Nie zatrzymał się do kontroli tylko dodał gazu i próbował uciec. Daleko nie odjechał, bo rozbił samochód na słupie sygnalizacji świetlnej. W aucie, które prowadził 20-latek, policjanci znaleźli maczetę.
Podejrzenia policjantów wzbudziła rozbita tylna szyba w samochodzie. Kiedy funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierowcę, ten z piskiem opon ruszył z ulicy Radzikowskiego w stronę ronda Ofiar Katynia. – Chwilę później kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej – informuje Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
Niedoszły uciekinier
Mężczyzna próbował jeszcze uciekać pieszo, ale został zatrzymany przez policjantów. Po zatrzymaniu okazało się, że 20-latek był już poszukiwany. – Sąd zasądził karę, na którą ten mężczyzna się nie stawił – mówi Padło.
W rozbitym samochodzie policjanci znaleźli m.in. maczetę, Na trasie samochodu funkcjonariusze znaleźli kolejną maczetę i tasak. - Prawdopodobnie ścigany wyrzucał je z auta podczas ucieczki - mówią funkcjonariusze.
Sprawa trafi do sądu
- Za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia mężczyźnie grozi grzywna i utrata uprawnień. Sprawa trafi do sądu. Wykroczeniem jest także posiadanie niebezpiecznych narzędzi – sąd może ukarać grzywną nie mniejszą niż 3 tysiące złotych – informuje policja.
Mężczyzna jechał w stronę Ronda Ofiar Katynia
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: koko/par / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA