Niebezpiecznie na A4. "Spacerował po autostradzie. Przy uchu trzymał telefon"

Mężczyzna szedł autostradą A4
Zdarzenie na A4, Stanisławice (Małopolskie)
Źródło: ZUZ-i/ Kontakt24
Niebezpiecznie na autostradzie A4. Z relacji jednego z kierowców wynika, że samochody jadące z dużą prędkością musiały zwalniać i wymijać mężczyznę, który szedł drogą i rozmawiał przez telefon. Informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.
Artykuł zawiera materiały przesłane na KONTAKT24

Skontaktował się z nami pan Łukasz, który jadąc w niedzielę (24 sierpnia) autostradą A4 był świadkiem niebezpiecznego zdarzenia. Przekazał, że kierowcy poruszający się z dużą prędkością nagle musieli zwolnić z powodu mężczyzny, który szedł drogą. Dodał, że około 100 metrów dalej znajdował się zatrzymany na pasie awaryjnym biały bus. Internauta podejrzewa, że właśnie z tego pojazdu mógł wysiąść mężczyzna. Do zdarzenia doszło w okolicach MOP na wysokości miejscowości Stanisławice (Małopolskie).  

Mężczyzna szedł autostradą A4
Mężczyzna szedł autostradą A4
Źródło: ZUZ-i/ Kontakt24

"Spacerował po autostradzie. Przy uchu trzymał telefon"

- Jechałem autostradą A4 w kierunku Krakowa. Było to o godzinie 17.20. Nagle pojazdy przede mną zaczęły zwalniać. Zwróciłem uwagę na cysternę, która próbowała wykonać manewr wymijający i wtedy zobaczyłem gościa, który sobie spacerował po autostradzie. Przy uchu trzymał telefon, rozmawiał i szedł przed siebie. Samochody musiały zwalniać, aby móc go wyminąć. A przecież poruszały się z prędkością około 90 kilometrów na godzinę - przekazał. 

Zdarzenie na A4, Stanisławice (Małopolskie)
Zdarzenie na A4, Stanisławice (Małopolskie)
Źródło: ZUZ-i/ Kontakt24

Pan Łukasz dodał, że około 100 metrów dalej stał biały bus. - Migotały światła awaryjne, możliwe, że wysiadł właśnie z tego pojazdu. Może czegoś szukał? Nie wiem. Raczej sam nic nie zauważyłem. To była skrajna nieodpowiedzialność - podsumował.  

Jak przekazał nam dyżurny Komisariatu Autostradowego Policji w Krakowie, w niedzielę funkcjonariusze otrzymali jedno zgłoszenie o tym, że autostradą ma poruszać się pieszy, ale kiedy policjanci pojechali we wskazane miejsce, nie potwierdzili zgłoszenia. Pieszego już nie było.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: