Strażacy zostali potrąceni na autostradzie A4 na odcinku miedzy Krakowem a Tarnowem w sobotę wieczorem. Pracowali przy innym wypadku, do którego doszło wcześniej w tym samym miejscu. Dwóch poszkodowanych trafiło do szpitala, jednemu udzielono pomocy na miejscu.
Jak zaznaczają policjanci, odcinek A4 na którym doszło do zdarzenia, spowity był w gęstej mgle. – Widzialność spadła do 30 metrów – podkreślają.
Potrąconych 3 strażaków
Wtedy jeden z kierowców nie zauważył, że jadący przed nim samochód zaczyna hamować. – Uderzył w pojazd poprzedzający i zjechał na prawą stronę, gdzie pracowały służby – relacjonuje Władysław Szydłowski z tarnowskiej policji.
Kierowca uderzył w radiowóz i w lawetę. - Tam pracowali strażacy, którzy zabezpieczali znajdujący się na lawecie pojazd – relacjonuje Szydłowski. Wtedy zostali potrąceni.
Dwóch z nich zostało odwiezionych do szpitala. Jednemu udzielono pomocy na miejscu. – Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – podkreśla Szydłowski.
Do zdarzenia doszło na odcinku autostrady A4 między Krakowem a Tarnowem:
Autor: mmw / / Źródło: TVN24 Kraków /
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków