Prokuratura zamknęła sprawę morderstwa i samobójstwa małżeństwa z Krynicy-Zdroju. Czyn określono jako samobójstwo rozszerzone. Ireneusz B. najpierw zabił żonę, a następnie zadał sobie nożem kilka ciosów w serce. Ciała rodziców znalazł 13-letni syn małżeństwa.
Informację o umorzeniu śledztwa, prowadzonego przez prokuraturę w Muszynie, potwierdził Zbigniew Gabryś, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Tragedia rozegrała się 20 października ubiegłego roku, na osiedlu Czarny Potok w Krynicy-Zdroju
Samobójstwo rozszerzone
13-latek po powrocie ze szkoły, odkrył w domu zwłoki rodziców. Wezwany przez chłopca na miejsce lekarz, stwierdził zgon obu osób: 48–letniej kobiety i jej starszego o 4 lata męża. - Obydwoje małżonkowie mają rany kłute i cięte – mówiła wtedy Aleksandra Noga, prokurator prowadząca sprawę. Wstępne ustalenie policyjnych śledczych, potwierdziła prokuratura. Ireneusz B. zabił żonę, a następnie siebie.
Potwierdzono również, że do śmierci małżonków nie przyczyniły się żadne inne osoby. - Ustalono, że przyczyną zgonu kobiety był jeden, bardzo silny cios ostrym narzędziem, który uszkodził ścianę aorty - podaje prokurator. Cios miał zadać mąż kobiety, Ireneusza B. Umorzono też śledztwo w jego sprawie. Przyczyną śmierci mężczyzny było kilkakrotne samobójcze kłucie w serce, tym samym narzędziem. - W momencie popełnienia czynu był pod wpływem środków antydepresyjnych - mówi rzecznik. Bliższych przyczyn tragedii prokuratura nie podaje.
Oprócz 13-letniego synka, zmarli posiadali także dwie dorosłe córki, które w momencie tragedii pracowały za granicą.
Związani z prokuraturą psycholodzy, określili czyn jako samobójstwo rozszerzone.
O sprawie informowaliśmy w październiku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do tragicznego wydarzenia doszło w październiku w Krynicy-Zdroju:
Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków