Ratownicy TOPR ewakuowali w niedzielę z Doliny Pięciu Stawów grupę około 20 osób, które miały takie objawy jak biegunka, osłabienie organizmu, wymioty. Teraz okolicznościom tych zachorowań przygląda się sanepid.
Edward Lichota z TOPR przekazał, że w niedzielę ewakuowano około 20 osób z Doliny Pięciu Stawów i z Doliny Roztoki, którzy mieli takie objawy jak biegunka, osłabienie organizmu, wymioty.
Rzeczniczka małopolskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Dominika Łatak potwierdziła, że prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie epidemiologiczne. - Są przeprowadzane wywiady z tymi osobami - powiedziała. Na razie wiadomo jedynie, że cała grupa odwiedziła jedno z tatrzańskich schronisk, gdzie jadła posiłek.
- Ale czy to jest powód zatrucia, tego jeszcze inspektorzy nie wiedzą - zastrzegła rzeczniczka.
Pracowity weekend TOPR
Ratownik TOPR przekazał, że w sumie przez cały weekend ratownicy interweniowali około 40 razy. Przypomniał, że w Tatrach zginął 28-latek.
Obecnie w Tatrach panuje bardzo duży ruch turystyczny. Według informacji TPN w miejscach wyposażonych w łańcuchy tworzą się zatory, co wydłuża czas trwania wycieczek. Na szlakach jest miejscami mokro i ślisko, a w partiach leśnych występuje błoto.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: kamery.topr.pl