W sobotni wieczór na Kielecczyźnie strażacy dwukrotnie ruszali szukać osób, które po kąpieli w nie wróciły na brzeg. Niestety, w obydwu przypadkach na ratunek było za późno. Dwaj młodzi mężczyźni utonęli.
Pierwsza tragedia miała miejsce w popularnym wśród szukających ochłody mieszkańców Kielecczyzny zalewie Chańcza.
Jak informuje świętokrzyska straż pożarna, utonął tam młody mężczyzna z powiatu sandomierskiego. Według relacji świadków 28–latek wypłynął na jezioro leżąc na materacu. W pewnym momencie zsunął się wody i zniknął znajomym z oczu.
To już druga tragedia nad Chańczą w ciągu kilku dni. Pod koniec lipca woda pochłonęła tam także 23–latka.
Utonął 30-latek
Zaraz po wyłowieniu ciała młodego mężczyzny z zalewu Chańcza strażacy z grupą ratownictwa wodno-nurkowego dostali kolejne zgłoszenie z oddalonej o 8 kilometrów miejscowości Czernica (pow. staszowski). Tam, w prywatnym stawie do wody wpadł 30–letni mężczyzna. Jak informują strażacy, nurkowie dość szybko namierzyli i wydobyli jego ciało, ale niestety nie udało się go już uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Jeden z mężczyzn utonął w Czernicy, a drugi w Chańczy:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Kraków