Lekarz z Zakopanego: Trafili do nas pacjenci z kaszlem i gorączką. Wcześniej byli skierowani na kwarantannę

Źródło:
TVN24 Kraków / PAP
"Proszę sobie wyobrazić co by było, gdybyście codziennie podawali, że w Polsce spadły trzy samoloty i rozbiły się cztery autokary"
"Proszę sobie wyobrazić co by było, gdybyście codziennie podawali, że w Polsce spadły trzy samoloty i rozbiły się cztery autokary"TVN24
wideo 2/5
"Proszę sobie wyobrazić co by było, gdybyście codziennie podawali, że w Polsce spadły trzy samoloty i rozbiły się cztery autokary"TVN24

Do Zakopanego na świętowanie sylwestra zjechały tłumy turystów. Lekarze apelują o przestrzeganie epidemicznych zasad bezpieczeństwa, także w tłumie, podczas imprez na świeżym powietrzu. - Moim zdaniem wszystkie te imprezy powinny być ograniczone naprawdę do minimum niezbędnego - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski. - Potrzebna jest narodowa mobilizacja wobec bierności rządzących właśnie po to, żeby Sylwester Marzeń nie skończył się jako Sylwester Zakażeń - ocenił w TVN24 Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

- Z moich obserwacji wynika, że nieprzestrzegane są żadne zasady bezpieczeństwa - komentował sytuację pandemiczną w Zakopanem doktor Jerzy Toczek, koordynator do spraw szczepień przeciw COVID-19 w powiecie tatrzańskim i lekarz z Powiatowego Szpitala imienia Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. W rozmowie z Wirtualną Polską powiedział, że w jego ocenie obecnie mało kto przestrzega zasad sanitarnych.

- Wszedłem ostatnio do sklepu i byłem jedyną osobą w maseczce. To nie powinno iść w takim kierunku, że puszcza się wszystko na żywioł - mówił.

Doktor Toczek podzielił się też doświadczeniami z jego codziennej lekarskiej pracy. - Niestety, trafiło nam się kilku pacjentów, którzy po dwóch, trzech dniach pobytu gorączkowali i kaszleli. Wysłaliśmy ich na testy i przy okazji okazało się, że ci pacjenci byli wcześniej skierowani na kwarantannę - relacjonował.

- Mogę tylko apelować o rozsądek, by noszone były maseczki. Ale czy ktoś tu słucha takich osób jak ja, to wątpię - powiedział specjalista z zakopiańskiego szpitala.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Obowiązujące od 15 grudnia rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie obostrzeń wprowadzanych w związku z wystąpieniem stanu epidemii wprowadziło między innymi ograniczenia limitu osób - z 50 do 30 proc. - w restauracjach, barach, hotelach, kinach i teatrach. Zapisano w nim także zakaz prowadzenia działalności polegającej m.in. na prowadzeniu dyskotek i klubów nocnych lub działalności, która polega na udostępnieniu miejsca do tańczenia organizowanego w pomieszczeniach lub w innych miejscach o zamkniętej przestrzeni, z wyłączeniem sportowych klubów tanecznych.

Rozporządzenie to zostało jednak szybko znowelizowane - na sylwestra kluby i dyskoteki mogą być otwarte. W pomieszczeniu przebywać może jednocześnie nie więcej niż 100 osób.

Minister zdrowia: ograniczyć imprezy do niezbędnego minimum

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapytany w czwartek o to, dlaczego w sylwestra będą mogły odbywać się imprezy w klubach i dyskotekach, odpowiedział, że to rozwiązanie ma na celu uniknięcie "fikcyjnych obostrzeń, które i tak nie będą przestrzegane".

- Chcemy w cywilizowany sposób narzucić pewne normy, jak ta impreza powinna się odbywać - bo te normy są wprowadzone. Przypominam, że jest limit ograniczający do 100 osób - i to jest dosyć restrykcyjne rozwiązanie, bo widziałem, że w innych krajach są takie limity nawet rzędu do tysiąca osób - ocenił.

Zastrzegł, że rząd stara się "w cywilizowany sposób przejść przez uroczystość, która i tak będzie obchodzona". Niedzielski przyznał, że nikt nie jest w stanie "postawić policjanta przy każdej z takich imprez". - W tym sensie zawsze jest przestrzeń do oszukiwania - tłumaczył. - Na koniec dnia te osoby, które przekraczają te reguły, biorą też na siebie pewnego rodzaju odpowiedzialność za życie nie tylko własne, ale też ludzi, z którymi się przebywa (...). Przy braku poczucia odpowiedzialności absolutnie przepisy stają się nieegzekwowalne - komentował minister zdrowia.

Niedzielski: Jest kontynuacja spadkowego trendu, jeśli chodzi o liczbę zakażeń. Liczba zgonów jest cały czas bardzo wysoka
Niedzielski: Jest kontynuacja spadkowego trendu, jeśli chodzi o liczbę zakażeń. Liczba zgonów jest cały czas bardzo wysokaGość Radia ZET

Mówiąc o spędzaniu sylwestra na zewnątrz, na imprezach plenerowych, ocenił, że "impreza w plenerze na pewno jest mniej obciążona ryzykiem rozprzestrzeniania infekcji". - Moim zdaniem wszystkie te imprezy powinny być ograniczone naprawdę do minimum niezbędnego, a na pewno mieścić się w limitach, które są wyznaczone prawem - dodał minister Niedzielski.

"Tam będzie jedna wielka gwiazda - omikron"

Ministra zdrowia i decyzje rządu w sprawie rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce krytykowali w czwartek politycy opozycji. - Wzywamy Adama Niedzielskiego do honorowej dymisji - mówili na konferencji prasowej posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba. W ich opinii resort zdrowia zamienił się w Ministerstwo Statystyki Zgonów, nie ma on też strategii walki z pandemią COVID-19.

- Minister i premier w ogóle nie słuchają medyków. Robią tylko to, co potrafią - wychodzą przed Ministerstwo Zdrowia, robią konferencję i ogłaszają statystyki zgonów - powiedział Joński. - Najwyższy czas nazwać to po imieniu i dzisiaj chcemy to zrobić. To nie jest Ministerstwo Zdrowia. To jest Ministerstwo Statystyki Zgonów, bo tak trzeba to nazwać - dodał.

- Minister Niedzielski dzisiaj powinien się podać do dymisji i powinno zostać utworzone Ministerstwo Zdrowia, które zacznie ratować ludzi - mówił Joński. - Wzywamy ministra Niedzielskiego do honorowej dymisji, bo lista zarzutów wobec niego jest długa - apelował Szczerba.

Podnoszone przez opozycję zarzuty wobec ministra to między innymi brak strategii walki z COVID-19, niewydolność lecznictwa szpitalnego, brak wyposażenia szpitali w leki i sprzęt ratowniczy, ograniczenie możliwości testowania na obecność koronawirusa, ograniczenie dostępu do służby zdrowia osób niezakażonych. Nie ma też, dodawali posłowie, odpowiedniego systemu diagnostyki osób przewlekle chorych, szczególnie narażonych na śmierć z powodu COVID-19.

- Odnosimy wrażenie, że dla rządu najważniejszy jest sylwester w Zakopanem, tam podobno gwiazdy przyjeżdżają - mówił Joński. - Tam będzie jedna wielka gwiazda - omikron - dodał.

"To jest efekt świąt"

Do sytuacji pandemicznej w Polsce odniósł się w TVN24 w piątek Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. - Skończyłem wczoraj dyżur 24-godzinny na oddziale covidowym. O ile w trakcie świąt zakażonych i osób hospitalizowanych było mniej i rzeczywiście nawet pół oddziału stało puste, o tyle już wczoraj i przedwczoraj myśmy przyjmowali dużą liczbę chorych zakażonych koronawirusem wymagających tlenoterapii - powiedział.

"Proszę sobie wyobrazić co by było, gdybyście codziennie podawali, że w Polsce spadły trzy samoloty i rozbiły się cztery autokary"
"Proszę sobie wyobrazić co by było, gdybyście codziennie podawali, że w Polsce spadły trzy samoloty i rozbiły się cztery autokary"TVN24

- Sytuacja się pogorszyła, w naszej ocenie również poświątecznie. To jest efekt świąt. Teraz potrzebna jest chyba nie żałoba narodowa nad tym, że jest gorzej i że mamy kolejne liczby zgonów, tylko narodowa mobilizacja. Potrzebna jest narodowa mobilizacja wobec bierności rządzących właśnie po to, żeby Sylwester Marzeń nie skończył się jako Sylwester Zakażeń - mówił.

Jankowski przyznał, że ma "pretensje do Ministerstwa Zdrowia i do rządzących o to, że zrezygnowano z jakichkolwiek działań". - Dziś już nawet nie stwarza się wrażenia tego, że rozważa się jakieś obostrzenia - ocenił. Dodał, że efekt braku działań rządzących w sylwestra szpitale i pacjenci odczują za kilka dni.

13 601 nowych zakażeń

Ministerstwo Zdrowia przekazało w piątek, że badania potwierdziły 13 601 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 638 osób z COVID-19. Z powodu COVID-19 zmarły 233 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami - 405 osób - podał resort w komunikacie.

Łącznie, od 4 marca 202 roku, gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono w naszym kraju 4 108 215 zakażeń. Zmarły 97 054 osoby z COVID-19. 

Autorka/Autor:wini//now

Źródło: TVN24 Kraków / PAP

Źródło zdjęcia głównego: Kinek00 / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24