Dwóch podejrzewanych o potrącenie narciarza na stoku w Szczawnicy trafiło wczoraj w ręce policji. Obaj usłyszeli już zarzuty. Po potrąceniu przez motocyklistów narciarz ma złamane obie nogi. Po wypadku trafił do szpitala.
Policjanci we wtorek wieczorem dotarli do podejrzewanych o potrącenie narciarza na trasie w Szczawnicy. Mężczyźni w wieku 25 i 23 lata to mieszkańcy gminy Szczawnica. Zostali przesłuchani, a po złożeniu wyjaśnień zwolnieni do domów.
Jak precyzuje Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji, starszy z mężczyzn usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia., a młodszy nieudzielenia pomocy i ucieczki. Obaj przyznali się do winy. 25-latek chce poddać się karze.
Motocykliści w lasach powinni poruszać się szczególnie ostrożnie: - Kiedy zza zakrętu wyskakuje taki rozpędzony motocykl, piesi nie mają szans. A przecież znane są przypadki potrąceń przez motocyklistów, które mają miejsce właśnie w lesie, i to jest naprawdę duży problem – stwierdza Maciej Szajowski z Pienińskiego Parku Narodowego.
Zbiegli z miejsca zdarzenia
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem na trasie narciarskiej Palenica w Szczawnicy. Jak informowała policja, dwóch motocyklistów potrąciło narciarza.
- Prawdopodobnie poruszali się krótkim odcinkiem drogi tuż pod stokiem. Wtedy doszło do wypadku - przekazał Roman Wolski z nowotarskiej policji. Potwierdzają to świadkowie kolizji:
- Ludzi na stoku na pewno nie było dużo, może dwie, trzy osoby. Dwóch motocyklistów wyjechało na trasę, narciarz jechał z góry, motocyklista z doły, nie widzieli się nawzajem i się zderzyli – relacjonuje jeden z obecnych na miejscu zdarzenia.
Narciarz ma złamane obie nogi. Trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło na Palenicy w Szczawnicy:
Autor: mmw/gp/lulu / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Happa111