. Po kilku minutach 26-latek i 27-latka byli już w rękach funkcjonariuszy. Jak się okazało, powodów do ucieczki mieli sporo.
Do zdarzenia doszło tydzień temu, ale nagranie z pościgu policjanci udostępnili teraz. Na skrzyżowaniu ulic Fordońskiej i Fabrycznej w Bydgoszczy obok radiowozu stojącego na czerwonym świetle przejechał opel. Funkcjonariusze od razu włączyli sygnały i ruszyli za kierowcą.
"Tego to jeszcze tutaj nie grali", "pościg za zielonym oplem" - słychać na nagraniu.
Jak informują funkcjonariusze, kierowca opla uciekając popełniał kolejne wykroczenia, m.in. nie stosował się do sygnalizacji świetlnej i przekroczył prędkość.
- Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doprowadził w rejonie skrzyżowania ulicy Fordońskiej z Kapliczną, gdzie zaczął zjeżdżać do zatoczki autobusowej. Tam jednak zahaczył o wysoki krawężnik, po czym auto wybiło w górę, a następnie na lewy pas, tuż przed radiowóz. Nawet to nie skłoniło kierowcy do zatrzymania - opisują mundurowi.
Oboje poszukiwani, on po narkotykach
Mężczyzna wjechał w drogę gruntową, gdzie chwilę później porzucił pojazd i razem z pasażerką pobiegł w las. Para nie uciekła jednak daleko, szybko złapali ją policjanci.
- Za kierownicą siedział 26-latek z powiatu radomszczańskiego, a z nim jechała 27-latka z powiatu chełmińskiego. Po sprawdzeniu ich danych personalnych w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że oboje są poszukiwani - kobieta przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie w związku z koniecznością ustalenia jej miejsca pobytu, natomiast mężczyzna celem doprowadzenia do jednostki penitencjarnej i odbycia przez niego 3 lat pozbawienia wolności za wcześniejsze czyny - informują bydgoscy funkcjonariusze.
To jednak nie wszystko. Policjanci przeprowadzili badanie narkotestem, które wykazało, że 26-latek jest pod wpływem marihuany i metamfetaminy. W szpitalu została mu pobrana krew do badań.
Wyszło również na jaw, że mężczyzna kierował autem bez uprawnień.
Został on zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań, a w konsekwencji do Aresztu Śledczego w Bydgoszczy, gdzie rozpoczął już odbywanie wcześniej zasądzonej kary.
Odpowie też za jazdę pod wpływem narkotyków, niezatrzymanie się do kontroli drogowej pomimo dawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania oraz za szereg wykroczeń w ruchu drogowym.
Źródło: KWP Bydgoszcz
Źródło zdjęcia głównego: KWP Bydgoszcz