43-latek zginął pod Wawelem. Prokuratura wszczęła śledztwo

Do wypadku doszło podczas wzmacniania Wzgórza Wawelskiego (wideo z dn. 16.03.2019)
Trwają oględziny miejsca zdarzenia
Źródło: tvn24

Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, który zginął w wypadku podczas prac remontowych na Wzgórzu Wawelskim. Robotnik został przygnieciony przez ziemię i betonową konstrukcję.

Do wypadku doszło w sobotę rano. - Jak dotychczas ustalono, osunął się grunt oraz fragment zainstalowanego muru oporowego – mówi Janusz Hnatko, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury okręgowej.

Osuwająca się ziemia przewróciła rusztowanie i mur oporowy. - Pierwsza informacja była taka, że osunęła się ziemia i mogą być pod nią uwięzieni ludzie – relacjonowała w sobotę Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Reanimacja trwała godzinę

Kiedy na miejsce dotarli ratownicy, okazało się, że przygnieciony został jeden z robotników – 43-letni obywatel Ukrainy. Mężczyznę udało się wydobyć. Strażacy użyli do tego celu specjalistycznego sprzętu hydraulicznego i poduszek powietrznych przeznaczonych do przesuwania ciężkich betonowych konstrukcji.

- Reanimacja trwała godzinę. Jednak dostaliśmy informację, że niestety przegraliśmy tę walkę i nie udało się tego pana uratować – mówiła Cisło.

Jest śledztwo

W poniedziałek Prokuratura Rejonowa Kraków – Śródmieście Zachód wszczęła śledztwo z art. 163 kk, czyli "sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach".

Jak zaznacza Hnatko, zwłoki przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie w celu ustalenia przyczyny zgonu. - Obecnie jest zbierana dokumentacja dotycząca inwestycji i przebiegu prac oraz trwają przesłuchania świadków – wyjaśnia rzecznik.

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: